Hej wszystkim
się z chłopakiem o dzidziusia, w sierpniu zaczęliśmy współżyć bez zabezpieczeń i pod koniec sierpnia miałam @ normalnie, a we wrześniu nie przyszedł i był opóźniony 44dni. Myśleliśmy że to ciąża. Niektóre testy sprawiały wrażenie jakby był bladzioch, ale nic z tego nie wyszło. 26 listopada miałam owulację i współżyliśmy w tym czasie. Przyznam że jestem trochę niecierpliwa i w sobotę robiłam badania krwi ale nic nie wyszło. Zrobiłam badania, bo wydawało mi się że jakieś bladziochy baaaardzooo słabe tym razem też wyskakują.. oczywiście wyniki sprawdzam w zalecanym czasie. Czy jest szansa że na krew było za późno? Krew była robiona 6 dni po owulacji. Myślicie że jest jakaś szansa? 2 testy robiłam dziś i takie wyniki. Jestem już przewrażliwiona trochę i przyznam że już sama nie wiem czy coś tam jest czy też nie.. równo za tydzień powinnam dostać miesiączkę...
się z chłopakiem o dzidziusia, w sierpniu zaczęliśmy współżyć bez zabezpieczeń i pod koniec sierpnia miałam @ normalnie, a we wrześniu nie przyszedł i był opóźniony 44dni. Myśleliśmy że to ciąża. Niektóre testy sprawiały wrażenie jakby był bladzioch, ale nic z tego nie wyszło. 26 listopada miałam owulację i współżyliśmy w tym czasie. Przyznam że jestem trochę niecierpliwa i w sobotę robiłam badania krwi ale nic nie wyszło. Zrobiłam badania, bo wydawało mi się że jakieś bladziochy baaaardzooo słabe tym razem też wyskakują.. oczywiście wyniki sprawdzam w zalecanym czasie. Czy jest szansa że na krew było za późno? Krew była robiona 6 dni po owulacji. Myślicie że jest jakaś szansa? 2 testy robiłam dziś i takie wyniki. Jestem już przewrażliwiona trochę i przyznam że już sama nie wiem czy coś tam jest czy też nie.. równo za tydzień powinnam dostać miesiączkę...