reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Ciąża na studiach

reklama
Witajcie!!
Melduję się JA - MAMA!!!!! :tak::-):-):-)
We wtorek o godzinie 12.18 na świat przyszedł mój synuś Adaś!!

Nadal jestem w szpitalu :-( I będę do poniedziałku chyba... Chociaż mam zamiar jutro zwiać :-p:-D

Poród opiszę jak wrócę do domku, bo od niedzieli nie spałam i nie mam siły i w ogóle zakręcona jestem... Ale za to jaka szczęśliwa!! :tak::-D:-D

Trzymajcie się cieplutko :*
 
https://www.babyboom.pl/forum/styczen-2010r-f295/opowiesci-z-porodowki-34785/

A tutaj znajdziecie opisany mój poród!!
Jeśli Was interesuje... :tak::-)

MAMO e_milciu gratuluję Ci kochana:-):-)

Przeczytałam Twój opis porodu, lekko nie miałaś kochana, ale najważniejsze, że wszystko się dobrze skończyło i że Adaś jest z Wami cały i zdrowy:-D.

Teraz świeżo po cesarce pewnie czujesz się jeszcze strasznie obolała (wiem coś o tym), ale zobaczysz, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej i też szybciutko wrócisz do formy:-). Powiem Ci, że ja około dwa tygodnie po porodzie już zupełnie zapomniałam o cięciu. A w sumie od momentu zdjęcia szwów też była kosmiczna ulga i dużo mniej bolało. Tak, że teraz będzie już tylko lepiej;-).

Współczuję, że najpierw tyle godzin męczyłaś się rodząc naturalnie... mnie męczyli 9 godzin i miałam serdecznie dość, a Ty jeszcze długo wcześniej miałaś skurcze, więc podziwiam Cię!!!

Jeśli chodzi o znieczulenie to też dokładnie pamiętam moment odpłynięcia bólu:-):-):-). To taka niesamowita ulga, że pewnie każda osoba to pamięta:-).

No ale do rzeczy...

Ucałuj ode mnie Swojego Cudownego Adasia:-D:-D
Życzę Wam dużo zdrówka i radości z macierzyństwa:-D
Niech chowa się dobrze i nie daje Wam za bardzo w kość;-)

No i czekam na zdjęcia Twojej Kruszynki ( a w zasadzie to konkretnego chłopaczka:-D). Mój był nie wiele mniejszy- 3880 i 57 cm, ale to fajnie, że duży i silny:-).
Tatuś pewnie pęka z dumy:-D no i ogólnie to w sumie szczęśliwie rozpoczęliście ten nowy rok:-), oby tak dalej:-D.
Jeszcze raz pozdrawiam i ciesze się Waszym szczęściem:-D:-D
 
Dziękuję bardzo!!
:-)

Może wyda się to dziwne, ale ja dzień po cesarce czułam się super :tak:
2 dni po sama zmieniałam sobie pościel, bo wodę wylałam, a salowej nie było!! Teraz już śmigam, robię wszystko przy Adasiu, kucam, schylam się!! A jutro przez okno uciekam, jeżeli mnie nie puszczą do domku!! :-D

Nie czułam tego bólu po cesarce, ale ja jestem baaaardzo wytrzymała na ból... Jako lek przeciwbólowy miałam paracetamol, ponieważ na ketanol jestem uczulona, a paracetamol to i tak pic na wodę...
Najważniejsze, że czuję się dobrze :tak:
Chciałam wrzucić zdjęcia na forum, ale nie mogę nie wiem dlaczego :-(
...................... :-)
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję bardzo!!
:-)

Może wyda się to dziwne, ale ja dzień po cesarce czułam się super :tak:
2 dni po sama zmieniałam sobie pościel, bo wodę wylałam, a salowej nie było!! Teraz już śmigam, robię wszystko przy Adasiu, kucam, schylam się!! A jutro przez okno uciekam, jeżeli mnie nie puszczą do domku!! :-D

Nie czułam tego bólu po cesarce, ale ja jestem baaaardzo wytrzymała na ból... Jako lek przeciwbólowy miałam paracetamol, ponieważ na ketanol jestem uczulona, a paracetamol to i tak pic na wodę...
Najważniejsze, że czuję się dobrze :tak::-)
Chciałam wrzucić zdjęcia na forum, ale nie mogę nie wiem dlaczego :-(
Podam namiary swoje na nk
Tu można zobaczyć :-)
Emilia Sobska!! :tak::-D

Kochana masz zablokowaną galerię na nk;-).
Ale wysłałam Ci zaproszenie:-D
No i tak dla pewności to dodam, że Viktoria u mnie to tylko nick, a na prawdę na imię mam Ania:-D.
 
E_milcia! Z całego serca CI gratuluję! Byłaś bardzo dzielna, widzę, że poród łatwy nie był:-( Ale na szczęście już jest po wszystkim i Adaś zdrowiutki - co najważniejsze! Trzymam za was mooocno kciuki, życzę dużo siły i zdrówka dla całej Waszej Trójeczki i ucałuj mocno ode mnie synusia!:tak: :***

Też wyślę Ci zaproszenie ;) Też jestem Ania ;) Chcę zobaczyć synalka :)

No to teraz kolej na mnie... Dziewczynki... Pewnie za jakieś 3 tygodnie też będę tulić już swoją małą kruszynkę...
Teraz mam mnóstwo zaliczeń - w tym tygodniu 5, więc raczej na BB nie zaglądam:-( Miałam problemy w domu i wogóle nie mogłam się uczyć, teraz dopiero zaczynam i mam stresa, ale dam radę! :)

Pozdrawiam Was gorąco i Viktoria mam nadzieję, że Pawełek nadal się dobrze czuje i poprawa trwa :)
 
Kkropeczko to ja też Cię sobie dodam do znajomych:-)

Poprawa na szczęście trwa:-D. Nie chce zapeszyć, ale Pawełek śpi nawet trochę w dzień, w nocy budzi się maksymalnie dwa razy, a często bywa, że tylko raz.
Teraz jeszcze żeby zaczął kupki robić bez tego prężenia i stękania, ale nie długo powinien zadziałać syrop i powinno być ok.
Ostatnio mój synek zafascynował się matą edukacyjną, bardzo ładnie się sam bawi, więc mam trochę czasu na domowe zajęcia i naukę.

Studia to jakieś kongo w tym roku...Teraz miałam zjazd, kolejny za dwa tygodnie, ale tyle nauki że kosmos...
Muszę oddać rozdział metodologiczny, którego w zasadzie jeszcze nie mam i wywiad narracyjny spisać z dyktafonu. Tylko kiedy...czeka mnie mega ciężki egzamin więc wolałabym się na niego uczyć...

Życzę Ci Kkropeczko ustabilizowania sytuacji domowej. Myśl teraz tylko o dziecku i niczym się nie martw:tak:. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale postaraj się tak zrobić. Z resztą zobaczysz, że z momentem pojawienia się na świecie Twojej Kruszynki, wszystko inne przestanie być ważne. To bardzo fajny stan:-).

e_milciu Twój Adaś jest przecudny!!!
Piękny i duży chłopiec:-D:-D:-D:-D
 
Ja studiuje medycyne i jestem na 5 roku, nie bralam dziekanki bo jestemy razem z narzeczonym w jednej grupie a ja nie chce robic sobie roku przerwy bo wszytsko zapomne. Na 4 roku jeszcze nie bylo widac ze bylam w ciazy i nikt nie wiedzial o tym, a to byl ciezki rok, ciezkie egzaminy, pomimo nudnosci sennosci itd udalo mi sie skonczyc rok ze srednia 4,3 najlepiej na roku :) No a od pazdizernika brzuch byl juz wielki, na chirurgii zwalniali mnie z czesci praktycznej bo nie moglam stac tyle czasu na bloku operacyjnym, ale np wspaniala pani adiunkt na bloku z chorób zakaznych gdzie na oddziale teraz w łodzi lezalo 30 osob ze swinską grypą potwierdzoną ja tydzien przed porodem, ciąża blizniacza, ledwo chodzilam, ale pani adiunkt nie nie pozwolila mi przez 3 dni przychodzic tylko na czest teoretyczna, a z oddzialu mnie zwolnic. Powiedziala tak: a co na inne oddzialy pani nie chodzi??? Mysle sobie chodze ale nie wszedzie leżą takie syfy... wiec nie chodzilam i tak, ale na szcezscie faceci sa bardziej wyrozumiali i pan doktor z ktorym mielismy zajecia na oddziale podbil mi obecnosci na kasiazeczce ze nie musialam odrabiac :) Teraz zaczyna sie sesja wiec miesiac siedzimy w ksiazkach zeby to pozdawac, 2 tyg tesciowa jest u nas z dziecmi i 2 tyg moja mama, bo nie da sie nauczyc do egzaminow i wstawac w nocy do dzieci, mam nadzieje ze zdamy dobrze te egzaminy :) No a w czasie kiedy jestemy na zajeciach z chłopakami zostaje teśviowa :)
 
reklama
hej dziewczyny ja ,może troszkę z innej beczki. Jestem mamą prawie 4miesięcznego Michasia a jednocześnie studiuje na II roku w systemie dziennym. Mam pytanko czy w związku z porodem mogę się starać o jakieś pieniążki od uczelni?
 

Podobne tematy

Do góry