reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża pozamaciczna.

Dołączył(a)
27 Listopad 2022
Postów
2
Cześć, Dziewczyny! Jestem tu nowa. Dwa tygodnie temu miałam operacje laparoskopową. Usuneli mi ciąże w lewym jajowodzie. Na początku lekarz który robił usg, powiedział że będą musieli usunąć jajowód, ale lekarz który robił operację zachowałmi jajowód. Oczywiście że ja się uczeszyłam najpierw,ale pózniej przeczytałam że jest wielkie rezyko powtórzenia pozamacicznej ciąży w tym samym jajowodzie. I teraz nie wiem co było by lepiej, usunąć jajowód czy zostawić po takiej ciąży. Ja mam pytanie do tych dziewczym co miały podobną setuację. Czy wam się udało zajść w normalną ciąże po operacii na jajowodzie? Powiem szczerze że teraz ja strasznie się boję znów planować. W tym roku w grudniu miałam też ciąże obumarłą...
 
reklama
Z tego, co mówił mi lekarz, to lepiej usunąć jajowód, bo coś w nim nie zagrało, skoro tam zatrzymała się ciąża, a operacja = zrosty, które mogą również spowodować cp.

Aczkolwiek nawet po leczeniu zachowawczym metotreksatem jest ok 20% na kolejną cp.
 
Hej, miałam identyczną sytuację, bo nawet lewy jajowod się zgadza. Moj lekarz od poczatku zalozyl, ze jesli sie bedzie dalo zostawiamy jajowod i tak bylo. 5 miesiecy po laparoskopi, a przed kolejnym podejściem do ciąży, miałam wykonane badanie drożności jajowodów metodą HyCOSy. Niestety lewy jajowód nie był do końca drożny, druga próba wprowadzenia kontrastu udrożniła go, ale w ustaleniu z lekarzem prowadzącym podjęłam decyzję o monitoringu owulacji i podchodzeniu do prób ciąży tylko w przypadku jajeczka z prawego jajnika. Ciąża zaskoczyła nagle (podjęłam decyzję, że odpuszczam od kolejnego cyklu) w 5 cyklu po badaniu drożności. Podobno co niektórzy zalecają starania zaraz po wykonaniu drożności, bo wtedy jest największe prawdopodobieństwo zajścia, ale ja źle zrozumiałam się z lekarzem po zabiegu (trochę byłam skołowana) i przespałam ten pierwszy cykl po ;)
Co do usunięcia jajowodu, to spotkałam się z taką opinią u innego lekarza, ale swojego znam już w latach i mu zaufałam, że wie co robi.
Powodzenia i głowa do góry :) zadbaj teraz o siebie na tyle ile to możliwe :)
 
Hej, miałam identyczną sytuację, bo nawet lewy jajowod się zgadza. Moj lekarz od poczatku zalozyl, ze jesli sie bedzie dalo zostawiamy jajowod i tak bylo. 5 miesiecy po laparoskopi, a przed kolejnym podejściem do ciąży, miałam wykonane badanie drożności jajowodów metodą HyCOSy. Niestety lewy jajowód nie był do końca drożny, druga próba wprowadzenia kontrastu udrożniła go, ale w ustaleniu z lekarzem prowadzącym podjęłam decyzję o monitoringu owulacji i podchodzeniu do prób ciąży tylko w przypadku jajeczka z prawego jajnika. Ciąża zaskoczyła nagle (podjęłam decyzję, że odpuszczam od kolejnego cyklu) w 5 cyklu po badaniu drożności. Podobno co niektórzy zalecają starania zaraz po wykonaniu drożności, bo wtedy jest największe prawdopodobieństwo zajścia, ale ja źle zrozumiałam się z lekarzem po zabiegu (trochę byłam skołowana) i przespałam ten pierwszy cykl po ;)
Co do usunięcia jajowodu, to spotkałam się z taką opinią u innego lekarza, ale swojego znam już w latach i mu zaufałam, że wie co robi.
Powodzenia i głowa do góry :) zadbaj teraz o siebie na tyle ile to możliwe :)
Dzięki ci❤️ Ja właśnie też myśle o tym żeby śledzić O z prawym jajniku. A czy to badanie dróżności to boli? Też myślałam o tym, ale się boje)
 
Napiszę Ci szczerze... wiele czytałam przed tym badaniem, spotkałam się z wieloma opiniami (skrajnymi) i u mnie niestety się potwierdziło, że badanie boli. Podejrzewam, że ból spowodowała niedrożność i przeciskanie się kontrastu dalej. Ale jest to taki ból, który trwa krótko, tj. podczas zabiegu i troszkę później. Przed zabiegiem dostałam silne leki przeciwbólowe i zaraz po zabiegu dodatkowo ibuprom bo zrobiło mi się słabo z bólu jak podczas okropnego okresu.
Ale uważam, że warto zrobić to badanie, żeby wiedzieć jak dalej postępować. Być może Ciebie zabieg nie będzie bolał i tego się trzymaj :)
Nie jestem pewna czy nie da się zrobić badania drożności w narkozie - musiałabyś się dowiedzieć :)
 
Cześć, Dziewczyny! Jestem tu nowa. Dwa tygodnie temu miałam operacje laparoskopową. Usuneli mi ciąże w lewym jajowodzie. Na początku lekarz który robił usg, powiedział że będą musieli usunąć jajowód, ale lekarz który robił operację zachowałmi jajowód. Oczywiście że ja się uczeszyłam najpierw,ale pózniej przeczytałam że jest wielkie rezyko powtórzenia pozamacicznej ciąży w tym samym jajowodzie. I teraz nie wiem co było by lepiej, usunąć jajowód czy zostawić po takiej ciąży. Ja mam pytanie do tych dziewczym co miały podobną setuację. Czy wam się udało zajść w normalną ciąże po operacii na jajowodzie? Powiem szczerze że
teraz ja strasznie się boję znów planować. W tym roku w grudniu miałam też ciąże obumarłą...
Cześć, rok temu byłam po operacji z powodu ciąży pozamacicznej, jajowod zachowany, został tylko nacięty i też nie wiedziałam co robić, bałam się powtórki. Po 5 miesiącach od operacji w marcu chciałam zrobić hsg ale niestety nie dodzwoniłam się na oddział a już w kwietniu test pokazał dwie kreski ;) Aktualnie czekam na poród 😉 My zaryzykowaliśmy, chociaż słyszałam opinie żeby zrobić to hsg dla własnego spokoju i mieć pewność że wszystko jest w porządku tzn. Drożność i jak wygląda macica.
Powodzenia życzę! 😉
 
Dzięki ci❤️ Ja właśnie też myśle o tym żeby śledzić O z prawym jajniku. A czy to badanie dróżności to boli? Też myślałam o tym, ale się boje)
ja nie miałam laparoskopii, bo udało się cp na bardzo wczesnym etapie poronic samoistnie (wiedziałam ze jeden jajowod jest niedrożny wcześniej, bo wcześniej miałam badanie droznosci). po tym wydarzeniu również bałam się bardzo kolejnej cp, wiec tez chciałam się starać tylko kiedy owulacja jest z jajnika po droznej stronie.
natomiast konsultowałam sprawę z pewnym profesorem, który powiedział mi żebym odpuściła z takim kontrolowaniem tej owulacji. ze muszę wiedzieć ze po jednej cp niestety ryzyko kolejnej jest wysokie, ale w medycynie dzieją się takie rzeczy, ze nie da się wszystkiego przewidzieć. zaszłam w zdrowa ciążę również z owulacji po tej niedroznej stronie. na początku byłam przerażona, ze historia się powtórzy, ale nie powtórzyła. podobno drożny jajowod czasem jest w stanie przechwycic jajeczko z niedroznej strony.
moja prowadząca ginekolog podsumowała tylko, ze nie takie cuda się dzieją i ze wszystko jest możliwe.
dziele się tylko moja historia, oczywiście nikogo nie zachęcam do ryzyka bo to mocno indywidualna sprawa. ale po poronieniach, cp i latach bezowocnych starań jest możliwa zdrowa ciąża i mocno trzymam za Ciebie kciuki
 
Cześć, Dziewczyny! Jestem tu nowa. Dwa tygodnie temu miałam operacje laparoskopową. Usuneli mi ciąże w lewym jajowodzie. Na początku lekarz który robił usg, powiedział że będą musieli usunąć jajowód, ale lekarz który robił operację zachowałmi jajowód. Oczywiście że ja się uczeszyłam najpierw,ale pózniej przeczytałam że jest wielkie rezyko powtórzenia pozamacicznej ciąży w tym samym jajowodzie. I teraz nie wiem co było by lepiej, usunąć jajowód czy zostawić po takiej ciąży. Ja mam pytanie do tych dziewczym co miały podobną setuację. Czy wam się udało zajść w normalną ciąże po operacii na jajowodzie? Powiem szczerze że teraz ja strasznie się boję znów planować. W tym roku w grudniu miałam też ciąże obumarłą...
Hej 😉 To jeszcze ja zabiorę głos, bo miałam latem wykonaną laparoskopię cp, ulokowanej także w lewym jajowodzie. Nie usunęli mi jajowodu, lekarz na wizycie kontrolnej powiedział, że podczas zabiegu "przedmuchali" mi ten jajowód i po trzech miesięcy mogę się starać. W październiku śledziłam owulację i gdy owulacja miała nastąpić z prawego jajnika, wtedy się wstrzeliłam i obecnie jestem w ciąży wewnątrzmacicznej. Choć przed ujrzeniem dwóch kresek żałowałam, że nie zrobiłam badania drożności, więc jeśli masz taką możliwość, to zrób. Ale na szczęście jest teraz dobrze i mam nadzieję, że już nigdy cp mnie nie dosięgnie, bo mocno mi obciążyła psychikę. 🙆‍♀️
 
Cześć :) u mnie pierwsza ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie usunięta metotreksatem. Konsultowałam się z kilkoma ginekologami, wszyscy powiedzieli żeby próbować dalej, bo tak się czasem zdarza. Tylko jeden lekarz sugerował obserwację, aby spróbować z prawej strony, ale ja nie chciałam stresować się dodatkowo (tym bardziej że nie było łatwo mi zajść w pierwszą ciążę). Po kilku miesiącach starań udało się - niestety znów cp choć tym razem z pożądanej prawej strony. Jajowód pękł i został usunięty laparoskopowo.
Co do drożności - jakbym mogła cofnąć czas, to zrobiłabym ją u siebie mimo wszystko po pierwszej cp. U mnie lekarze twierdzili, że to nie potrzebne i szukam sobie problemu, jak widać nie do końca. Może dziś miałabym oba jajowody.
Po drugiej cp wykonałam już drożność i oczywiście ten jajowód zachowany był też niedrożny. Samo badanie bolało mnie bardzo, ale to tak jak wyżej było napisane, może kwestia braku drożności.
 
reklama
W 2020 roku we wrześniu przechodziłam cp w lewym jajowodzie . Beta nie była mega wysoka (troszkę ponad tysiąc) zdecydowali się na podanie metotreksatu .
Po 4 miesiącach zrobiłam drożność - obydwa jajowody niedrożne .
Polecam zrobić badanie drożności , napewno nie zaszkodzi a zawsze będzie to człowiek wiedział na czym stoi ✊🏻
 
Do góry