Witam! To może ja, choć nowa, się wypowiem na temat kojca.
Mianowicie ja dokładnie to pierwsze, które zaprezentowała post ptaszyna kupiłam synkowi jak był malutki. Było to związane z zawodem mojego męża i naszymi ciągłymi przeprowadzkami.
Długo szukałam odpowiedniego kojca, no i wydawało mi się, że znalazłam...
Niestety szybko się rozczarowałam...
Fakt, można to złożyć i jest naprawdę małe, jednak dla zdrowia dziecka nie polecam. Materac w takim kojcu jest jakby z kilku plastikowych deseczek obitych materiałem, po krótkim czasie robi się nierówny i nie wygodny. My szybko zmieniliśmy ten materac na zwykły i w sumie problem się rozwiązał, ale mały nie ma się czego złapać, żeby się np. podnieść.
Jeżeli ma to służyć do zabawy, to ok, ale nie polecam jako zamiennika dla klasycznego łóżeczka drewnianego!
My niestety popełniliśmy ten błąd i teraz żałujemy, ale jeszcze kilka miesięcy i daję Marcela na łóżko zabezpieczone barierką. Moja Julka też szybko zaczęła spać na łóżku( jak tylko nauczyła się sensownie chodzić i opanowała umiejętność wejścia i zejścia z łóżka)