reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Susel bardzooo mi przykroi....piszesz .o IVF....ze wybiora zdrowe....ale to tak wcale nie jest, ze to eliminuje problem poronien....oni wybieraja te najładniejsze....te ktore zaczęły sie roziwjac...ale nie oznacza to wcale ze sa najzdrowsze, I eleiminuje sie problem chorob, wad,. czy poronien....

Patuśka fktycznie, troszke dlugo sie staracie...my zaszlism1,5 roku staran....wiec moze IUI to u Was tey
 
Ja zaczęłam porządki przedświąteczne:) Wolę powoli już się brać bo nie w każdy dzień mam na to siłę... Po nowym roku robię pranie ciuszków Anusi i pakuję się do szpitala:) już się nie mogę doczekać:):) niech już będzie styczeń!!!!!!
 
No u mnie nic nie wiadomo jeszcze, dziś 29 dzień cyklu, ale testu nie robiłam, bo po pierwsze cykle mam 32-34 dniowe, więc znowu może być za wcześnie, a po drugie to się boję :( Wiem i zdaje sobie sprawę, że jest i będzie ciężko, nie ja jedna mam takie problemy, bo nawet lekarz mi powiedział, że dziś mieć dziecko to nie taka prosta sprawa, ale z drugiej strony jest taki strach, taka obawa, że znowu moje marzenia legną w gruzach. Ja w każdym bądź razie będę walczyć o ciążę, i o dziecko, ale czasem brakuje sił, a mi brakuje odwagi, żeby zrobić test i powiedzieć, że ciąży nie ma :( Dobrze, że jak jest źle, to potrafię sama się dobrze "nakręcać", a dodatkowo mam ogromne wsparcie w mężu :-) Dużo o tym rozmawiamy, i dziś na przykład stwierdził, że może tak ma być, że jak nam się nie uda, to może po prostu ktoś tak chciał, żebyśmy nie mieli dzieci, a zdecydowali się na adopcję. Dlatego wiem, że jak nam się nawet nie uda, to może uszczęśliwimy jakieś dzieciątko? Ja natomiast dziś miałam takie refleksje, że jakbyśmy już to dziecko mieli, to świat by się nam przekręcił o milion stopni :) Niby jesteśmy dopiero 1,5 roku po ślubie, ale za to razem mieszkamy już 8 lat. I w sumie już się przyzwyczailiśmy do tego, że jesteśmy sami, we dwoje, mamy fajne relacje - a jednak gdzieś na dnie w sercu czają się obawy, że dziecko albo je poprawi, albo pogorszy.
 
agusiek no planuje cos z ta tarczyca zrobic. mam nadzieje ze mi dadza leki. na tokso mialam badanie w 6 tygodniu i bylo ok, wiec chyba nie to. moja tesciowa twierdzi ze to dlatego ze za malo jem, smieszy mnie to ale wkurza tez.

Ikasia pewnie masz racje, gwarancji nigdy nie ma niestety... :-(

paula wsparcie w mezu jest najwazniejsze, wiec jak je masz to wszystko bedzie ok! jak sie boisz to jeszcze nie testuj, bo wiesz test moze wyjsc negatywny przy wczesnej ciazy i sie niepotrzebnie bedziesz smucic.
 
Paula ja bym w takim razie poczekała jeszcze te trzy dni... Byłam dokładnie w takiej samej sytuacji. I tak wsparcie w mężu to podstawa... Bez tego by było bardzo ciężko...
 
Susel, koniecznie odwiedź albo dobrego gina, albo endokrynologa. Ja miałam pecha do lekarzy i nawet ginekolog-endokrynolog do którego pojechałam nie powiedział nic na moje tsh. Choć to właściwie po części dzięki niemu jestem w ciąży, bo to on jedyny zrobił mi porządny monitoring. Dopiero w ciąży dostałam letrox, bo gin, którego wybrałam na lekarza prowadzącego jako pierwszy zwrócił na to uwagę. On mi powiedział, że tsh = 3 to stanowczo za dużo na ciążę i starania.

Pauuulla, to czekamy i trzymamy oczywiście kciuki.

Asicka, nie dziwię Ci się, że się niecierpliwisz. Ja też już pomału zaczynam poganiać czas :-). Już bym chciała prać i układać ubranka, składać łóżeczko i przygotowywać kącik dla naszej Marysi. Nie wspomnę już o jej przytuleniu.

A ja dzisiaj spotkałam się z moją koleżanką, która ma synka w wieku 7 miesięcy. Trochę popytałam o ubranka, materacyk, wózek, karmienie i wszystko co mi do głowy przyszło.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry