Bardzo dobrze piszecie- nie wolno słuchać takich bzdur! Jasne, że nie wszystko robimy idealnie, ale jednak- pierwszy rok to tak na prawdę natura! Dziecko chce do mamy- bo tylko u niej czuje się bezpieczne. To nie mały terrorysta! Kiedyś może się nim stać, ale jak już będzie rozumiał i nauczy się odrobinę panować nad emocjami. I wtedy można posłuchać rad mądrych ludzi (poczytać mądre książki, spotkać się z koleżanką, która ma równolatka), nie słuchać babci, która dzieci chowała pół wieku temu...
Nie mówię, że źle robiła, ame zwyczajnie - nie pamięta wszystkiego!
Tak jak moja mama.. Już świętej pamięci - zawsze powtarzała, że nauczyłam się korzystać z nocnika, jak miałam 10 miesiecy- a na zdjęciach, na których mam 13 - dalej mam pieluchę.. Może i wtedy usiadłam, ale nie nauczyłam się i już.
Nie słuchają teraz rad rodziny!
Jeśli Twój syn jest do Ciebie uwiązany, to mozesz zrobic mu wieksza krzywke nie tuląc go- pokażesz, że nie ma bezpiecznego miejsca..
Jesteś najlepsza mama dla swojego malucha!
Wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszego świeta
