reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Coś ciekawego do powiedzenia mam ... ;-)

Hej dziewczyny imajowe dzieciaczki
u nas rozgadanie na maxa, ze tak powiem najgorszy okres, bo Michał powtarza wszystko w lot:-) ale po misiowemu,
przebojem jest: jojek i jeb :-) odpowiednio worek i chleb :|
I tez urywa wyrazy, ale wymawia raczej koncowki: Do wiedzenie = denia
Ostatnio moja mama poskladala pranie i powiedziala zebym sobie pochowala sama do szafek jak bede miala czas,
na to syn oznajmił babci : "mama nie ma siasiu" :-)
probuje śpiewac kółko graniaste, uli uli janko, kiedy sie bawimy i kołysanke: "aaa kotki, dwa" kiedy zasypia albo kiedy kladzie lale :o)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej dziewczyny imajowe dzieciaczki
u nas rozgadanie na maxa, ze tak powiem najgorszy okres, bo Michał powtarza wszystko w lot:-) ale po misiowemu,
przebojem jest: jojek i jeb :-) odpowiednio worek i chleb :|
I tez urywa wyrac ale wymawia raczej koncowki: Do wiedzenie = denia
Ostatnio moja mama poskladala pranie i powiedziala zebym sobie pochowala sam ado szafek jak bede miala czas, na to syn oznajmil babci : "mamm nie ma siasiu" :-)
probuje śpiewac kółko graniaste, uli uli janko, kiedy sie bawimy i kołysanke aaa kotki dwa kiedy zasypia albo kiedy kladzie lale :o)


No to masz malego gadułe:tak::tak::tak:
Fajnie ze tak sie rozgadal;-):-)



A moja Wituska dzisiaj rano sama zalozyla sobie majtki:tak::tak::tak:
Zreszta ostatnio coraz czesciej chca sie same ubierac i rozbierac:-)
 
A moej dziecko uparcie nie mówi. Dzis go podeszłam, pokazałam okładke filmu i pytam się "kto to?" na co syn, odruchowo, by pozbyc sie przeszkadzajacej mamusi, spojrzał i powiedziała "flan..." i zamknał sie gwałtownie, po czym z namysłem dodał "koko" :baffled:. Na okładce był franklin. Ja chyba oleje jego mowę, bo on i tak się zaptrze i nic nie powie...
 
Moj synek tez zatrzymał sie z mową, zresztą on nigdy nie byl lwem w tej dziedzinie;-).

Ale tez jak prosze go zeby cos powiedzial (cos czego nie potrafi) to on tak słodko kręci głowką i mówi: yyyyyyyyyy, albo mówi: tata.
 
No to lepiej mi na duchu, że nie jestem z tym moim yyyaczem taka sama. Kurcze, ja miałam 9 miesięcy jak juz próbowałam łaczyc wyrazy, a jak miałam rok to gadałam jak stara, nie mogło to moje dziecko tego odziedziczyc zamiast oslego uporu!

Dziś mu się wyrwało "nie". No i "baba", ale to już ładniej bywało.
 
Kluliczku u nas yyyy i eeee sa na porządku dziennym przeplatane głównie słowami nie ma, nie, mama, am, bum bum i innymi słowami jak mu się tam uda cos powiedzieć, których (pocieszam się) z dnia na dzień jest coraz więcej.
 
Hania mówi już po prostu wszystko ale... Nikt jej nie rozumie :) Po prostu wali pełnymi zdaniami, tylko że te zdania to mówi takie: ojeje koje ujejek i takie tam... Np hania owat odom kami odom kami znaczy_ Hania malowac wodą i farbkami, wodą i farbkami... (że chce)

Tak że ja patrzę na nią jak głupia.... :)

Pa!
 
reklama
Do góry