reklama
U nas na obiady jednodaniowo. Zwykle jakieś mięso w warzywach. A na kolację nadal króluje kaszka.:-)
u nas podobnie
Cicha - co do kukurydzy - jak łuska odstaje ostro na wierzchu to sama ją obgryzałąm a jak głębiej to Karol zjadał, problemów nie zauważyłąm, zresztą nie jadł tego duzo - po garstce (zdecydowanie mniejsze porcje niż ta prezentowana przez Noemi
Karol nie przeżyje dnia bez pomidora- całego dziennie obowiązkowo, no i brokuła bardzo lubi- tez może zjeść i na obiad i na podwieczorek i na kolacje go dojeść jak już ugotuje (oczywiście nie samego tylko z innymi rzeczami - żeby nie było że dziecko cały dzień samym brokułem karmię
kurcze a ja od jakiegos miesiaca mam problemy z karmieniem małej (odkad odstawiłam piers)- mniej je:/..a najchetniej jogurty, serki, kaszki..Obiady-dziobnie, kanapeczki to zsuwa wedlinki, serów nie lubi..najlepiej by jadła suchy chleb, ewent. z masełkiem. Pomidory be..brokuły, marcheweczki, zeimniaczki to tak dłubnie
..Jeszcze czasem zupki zje...ale to tez przeliczajac na łyzki to z 5 max:-(

sylwia i wojtuś
Mama czerwcowa'06
a u nas dzisiaj bedzie barszcz z uszkami mniam .............. 



Rusałko, widać, że Klaudusia będzie szczupła i wysoka jak Mamusia, więc pewnie nigdy nie będzie łakomczuszkiem.
alez KasiuDe ja uwielbiam jesc..i zawsze jestem na diecie


reklama
stokrotki
czerwcowa mamuśka (2006)
Rusałko nie martw się może to chwilowe . Poczekaj troszke nie ma się co na zapas martwić . Ja juz przerabialam coś podobnego , Zośka też była tadziem niejadziem z głodu nie umarła a też żyła długo na suchym chlebie ;-):-) . Mineło jej jednak i (jak narazie) je wszystko pieknie .
Podziel się: