reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

reklama
U nas dzisiaj była zabawa z ptysiem:-DMatkowi smakował on srednio ale za to miał radochę bo obsmarował całą buzię, bluzeczkę tzn. łokcia w ptysia wsadził, spodenki, całe krzesełko i ścianę przypadkiem ale nawet dla mamy trochę zostało i był uradowany ze może mamę nakarmić:-D
 
Dziewczyny ja chcę poruszyć temat który już kiedyś był nie wiem czy tu, czy gdzie indziej - mianowicie - ile jedzą wasze maluchy. W sumie wiem że to kwestia indywidualna ale pytam przez moją mamę - bo naczytała się jakiś norm ile to dziecko w tym wieku nie powinno i czego...a ja uważam że to bzdury są. Poza tym u nas ostatnio sa problemy z jedzeniem - trwa bardzo długo, zazwyczaj z marudzeniem, Karol je mniej i nie chce tego, co musi gryźć...więc wygląda to u nas mniej więcej tak :
ok 8 - śniadanie - miseczka gęstej kaszki/płatki na mleku/bułka na mleku - około 250 ml
ok 12 - drugie śniadanie - kawałek kanapki, pomidora,parówka cielęca/owoce/kakao/jajecznica - ten posiłek jest naprawdę niewielki - zazwyczaj coś podziobie ledwo, chyba że przecier owocowy lub budyń/kisiel czyli coś do łykania tylko - wtedy wcina cały bez problemu
ok 15.30 -obiad - talerz treściwej (czyli gęstej z mięsem i co parę dni żółtkiem) zupy - 250-300 ml/ ewentualnie drugie danie - ale to gorzej bo trzeba dużo rzuć i na pewno objętościowo zjada znacznie mniej (pół małego talerzyka?)
ok 18 - podwieczorek - najczęściej jest to tylko ok 200 ml przecierowego soku (od 100 do czasem nawet 300 ml ) , czasem odrobina jabłka lub banana, ewentualnie więcej - kisiel/budyń/deser jeżeli na obiad zjadł mało- ale to rzadkość
ok 20 - kolacja - zazwyczaj mleczna - podobnie jak śniadanie, tylko tu częściej kaszka plus owoce jeżeli na śniadanie jej nie było, jeżeli była to tu staram się urozmaicić - jakiś makaron lub ryż z owocami lub mlekiem - 250-300 ml
w ostatnich dniach porcje są trochę mniejsze - dużo marudzi, wygląda na to, że zęby mocno go męczą...
wszystko oczywiście je łyżeczką lub widelcem, pije najczęściej przez słomkę :) z kubeczka czasem też ale mnie się za bardzo nie chce po tyms przątać ;)
przez to, że nie może mleka i przetworów mamy trochę zawężony repertuar, ale chętnie je owoce i warzywa (potrafi sam wcinać pomidora, kalafiora, brokuła, groszek a nawet kawałek rzodkiewki czy cebulki i inne:))

mnie się wydaje to całkiem sporo ...no i jak wiemy wygląda też nieźle - waży około 12 kg (myślę że 12 z hakiem) przy wzroście 85 cm...jestem ciekawa jak to u was - muszę mamę przekonać, że nie ma racji, żeby mi dziecka nie utuczyła ;)
 
Moim zdaniem dziecko samo reguluje sobie ile ma zjesc :tak:U nas to jest róznie raz je duzo a raz ledwo podziubie

A tak to wyglada :
pierwszy posilek ok 7.30 kaszka w butelce nie wiecej jak 180 ml
ok 10- 11 serki danonki te najmniejsze 3-4 szt te wieksze 2 szt lub zamiennie kanapka z maselkiem i szynka lub paróweczka

ok 12 jablko z bananem lub inne owocki

po spaniu a wiec zalezy to o ktorej pojdzie spac ale mniej wiecej 2 lub 3 obiadek czyli zupka gerbera

ok 4 4.30 obiadek podziubany z nami bo mama wraca z pracy po 4

ok 6 banan

7-8 kolacja podziubie z nami

ok 21 kaszka na mleczku na dobranoc 160- 180 ml

I to nasz caly dzien;-)
 
Baśka u nas menu bardzo podobne do waszego, z tym, że w tzw międzyczasie Kubas podjada od wszystkich cokolwiek jedzą, więc w sumie wychodzi trochę więcej, ale jak na razie nie odbija się to na głownych posiłkach wię przymykam oko.
Waga na wczoraj 14 kg i 90 cm wzrostu więc raczej proporcjonalnie
 
Baśka, moim zdaniem Wasz jadłospis jest ok, a najlepiej o tym świadczy waga, zdrowie i dobre samopoczucie Karolka :-) Poza tym gdyby Lolek jadł zbyt mało, nie rozwijałby się tak świetnie , a przecież na filmikach możemy podziwiać, ile on już potrafi :tak:
U nas jest podobnie, może bardziej urozmaicamy jadłospis, no ale Was ogranicza alergia, więc Ty wiesz najlepiej, co wolno a czego nie. W każdym razie częstotliwość i ilość posiłków jest u nas bardzo podobna.

A jeszcze chciałam przekazać informację na temat ilości jajek w jadłospisie naszych maluchów, bo w końcu udało mi się to znaleźć. Otóż: "Maluchy powinny jeść pieczywo z masłem i dużo jajek (nawet jedno dziennie). Tłuszcze zwierzęce i potrawy zwierające cholesterol, które dorośli powinni jeść z umiarem, dzieciom nie szkodzą. Przeciwnie - są potrzebne do prawidłowego rozwoju układu nerwowego."
Tu jest też kilka innych ciekawych informacji: http://www.edziecko.pl/jedzenie/1,79378,2907044.html
 
Wojciaszkowy jadłospis:

8.00 - miseczka serka Bieluch (niecałe opakowanie) z pomidorem lub owocem jedna kanapka z bułki z wędliną, kubek mleka, dwa razy w tygodniu zamiast bielucha jest jajko

czasem 11.00 - owoce

12.30 - warzywa, mięso, ryż, kuskus lub ziemniaki

16.00 - owoce

19.00 - kanapka, kubek mleka, czasem coś jeszcze jesli jest głodny
 
Tez uwazam ze dziecka nie powinno zmuszac sie do jedzenia i ze samo wie ile mu trzeba...Moja Noemi jak jest glodna sama informuje...poprostu idzie do lodowki ,otwiera drzwiczki i wola mniam mniam...a co jeszcze lepsze ze nawet sama sobie wybiera co chce w danej chwili zjesc...I tak jest zazwyczaj w godzinach kolacji bo sniadanie jemy wspolnie i wtedy je co jej dam a i tez czasami pokaze paluszkiem co by chciala sobie posmakowac...Obiad zawsze je ten ktory ugotuje i nigdy nie marudzi...Zawsze je sama-nawet zupe,ale daje wiecej warzyw i mieska a miej wody ...Raczej juz rzadko bardzo sie ubrudzi...z kubka pije juz perfekcyjnie...lubi tez pic ze slomki ale takie rzeczy typu:maslanka,aktimelki lub soczek...No a o kolacje zawsze dopomina sie sama...wtedy podsadzam ja i paluszkiem pokazuje co chce...raz wybierze jogurcika innym razem kaze sobie pokroic ser albo weznie parowke...No a w miedzy czasie dostaje zawsze jakis owoc...

Nie umiem w ml. wam tego powiedziec ile i czego zje bo u nas to jest roznie...czasami podziubie i zaraz wstaje,pokazuje ze ma brudne raczki i mam umyc a wtedy leci sie bawic...innym razem zje nawet po dwie dokladki...Daje jej zawsze wolna reke...No i nie wybrzydza ze to be i tamto tez be...Je mi wszystko...A warzywa typu groszek z puszki ,czerwona fasola itp.wprost uwielbia...
 
No ja wam zazdroszcze tego że maluchy mogą serki, sery, maślanki itp itd
A przed Kubusiem chylę czoła - proporcjonalny, ale patrząc na normy to jak przeciętny 2,5 latek ;)
Karol jakoś nie chce od nas podjadać - czasem chętnie bym mu dałą coś innego spróbować ale on biegnie sie bawić i nie chce, ostatnio nawet słodycze go nie interesują jak kawe pijemy
 
reklama
O to ja bym chciała zeby mojego słodycze nie interesowały:tak:On je uwielbia a najgorsze że jak mam coś pochowanego to tak chodzi i szpera aż wynajdzie kryjówkę:-D:szok:
 
Do góry