reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cycowanie i butelkowanie - czyli karmienie naszych pociech

Ja jak podgrzewałam mleko MM to w mikrofali grzałam samą wodę i dopiero dodawałam mieszanki. A swoje mleko grzałam w kąpieli wodnej - butelką machałam pod strumieniem gorącej wody z kranu. Z tym ze ja grzałam 40-50ml mleka bo w późniejszym wieku kiedy dziecko jadło więcej to już był tylko cyc. Nie wiem jak to jest z tym zabijaniem wartości...


Juli mój w ogóle ponad miesiąc urodzony za wcześnie i pierwszy tydzień był praktycznie tylko na butli (swoje mleko ściągałam) ale potem gładko przeszedł na cyca i do dzisiaj na nim jest. Nigdy nie dokarmiałam po przejściu na pierś wiec nie bardzo pomogę...


Oj chciałabym do roczku dokarmić... nie mogę uwierzyć ze już ponad 4 miesiące minęły!
 
reklama
Juli, mój synek tez cyrki przy piersi odstawiał. Ostatecznie neurologopeda zdiagnozowała zaburzony odruch ssania, też ssał nieefektywnie, zjdał to, co samo leciało a potem się wściekał. Przez miesiąc prawie robiłam mu masażyki jamy ustnej żeby usprawnić odruch ssania ale ostatecznie karmię go butlą, podaje swoje odciągane mleko. Od tej pory i ja i on jesteśmy szczęśliwsi i duuużo spokojniejsi ale decyzja łatwa nie była. Czułam się złą matką, bo nie karmię piersią, teraz już wiem, że to najlepsze, co mogłam postanowić.
 
Juli, mój synek tez cyrki przy piersi odstawiał. Ostatecznie neurologopeda zdiagnozowała zaburzony odruch ssania, też ssał nieefektywnie, zjdał to, co samo leciało a potem się wściekał. Przez miesiąc prawie robiłam mu masażyki jamy ustnej żeby usprawnić odruch ssania ale ostatecznie karmię go butlą, podaje swoje odciągane mleko. Od tej pory i ja i on jesteśmy szczęśliwsi i duuużo spokojniejsi ale decyzja łatwa nie była. Czułam się złą matką, bo nie karmię piersią, teraz już wiem, że to najlepsze, co mogłam postanowić.

współczuje ci ale mi się wydaję że znalazłam winowajcę choć nie jestem pewna na 100%, dziś nie dałam spokoju mojej niuni i szybko ja do cycusia póki ospała ona troszkę possała i znowu nerwy ale widzę że nakładka jak by nie dokładnie uchwyciła sutek i naciągłam mocniej a moje słoneczko się przyssało i nie puśći mamusie przez godzinę, nic że kręgosłup siada ale jaka byłam szczęśliwa:)
 
a tak z innej beczki jakie bierzecie witaminy podczas karmienia piersią? my dziś byliśmy na powtórnym usg na kontroli no i znowu mamy przyjść za 3, 4 miesiacy bo nieby wszystko ok ale jeszcze nie ma do konca rozwinietych kosci bioderkowych. no i sie pytam czy ja mam na to jakiś wpływ karmia ją, na to mi ona żę powinnam brać oprócz witamin które już zawieraja wit d femibion to i tak brac d osobno i sie zastanawiam bo skoro z nabiałem nie ryzykuję bo jestem alergiczka to czy nie powinnam brac jakis magnes, musiałabym zapytać niewiem rodzinna albo pediatrę.
 
ja caly czas biore te same witaminy co w ciazy, prenatal.
Dodatkowo lykam tabletki ze skrzypem, bo mi wlosy strasznie wypadaja.

Jako ilosc mleczka wypijanego ja licze juz po dodaniu proszku, czyli 150ml wody+proszek daje 170 mleka :)
Moj pije roznie, czasem 900ml na dzien, czasem 640. Mysle, ze to normalnie, raz ma sie wiekszy apetyt, raz mniejszy :)

ja podgrzewam mleko w kapieli wodnej, Mikrofali nie mam, jakos nie przezmawia do mnie :)
 
kurcze a ja nic nie biore, tez mi wlosy zaczely wypadac.

To ja musze policzyc od nowa ile moj wypija przez dobe, bo liczylam ilosc nalewanej wody wczesniej jak robilam mm, no bo swojego ile sciagne to dokladnie wiem, najgorzej jak karmie piersia wtedy tylko przypuszczalnie mogestwierdzic .
 
co do mleka tez sypie mleczko i dolewam wody do tego ile powinno byc nigdy wiecej, kupiłam sobie nowe kapturki i póki co malutka zasysa bez problemu ale teraz jej sie zalączył wieczorny terror:)
 
Moja tak samo jak Mirki Leoś, 150+proszek=170. I tak (na szczęście tylko) 5 razy dziennie.
Mała ślicznie na wadze przybiera (już 6kg szczęścia). Tylko albo to mleko jej nie smakuje, albo już sama nie wiem co... Przekręca główkę w trakcie karmienia i wypluwa smoczek, po czym drze się, że nie ma mleka i do tego pręży się jak cholera, wierci strasznie... Jest trochę lepiej odkąd zmieniłam smoczek na 3+ ale wciąż wygibasy robi i przez to karmienie muszę przerywać kilka razy bo mi ucieka i trzeba ją poprawiać (jak bym jej nie położyła, zawsze zwiewa... oj pochodziłaby już chyba ;) )
 
reklama
aha to ja już nie wiem ja z tym mleczkiem:( Salli a ile twoja córka ma miesięcy że dałaś jej 3+?
dziewczyny a powiedz cie mi miała któraś z waszych pociech śluz ale w kolorze kupy taki malutki? bo nie wiem czy mam panikować, tak gdzie ok 2 tygodnie miała ale taki przezroczysty ale tylko raz i teraz jej zmieniałam pieluszki i taki malutki dojrzałam:(
 
Do góry