Cykle stymulowane aromkiem- małe pęcherzyki

[maria.zorawska]

Witajcie
od prawie roku staramy sie z mężem o maluszka. Po tym jak pół roku nic sie nie zadziało a mój dotychczasowy ginekolog jakoś tak mało wyjaśniał to postanowiłam zmienic ginekologa i wybrałam sprawdzonego przez kilka moich koleżanek które polecały doktora. I od razu wyszło że pecherzyki sa małe a endometrium też za małe. Ostatecznie 3 cykl stymulowany i mamy w końcu endometrium 9mm ale pecherzyki jak były małe tak są nadal. Najpierw miałam 5-9dc. Aromek 1x1tab. I duphaston od 14-23 dc., w drugim cyklu doszedł do tego Estrofem 1x1tab w systemie ciągłym i zwiększenie aromka do 1x2tab od 5 do 9 dc. W kolejnym cyklu nadal pecherzyki slabo wiec dostałam zwiększenie aromka od 1do 9 dc. 1x2 tab. Strofem.i duphaston bez zmian w dawkowaniu. Obecnie pecherzyki dalej małe wiec od przyszłego cyklu od 1 do 9 dc. mam 1x4tab Aromek. Dostaalm info ze w momencie ewntualnego silnego bólu brzucha natuchmiast tel i przyjechać na usg. Niestety lata są jakie są (ja 37lat, maz 34lata) ale liczę ze sie uda w koncu uda.... Czy któraś z Was miała podobny problem? Czy moje.jajniki są oporne na stymulacje? Co moze jeszcze pomóc? Pozdrawiam

 

[jasani]

Ja bym dała spokój sobie z tabletkami skoro na nie nie reagujesz i przeszła na zastrzyki. Dziwię się, że lekarz katuje Cię pigułkami skoro są lepsze alternatywy.

 

[lady in black]

A jakaś diagnostyka była? Hormony, poziomy witamin, glukoza i insulina (krzywe), tarczyca ok?

 

[maria.zorawska]

Ja bym dała spokój sobie z tabletkami skoro na nie nie reagujesz i przeszła na zastrzyki. Dziwię się, że lekarz katuje Cię pigułkami skoro są lepsze alternatywy.

Też sie go zapytałam dzisiaj o zastrzyki - powiedział ze jeszcze 2 cykle zobaczymy tabletkami a potem pomyślimy o zastrzykach....

 

[maria.zorawska]

A jakaś diagnostyka była? Hormony, poziomy witamin, glukoza i insulina (krzywe), tarczyca

Mam insulinoopornosc stwierdzoną :/ Poziomów witam mi nie zlecil, a tarczyca w porządku

 

[lady in black]

Mam insulinoopornosc stwierdzoną :/ Poziomów witam mi nie zlecil, a tarczyca w porządku

to najpewniej jest przyczyną. Niestety cudów nie ma. Trzeba ogarnąć IO. Ma ogromny wpływ na płodność, w tym na jakość komórek rozrodczych. Dieta (spójrz na Akademię Płodności), umiarkowany ruch (spacery, pływanie- nic bardzo obciążającego), być może farmakoterapia (metformina) to powinna być podstawa leczenia niepłodności w tym momencie. Mam nadzieję, że lekarz o to zadbał. Jak nie- jest do zmiany.

 

[Nelka85]

Witajcie
od prawie roku staramy sie z mężem o maluszka. Po tym jak pół roku nic sie nie zadziało a mój dotychczasowy ginekolog jakoś tak mało wyjaśniał to postanowiłam zmienic ginekologa i wybrałam sprawdzonego przez kilka moich koleżanek które polecały doktora. I od razu wyszło że pecherzyki sa małe a endometrium też za małe. Ostatecznie 3 cykl stymulowany i mamy w końcu endometrium 9mm ale pecherzyki jak były małe tak są nadal. Najpierw miałam 5-9dc. Aromek 1x1tab. I duphaston od 14-23 dc., w drugim cyklu doszedł do tego Estrofem 1x1tab w systemie ciągłym i zwiększenie aromka do 1x2tab od 5 do 9 dc. W kolejnym cyklu nadal pecherzyki slabo wiec dostałam zwiększenie aromka od 1do 9 dc. 1x2 tab. Strofem.i duphaston bez zmian w dawkowaniu. Obecnie pecherzyki dalej małe wiec od przyszłego cyklu od 1 do 9 dc. mam 1x4tab Aromek. Dostaalm info ze w momencie ewntualnego silnego bólu brzucha natuchmiast tel i przyjechać na usg. Niestety lata są jakie są (ja 37lat, maz 34lata) ale liczę ze sie uda w koncu uda.... Czy któraś z Was miała podobny problem? Czy moje.jajniki są oporne na stymulacje? Co moze jeszcze pomóc? Pozdrawiam

Mnie mój gin wysłał do kliniki. Nasz dr w klinice widząc że tabsy nie działają odrazu dał zastrzyki. One też średnio działały i poszliśmy w in vitro (rodziłam w wieku 37 i 39 lat) teraz znowu próbujemy i na zastrzykach słabo rosną i od dzisiaj mam zwiększone dawki. Dziwię się że jeszcze chce próbować na tabletkach jak nic nie dają. Szkoda czasu i pieniędzy

 

[maria.zorawska]

to najpewniej jest przyczyną. Niestety cudów nie ma. Trzeba ogarnąć IO. Ma ogromny wpływ na płodność, w tym na jakość komórek rozrodczych. Dieta (spójrz na Akademię Płodności), umiarkowany ruch (spacery, pływanie- nic bardzo obciążającego), być może farmakoterapia (metformina) to powinna być podstawa leczenia niepłodności w tym momencie. Mam nadzieję, że lekarz o to zadbał. Jak nie- jest do zmiany.

Próbuję sie ogarnąć z dietą (ale nie zawsze idzie zgodnie z planem) i biorę glucophage 1x2 tabletki na wieczór.... Dzięki za info -spojrze na akademie płodności