Cześć,
Wczoraj byłam na usg. Dwa tygodnie temu było serce, wczoraj już nie. Zarodek zatrzymał się na 6+4. Od początku przyjmowałam duphaston. Lekarz zlecił mi przyjść na usg w piątek zobaczyć czy coś się dzieje i wtedy podjąć decyzje.
Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze i krzyż, nie występuje krwawienie. Bardzo chciałabym uniknąć szpitala i zabiegu, na początku roku miałam taka sama sytuacje i mam dreszcze na sama mysl ze miałabym tam wrócić…
Lekarz na wczorajszej wizycie powiedział, ze mogę dalej przyjmować duphaston albo już odstawić - dziwne ze zostawił dla mnie ta decyzje bo kompletnie nie wiem co z tym zrobić.
Czy są jakieś sposoby, żeby to się wcześniej rozpoczęło? Żeby macica sama zaczęła się oczyszczać? Pomóżcie proszę, czuje się tak bezsilna ze nie daje już rady
tak bardzo chciałabym żeby już się to skończyło 
Wczoraj byłam na usg. Dwa tygodnie temu było serce, wczoraj już nie. Zarodek zatrzymał się na 6+4. Od początku przyjmowałam duphaston. Lekarz zlecił mi przyjść na usg w piątek zobaczyć czy coś się dzieje i wtedy podjąć decyzje.
Od wczoraj pobolewa mnie podbrzusze i krzyż, nie występuje krwawienie. Bardzo chciałabym uniknąć szpitala i zabiegu, na początku roku miałam taka sama sytuacje i mam dreszcze na sama mysl ze miałabym tam wrócić…
Lekarz na wczorajszej wizycie powiedział, ze mogę dalej przyjmować duphaston albo już odstawić - dziwne ze zostawił dla mnie ta decyzje bo kompletnie nie wiem co z tym zrobić.
Czy są jakieś sposoby, żeby to się wcześniej rozpoczęło? Żeby macica sama zaczęła się oczyszczać? Pomóżcie proszę, czuje się tak bezsilna ze nie daje już rady