włączyłam sobie porody. Kurcze siedze i rycze

ale jestem beksa.
Była taka mama co nie chciała dziecka widzieć zaraz po porodzie

Nie chciała kontaktu skóra do skóry, wolała takie ubrane i umyte dostać a nie brudne....kurcze no nie rozumiem. Może takie umazane dziecko nie jest najpiękniejsze, chociaż myśle że w tym momencie to taka radość i szok że na to się nie zwraca uwagi. Hmm to jak się obrzyga albo osra do szyi to też nie bedzie na niego patrzyć? hmm
W sumie i tak jej dali maleństwo na brzuch, i nie słuchali protestów hih