Czerwcowe mamy 2020

[KINDERBUENOO88]

Myślę że każda z nas tutaj jeszcze nic nie wie. Ja niby z maja ale prawie wszystkie majówki już po wizytach a ja dopiero za ponad dwa tygodnie to lepiej pasuje tutaj

W sumie dobry czas by przeczekać z tymi którzy rozumieją co oznacza czekanie na lekarza. Ja sobie wyliczyłam, ze najlepiej umówić się jakoś po 14.10 czyli jeszcze z 3 tygodnie [emoji849][emoji849][emoji849]

 

[KINDERBUENOO88]

Bardzo wcześnie zaczęły mi wychodzić testy, 5 dni przed @.

Ja w poprzednich cyklach zaczęłam robić testy tez jakoś 5 dni przed i tyle testów tyle negatywnych i już chodziłam podłamana. W tych cyklu wyszło, ze byliśmy na urlopie to już tak miałam myśli zajęte i wróciłam i jak zrobiłam to dwie tak samo grube krechy

 

[roza_21]

Hej dziewczyny, jak fajnie że dołączacie
Ja miałam ostatnia miesiączkę 27.08 a moje cykle wahają się od 32-35dni. Przynajmniej ostatnie kilka, wcześniej było ponad 40 a nawet 50 :O
W piątek rano idę na betę a w przyszłym tyg umowie się do gin

 

[roza_21]

Cześć dziewczyny jestem na majówkach ale prawdopodobny termin mam na 31 maja. Liczę na dziewczynę (wszystko robiliśmy wg internetów by zwiększyć prawdopodobieństwo ), a dziewczyny lubią wychodzić po czasie. Też pewnie skończy się cesarka chociaż marzy mi się by drugi raz dać radę naturalnie. Ale czas pokaże. Pierwsza ciąża i poród nie były dla mnie łaskawe i liczę że zebrałam już wystarczająco dużo "batów" by teraz poszło gładko i idealnie ja też miałam ostatnie OM 25 sierpnia i kalkulator właśnie podaje 31 maj

Ja w pierwszej ciąży byłam tak przekonana że będzie dziewczyna (bo w naszej rodzinie ostatni chłop to mój tata) że chciałam wózek kupować tydzień przed usg fioletowy z brokatowymi kropeczkami [emoji85] Dobrze ze nie kupiłam[emoji57]

 

[roza_21]

Dziewczyny wczorajsza kreseczka była bardzo blada, druga już lepiej. Ale powtórzyłam dzisiaj test z porannego moczu. Wszystkie wyszły, nawet te mniej czułe [emoji3059] [emoji3060]

 

[Ewoka]

Hej dziewczyny, jak fajnie że dołączacie
Ja miałam ostatnia miesiączkę 27.08 a moje cykle wahają się od 32-35dni. Przynajmniej ostatnie kilka, wcześniej było ponad 40 a nawet 50 :O
W piątek rano idę na betę a w przyszłym tyg umowie się do gin

Ja byłam już na becie 2 razy, pierwsza wyszła 85,2 A dwa dni później 174,9

 

[Ewoka]

Hej dziewczyny, jak fajnie że dołączacie
Ja miałam ostatnia miesiączkę 27.08 a moje cykle wahają się od 32-35dni. Przynajmniej ostatnie kilka, wcześniej było ponad 40 a nawet 50 :O
W piątek rano idę na betę a w przyszłym tyg umowie się do gin

Ja myślę by w tym tygodniu maxw następnym iść do gin, zobaczyć czy dobrze się zagniezdzilo i wogole

 

[sojnabig]

Hej dziewczyny, termin mam na koniec maja / początek czerwca. Betę robiłam w zeszłym tygodniu i w ciągu 48h urosła o 140% ale w poniedziałek na usg jeszcze nic nie było widać. Następna wizyta w środę [emoji6] to moja trzecia ciąża - pierwsza poroniona wiec każda następna się stresuje [emoji20] a z drugiej mam synka. Ma 2,5 roku [emoji4] każdy dzidziuś i każda ciąża wymodlona i wyczekana na monitoringu owulacji

 

[olokolo91]

W sumie dobry czas by przeczekać z tymi którzy rozumieją co oznacza czekanie na lekarza. Ja sobie wyliczyłam, ze najlepiej umówić się jakoś po 14.10 czyli jeszcze z 3 tygodnie [emoji849][emoji849][emoji849]

No ja dokładnie mam wizytę 14.10. a nawet dwie, bo jedna państwowa a druga prywatną. Państwowo pewnie nikt by mi nie zrobił USG a ja się nie mogę już doczekać by być pewna czy wszystko poszło dobrze. Tyle czytam o poronieniach, ciążach biochemicznych, że aż mną wzdryga. Nie przytrafiło mi się coś takiego ale w moim otoczeniu prawie każda mama miała już jakaś historię

 

[olokolo91]

Ja byłam już na becie 2 razy, pierwsza wyszła 85,2 A dwa dni później 174,9

Również robiłam betę dwa razy. Ale nie polecam robić za wcześnie bo ja zrobiłam podejrzewam że o jeden dzień za wczesnie i wyszło 2,85. Czyli jakbym nie była i było mi smutno. Nawet miałam się zdecydować na picie alkoholu na wyjeździe ale coś mnie podkusilo by zrobić test przed samym wylotem. I dwie krechy całkiem wyraźne jak wróciłam to 6 dni później już było 280