reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Byłam dziś na wizycie u gin. Z dzieckiem wszystko ok rośnie odpowiednio jednak mam problem ze skracajacą się szyjką. Dostalam do dhupastonu jeszcze luteine i mam dużo leżeć. Miała któraś z Was coś takiego i czy wszystko było później dobrze? Boję się strasznie😔,bo nie mialam tak w pierwszej ciąży i super się czułam wtedy.
Ja mialam skracającą się szyjkę tak po 24 tyg. Lekarz kazał mi wtedy brać 6x No spa forte dziennie i 6x magnez.
Przestałam brać leki w 35 okolo
Urodziłam już w 41 bo nic nie szło do przodu. Możliwe że te leki tak porobiły że nie mogłam urodzić.
 
reklama
Byłam dziś na wizycie u gin. Z dzieckiem wszystko ok rośnie odpowiednio jednak mam problem ze skracajacą się szyjką. Dostalam do dhupastonu jeszcze luteine i mam dużo leżeć. Miała któraś z Was coś takiego i czy wszystko było później dobrze? Boję się strasznie😔,bo nie mialam tak w pierwszej ciąży i super się czułam wtedy.
Ja osobiście tak nie mialam, ale przy składającej się szyjce musisz koniecznie odpoczywać i się nie przekraczać. I często kontrolować u lekarza. Nie martw się, w razie czego można założyć szew żeby maluszek był bezpieczny :)
 
Hej, dziś po wizycie, wiem że serduszko bije. ❤️ Z OM termin ja 25. 06 z usg na 1 lipca 😅 Jestem po jednym poronieniu, oraz mam dwoje już całkiem sporych dzieci. Ta ciaza od początku nie przebiega ksiazkowo. W czwartek miałam krwawienie, w sobotę poleciały skrzepy. Na usg nie widać skąd skrzepy i krwawienie 🤷‍♀️ miałam opisać cyrki jakie mnie spotkały po potwierdzeniu u mnie koronawirusa. Ale w sumie chyba mam dość. Może kiedyś. Na staraczkach pisałam na bieżąco 😁 Witam się kolejny raz i mam nadzieję że u mnie już bez przeboi będzie. Zobacz załącznik 1199702
oj to masz bardzo podobna sytuacje do mnie, super ze u Ciebie maleństwo ok, ja jadę dziś do szpitala na izbę... tez mam krwawienie niewiadomego pochodzenia ze skrzepami.. już drugi tydzień . Niestety w nocy się nasiliło :/
 
Kochana trzymam kciuki 🤞 u mnie się uspokoiło.
bardzo dziękuje.. na razie postanowiłam jednak nie jechać na IP.. wizytę u mojej doktor mam we wtorek. Konsultowałam się z siostra która jest neonatologiem i w położniczym pracuje, postanowiłyśmy jeszcze poczekać. Wiadomo takie czasy ze szpital to ostateczność. Ja poza krwawieniem fizycznie dobrze się czuje, nie mam żadnych boli czy gorączki. Zarodek był (mam nadzieje jest) dobrze umiejscowiony.. luteinę biorę. Tak wiec leżę i wierze ze się uda. Słyszałam ze sporo dziewczyn mimo krwawień i skrzepów urodziło zdrowe dzieci a znów zdarzają się poronienia bezobjawowe.. różnie to bywa. Ja ciagle żyje nadzieje ze Boroweczka da radę ❤️
 
Hej dziewczyny. Nie było mnie tutaj miesiąc. Okazało się, że faktycznie jestem w ciąży blizniaczej, dzisiaj dokładnie 9+3. Ostatnia wizyta w zeszły czwartek i wszystko było dobrze. Martwi mnie jedna sprawa. Wczoraj kichnelam, dość mocno że miałam wrażenie jakby macica miała mi się "rozerwać". Od tego czasu czuje przy chodzeniu kłucie na całej linii podbrzusza. Nie chce dzwonić z tym do lekarza bo to może być zwykła pierdoła. Może któraś z Was ma podobne dolegliwości i mnie uspokoi, że to normalne.
 
Hej dziewczyny. Nie było mnie tutaj miesiąc. Okazało się, że faktycznie jestem w ciąży blizniaczej, dzisiaj dokładnie 9+3. Ostatnia wizyta w zeszły czwartek i wszystko było dobrze. Martwi mnie jedna sprawa. Wczoraj kichnelam, dość mocno że miałam wrażenie jakby macica miała mi się "rozerwać". Od tego czasu czuje przy chodzeniu kłucie na całej linii podbrzusza. Nie chce dzwonić z tym do lekarza bo to może być zwykła pierdoła. Może któraś z Was ma podobne dolegliwości i mnie uspokoi, że to normalne.
Ja 5ak.mam często, dlatego gdy kaszle lub kicham odwracam głowę w bok. Kicham przez ramię 😉
 
reklama
Ja osobiście tak nie mialam, ale przy składającej się szyjce musisz koniecznie odpoczywać i się nie przekraczać. I często kontrolować u lekarza. Nie martw się, w razie czego można założyć szew żeby maluszek był bezpieczny :)
Staram się myśleć pozytywnie i odpoczywać. Często boli mnie brzuch dlatego troszkę panikuję. Mam nadzieję, że się to uspokoi i dalej będzie dobrze :)
 
Do góry