A masz wszystko unisex w razie jakby był chłopczyk?

W sensie np wózek, pościel, kocyki, bujaczek itp

Ja kupowałam takie rzeczy wszystko unisex (zresztą ja nie znałam płci pierwszego dziecka aż do porodu!) więc faktycznie wszystko miałam dla synka po córce. Oczywiscie oprócz ubrań

trochę się ich zebrało unisex ale jednak o wiele za mało (i im większy rozmiar tym mniej unisexow

)
Ja brałam ze sobą do domu na początku materac z wozka, żeby chociaż on był ciepły, a potem już go nie nosiłam tylko brałam z domu gruby koc który kładłam do gondoli. Ale szczerze mówiąc to nie wiem czy przez te wszystkie warstwy ubrań, zwłaszcza kombinezon, do dziecka w ogóle docierała ta temperatura wózka

raczej wątpię
Słyszałam to zdanie gdzieś

no cóż prawda, ale ja że względu na opisane perypetie uważam że w moim przypadku tak jednak bezpieczniej.
Co rozumiesz przez "cieszę się"?

w sensie że cieszysz się że nie poród siłami natury?
Ja nawet wolę nie myśleć, o ile pierwszą przeszlam ok to z drugą już było gorzej. Możliwe że to tylko moja psychika a nie faktyczne odczucia (z pierwszym dzieckiem jednak większa adrenalina, więc ten ból pooperacyjny chyba to niwelowało).
A lekarz nie miał przeciwwskazań odnośnie trzeciej ciąży po CC?
Ja nie [emoji28] każdy musi pod siebie podpasowac i zobaczyć co u niego się sprawdzi