reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Cześć Dziewczyny!

Easy no nieciekawie, że atmosfera w pracy się popsuła. :-(

Lila Szymek wybitnie nie lubi obcinania paznokci, ale robię tak jak Szkrabik i jakoś nam idzie. ;-) Jak próbuję bez uwięzienia to się wyrywa.

Shirleyko my teraz w październiku będziemy szczepić trzecią czy czwartą(nie pamiętam dokładnie) dawkę Hib.

Biesy dlaczego bierzesz hydroksyzynę? Kiedyś to łykałam, chlernie silne, po takiej różowej kapsułce zasypiałam w ciągu 15 minut.
 
reklama
Witam Was moje drogie :-) Ja jak zwykle, piszę jak mam dzień wolny ;-)Z nowości u nas...W sobotę byliśmy na wykopkach u teściów - fantastyczne są takie "imprezki" plenerowe. Razem z nami byli też brat bratowa, mały Franio, moi rodzice, rodzeństwo Mirka = integracja kwitnie. Mały nasz szkrab po całym dniu na świeżym powietrzu zasnął u babci na rękach przy ognisku:-). Za to w niedzielę zaliczyliśmy małą awanturkę z moją babcią, która chciała dać Emilce cukierka z odpustu (twardy i farbowany) a robiąc herbatkę w małym niekapku posłodziła ją 2 łyżeczkami cukru :szok:Oczywiście dostało nam się, jacy to jesteśmy wyrodni rodzice. A my wcale nie należymy do jakichś bardzo ortodoksyjnych "niesłodzących" rodziców. Ech, szkoda gadać...Wnerwiłam się na maksa.
Shirleyko - już niedługo dolegliwości, które Ci tak dokuczją odejdą w siną dal. Jeszcze troszkę...
Lila - my przez długi czas obcinaliśmy paznokcie podczas snu, teraz czasem w krzesełku do karmienia albo u mnie na kolanach. Przy czym zaznaczam, że raczej nie zdaża się obcięcie wszystkich paznokci podczas jednej sesji ;-)Oczywiście sesja odbywa się z pełnym zagadywaniem. Mała się nauczyła mówić ciach ciach...i tak sobie konwersujemy podczas manicure: - Jak mama obcina paznokcie? -(odp.) ciach ciach:-D
Evik - buziaki dla Hani. Ja też obstawiam zębolce.
PaulaC - mam nadzieję, że mogłam wejść na Twój wykres z linku (też kiedyś praktykowałam), ale Ty to robisz fantastycznie.Nie znam niemieckiego, ale widzę, że wszystkie objawy notujesz. Super!I rzeczywiście piękny skok Ci wyszedł. Mam nadzieję, że przy takich fantastycznych wykresach rodzeństwo Szymusia nie każe na siebie długo czekać. A może małe czerwcowiątko już jest w drodze :-)? życzę Wam tego z całego serca
Na razie tyle. Zmykam do krzątaniny okołodomowej. Miłego dnia:happy:
 
Halo :)

Witaj, Easy, fajnie, że urlop udany i czekamy na zdjęcia. No i współczuję sytuacji w pracy :(

Paula, dzięki za newsy od Mondzi, dobrze, że wypoczywają. Ale im fajnie, buuu!

Shirleyko, Szkrabiku, trzymajcie się dzielnie. Shirleyko, to już tuż tuż lada chwila. Przy tej pogodzie to rozumiem, że ciężko w domu siedzieć i w ogóle ciężko, ale nie ma bata, niedługo to się skończy ;)

Co do obcinania paznokci, to obcina mój mąż i w zasadzie tylko na śpiąco.

Mad, nie będzie my dzisiaj :( Odwiedza nas mój brat cioteczny, który mieszka w Wielkiej Brytanii i rok ponad go nie widziałam - sama rozumiesz. Ale może piątek? My chętnie.
 
Czesc,
Dzieki za odpowiedzi, moj Mikus kiedys to lubil, teraz mu sie pozmienialo,ale tylko jesli chodzi o paznokcie u stopek:baffled: Tez myslalam,jak Aletka,ale zawsze staramy sie uwazac:confused: No nie wiem sama, dzieki!

Biesy - Mikus w porzadku, mam nadzieje,ze kiedys ten wypadek do nas nie wroci w postaci problemow jakis:baffled: No wlasnie! dlaczego bierzesz ten lek??
Paula - rzeczywiscie widze fajny wykres, staranka na calego. My tez sie staramy,ale bez wykresow,bo jakos ciezko mi sie za to zabrac:zawstydzona/y: Dlatego pewnie wczesniej fasolka u ciebie zamieszka, czego Ci zycze rzecz jasna!
Mamomisi - fajnie,ze sie dobrze bawilas, tylko nie fajnie,ze popsuli Ci pod koniec humor:wściekła/y:
 
lila, u nas obcinanie pazurków to też niezła ekwilibrystyka. właściwie jest to jako tako możliwe tylko w mocnej fazie snu olki. zwłaszcza z tymi u stóp mamy niezłą jazdę. kwiatek potrafi wierzgnąć nawet przez sen. :baffled:


frotko, piątek pasi też.:tak::-)
 
Lila - u teściów byliśmy w sobotę i było super, a wnerwiła mnie w niedzielę moja własna rodzona babcia (czyli Emilki prababcia)...no po prostu zrobiła z nas rodziców zwyrodnialców. Przecież tak się nie robi!Ja nawet jak się nie zgadzam z jakimiś zwyczajami innych rodziców, to nie komentuję tego, bo uważam, że rodzice mogą decydować o swoim dziecku (no chyba, że mu ewidentnie robią krzywdę) Powiedziałam im wyraźnie, że nie mam nic przeciwko temu, żeby od czasu do czasu zjadła kawałek domowego ciasta itp. ale, że ja na pewno nigdy nie podam: chipsów, coca coli, lizaków i wszystkiego, co jest napakowane chemią do granic możliwości. Liczę, że to uszanują (piszę oni, bo oczywiście mój tato wziął babcię w obronę, a prawda jet taka, że jak ja jestem w pracy, to Emila właśnie z nimi przebywa)aaa... długo by pisać...ja się rzadko denerwuję, ale ta sytuacja zdrażniła mnie na maksa
A co do paznokci, to przypomniało mi się właśnie, jakie sceny mój brat odstawiał przy tej procedurze, jak był mały. Raaanyści jakie były wrzaski. Do dziś pamiętam jak się darł : tatuuuusiu wróć uratuj mnie :-D (tata był wtedy w pracy)Coś musi być w tych paznokciach, że u niektórych takie skrajne reakcje wywołują ;-)
 
Witam dziewczyny!:-)
strasznie dawno do was nie pisałam troche byłam bez internetu troche brak czasu itp
U nas wsumie nic ciekawego praca i dom
konrad jeszcze sam nie chodzi ale jest to związane tylko i wyłącznie ze to mały tchorz bo jak tylko sie czegos przytrzyma nawet jednym palcem to swietnie sobie radzi.
jak narazie to mały chinczyk nam rosnie bo wiekszosc tego co mowi jest niestety dla nas niezrozumialne:szok:
do złobka narazie nie chodzi troche sie boje ze znow zacznie sie zapalenie oskrzeli co dwa tygodnie
to byloby chyba na tyle narazie
serdecznie pozdrawiam
 
Napisałam posta, po czym sama go skasowałam. To sie nazywa być blondynką :wściekła/y:

Lila- u nas obcinanie paznokci bez ekscesów jest od jakiś dwócj miesiecy. Przed tem były takie akcje ze tylko na śpiąco dało się obciąć :confused: U Mikiego to napewno przejściowe. Luzik.

Nenyah- u mnie forum chodzi całkiem szybko.

Mamomisi- tez bym sie wkurzyłajak by mi ktos landrynkę dał Hance! :baffled: Aczkolwiek moja mama tez częto myśli ze wie wszystko najlepiej ( nie wazne ze ja w dzieciństwie miałam wszystkie czarne zęby!!!! :szok:) i np słodziła Hance herbatkę, dopiero jak jej udowodniłam ze równie chętnie pije bez cukru to sie przekonała.

Paula- ja tez Twój wykres wczoraj ogladałam :happy: Trzymam kciuki za udane staranka :)

Shirleyce- jeszcze miałam napisac ze ciesze sie ze wszystko w porządku i ze szew nie tknięty i trzymam kciuki zeby obywatel sie pośpieszył :)

A moja panna po 3 dniach głodówki postanowiła wreszcie zacząć jeść, więc humor mam nieco lepszy:tak: A po za tym własnie się dowiedziałam ze w teraz w ostatnim semestrze będe miała tylko 1 przedmiot!!!! No tak sie ucieszyłam, ze szok. Nic nie jest mi w stanie popsuc humoru, nawet to ze tym przedmiotem jest głupia ekonometria z której nic nie rozumiem i którą w poprzednim semestrze zaliczyłam jakims cudem :laugh2:
 
Lila - ja obcinam Maciusiowi paznokcie jak pije mleczko już przed samym snem. Sam chętnie daje po kolei rączki i wyciąga nóżki. Myślę, że to dobry sposób na wypróbowanie bo dziecko (a moje to wielki łakomczuszek) skupia się na jedzeniu i nie protestuje. Kiedyś obcinałam na śpiąco (w dzień nie było mowy bo sen jest płytszy i Maciuś się budził a w nocy bałam się, że obudzi go światło i trzeba było przyjmować różne dziwne pozy, co teraz jest mi nie wskazane) albo trzymając na kolanach i wtedy różnie to bywało (zabieranie rączki, nożyczek). Teraz jestem zadowolona ze swojej metody

Nenyah - stosuje się do zaleceń lekarki. Właśnie wysłałam opiekunkę z Maciusiem na plac zabaw a sama wcinam obiadek i trochę poczytam „Twój styl”.
Forum chodzi w miarę szybko, tylko czasami nie chce się otwierać (tzn. otwiera się biała strona). Mam nadzieję, że te problemy są tylko przejściowe


Agast - super, że został Ci tylko jeden przedmiot! Ekonometria jest wstrętna, ale na pewno dasz sobie z nią radę. I fajnie, że dobre wieści z jedzeniem u Hani.

Mamomisi - świetne są takie spotkania rodzinne. Ja zawsze wracam z utęskieniem do miasta gdzie się wychowywałam. Szkoda tylko, że niektórzy mają inne zdanie i nie potrafią uszanować woli rodziców. Na ogół tak bywa z wszystkimi dziadkami. Mój ojciec w tej kwestii jest niemalże wyjątkiem, bo nim poda coś Maciusiowi to zawsze nas pyta czy może i czy mu nie zaszkodzi. Na teściów też nie narzekam, ale nie mam powodu bo mieszkają w Łodzi i rzadko się widujemy
 
reklama
Witajcie wieczorkiem!

Mamomisi dziękuję Ci serdecznie za wiarę w nasze starania :-)
Wykres udostępniam wszystkim, którzy chcą zaglądnąć :tak:
Oj niedobrze, że Cię tak babcia zdenerwowała, ale miałaś rację i o tym wiesz. Nie jesteś żadną wyrodną matką.
Moi rodzice i teście na szczęście pytają czy mogą coś dać Szymkowi, inaczej mogłoby być nieprzyjemnie. ;-)

Agast cieszę się że same dobre wieści przynosisz. Nawet nie wiem co to jest ekonometria, ale skoro wszystkie zgodnie twierdzicie, że to jest okropny przedmiot to na pewno tak jest. ;-)

Nenyah mnie forum chodziło normalnie, za to mój dostawca internetowy robi sobie przerwy już drugi dzień i w ciągu dnia nie mam neta. Wrrrr :wściekła/y:

Lila wykresy, wykresami, a natura swoje, pamiętaj. Wcale nie jest powiedziane, że ja wcześniej zostanę przyszłą mamą.

ZQo witaj, dawno Cię nie było. Widzę, że Konradek wkrótce ruszy, a Ty będziesz za nim biegać :tak: :-)
 
Do góry