Hejka!
Bylismy dzis na szczepieniu, dobrze, ze wspomnialam, ze Niko miał w żłobku kontakt z ospą, dwa tygodnie nie moze miec stycznosci, dopiero zaszczepią, nawet nie mialam pojęcia, ze takie cos moze miec wplyw. A tak mielibysmy juz spokoj do roku, ech. Wazy 10.300 i mierzy 76 cm. Klatka poł centymetra poszla w dol, czyli wydluza się, ale nie przybiera juz tak jak na początku i pani doktor mowi, ze schudł, znaczy przez to, ze wyrosl i tak nie przybral. Ufff, chociaz tyle.
Megan, czekam na ginowe wiesci!
Agast, fotka Jagoda na styl Anne Gedes, fajna robota! Hani nie poznałabym. Sliczne zdjęcie!
Tymku Easy - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Rok czasu, jak to zleciało
Mondzi, duzo opowiadania. Tak w skrocie to powoli wracam, trochę na grupie bylam, bo panie na urlopach, stąd ta mozliwosc ospy. Do konca nie wiem jeszcze jak to będzie tak naprawdę wyglądac. Od wrzesnia będę wiedziec więcej. Moze na gg uda się pogadac?
Beatko, ojej, współczuję, ale wiedz, ze minie pierwszy miesiąc i będzie lepiej. Tak to u mnie tez bylo, musicie się dotrzec, ze tak powiem. Mój tez się darł pierwszym miesiącu, z suszarką nocami nad nim stalam, a teraz taki grzeczniutki, ale u mnie nabiał był winny. Zyczę duzo cierpliwosci i wytrwalosci. Jak Mateusz?
Biesy, tez byłam w okolicach Jastrzębiej, szkoda, ze nie w jednym czasie.
Beatusku, jak tam wyniki z 13 sierpnia???? To miał byc 13 czy 15?
Czy jesli ja pojdę do zlobka gdzie jest ospa to mogę przeniesc na moje dziecko sama nie zachorowawszy?? Matko, co za slowo

Chyba nie, co? Muszę sama miec ospę, zeby zarazac, nie?
Buziaki!