reklama
agast22
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 663
Wywołana do tablicy stawiam się grzecznie
Minko- ale masz juz dużą córcię! Czas tak leci ze szok!!! Śliczna jest i te śmiejące się dziąsełka bez zabków są boskie
Mag- hoho, sto lat Cie nie było ale jak juz sie pojawiłas to z taką ilością zdjęć ze wybaczam Widac ze Maja to fajna dziewczynka Lilianka tez sliczności. Zdrówka dla Was! I dzieki za gratki
Beatko- mam nadzieje ze uda sie Mateusza wreszcie wyleczyc. Kiedys jak Hania chorowała to tez robilismy wymaz z gardła i nosa... Czego tam nie było... Gronkowiec, paciorkowiec, pneumokoki, bakterie wszystkich maści. Badanie powtórzylismy i wyszła tylko jedna bakteria ktorą zabilismy Bactrimem. W kazdym razie trafnej diagnozy zycze! No i nieustające kciuki wiadomo za co
A u nas wszystko dobrze. Zaczelam juz dzisiaj 10 tydzien! Strasznie szybko to leci w drugiej ciązy. W sobote miałam usg, maluch ma 2 cm Czuje sie dobrze, zadnych mdłości czy innych atrakcji tylko spać mi sie chce.
Po za tym Hanka tfu tfu cały czas zdrowa, nie opuściła jeszcze zadnego dnia w przedszkolu, choc ma poranny kaszel z powodu małego kataru, ktory jej nocą spływa do gardła. Strasznie fajna sie zrobiła, potrafi sie sama bawić przez kilka godzin, wogóle jakas taka bezproblemowa jest i mysle ze tym tez sie przyczyniła do naszej decyzji o drugim maluchu. Ciągle sie pyta jak tam moje jajko z niespodzianką
Minko- ale masz juz dużą córcię! Czas tak leci ze szok!!! Śliczna jest i te śmiejące się dziąsełka bez zabków są boskie
Mag- hoho, sto lat Cie nie było ale jak juz sie pojawiłas to z taką ilością zdjęć ze wybaczam Widac ze Maja to fajna dziewczynka Lilianka tez sliczności. Zdrówka dla Was! I dzieki za gratki
Beatko- mam nadzieje ze uda sie Mateusza wreszcie wyleczyc. Kiedys jak Hania chorowała to tez robilismy wymaz z gardła i nosa... Czego tam nie było... Gronkowiec, paciorkowiec, pneumokoki, bakterie wszystkich maści. Badanie powtórzylismy i wyszła tylko jedna bakteria ktorą zabilismy Bactrimem. W kazdym razie trafnej diagnozy zycze! No i nieustające kciuki wiadomo za co
A u nas wszystko dobrze. Zaczelam juz dzisiaj 10 tydzien! Strasznie szybko to leci w drugiej ciązy. W sobote miałam usg, maluch ma 2 cm Czuje sie dobrze, zadnych mdłości czy innych atrakcji tylko spać mi sie chce.
Po za tym Hanka tfu tfu cały czas zdrowa, nie opuściła jeszcze zadnego dnia w przedszkolu, choc ma poranny kaszel z powodu małego kataru, ktory jej nocą spływa do gardła. Strasznie fajna sie zrobiła, potrafi sie sama bawić przez kilka godzin, wogóle jakas taka bezproblemowa jest i mysle ze tym tez sie przyczyniła do naszej decyzji o drugim maluchu. Ciągle sie pyta jak tam moje jajko z niespodzianką
szkrabikowski
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 917
Hej hej,
melduję, że Tymek jak najbardziej pamięta szpital, ale pochwalił się niani, że był z mamą w szpitalu "i mama mnie nie zostawiła" :-) To radosne stwierdzenie wynika z faktu, że ubrałam się w jakieś śmieszne ciuchy jednorazowe (czepek, maska, bluzka, portki i kapciochy) i tak wystrojona poszłam do Tymka na salę operacyjną. Kiedy zasnął wróciłam do pokoju, ale kiedy się obudził byłam już przy Nim. I potem już się nie rozstawaliśmy, w dodatku spaliśmy razem, więc czuł się bezpiecznie. No i miał mnie tylko dla siebie, a to nie lada osiągnięcie w rodzinie wielodzietnej
To tak: Agast przesyłam pogłaskanki brzuszkowe (takie wirtualne, bez tykania ;-)), Minki córeczka mnie zachwyciła, Beatce życzę dalszych sukcesów zdrowotnych, oraz chwalę córeczki MagW - miodzio!
Kogo pominęłam - wybaczcie - wszystkie serdecznie pozdrawiam i spadam do łóżeczka. Jestem wykończona!
melduję, że Tymek jak najbardziej pamięta szpital, ale pochwalił się niani, że był z mamą w szpitalu "i mama mnie nie zostawiła" :-) To radosne stwierdzenie wynika z faktu, że ubrałam się w jakieś śmieszne ciuchy jednorazowe (czepek, maska, bluzka, portki i kapciochy) i tak wystrojona poszłam do Tymka na salę operacyjną. Kiedy zasnął wróciłam do pokoju, ale kiedy się obudził byłam już przy Nim. I potem już się nie rozstawaliśmy, w dodatku spaliśmy razem, więc czuł się bezpiecznie. No i miał mnie tylko dla siebie, a to nie lada osiągnięcie w rodzinie wielodzietnej
To tak: Agast przesyłam pogłaskanki brzuszkowe (takie wirtualne, bez tykania ;-)), Minki córeczka mnie zachwyciła, Beatce życzę dalszych sukcesów zdrowotnych, oraz chwalę córeczki MagW - miodzio!
Kogo pominęłam - wybaczcie - wszystkie serdecznie pozdrawiam i spadam do łóżeczka. Jestem wykończona!
Agast super, że maleństwo rośnie:-)
Zawadko no nie, Gabcia jeszcze sie nie przekręca, leżała sobie na boczku, umie tylko z brzucha na plecy sie obkręcic, ale jak zła już że długo leży
Szkrabiku Dzielny Tymek, całuski dla niego.
A jak zniósł sam zabieg i jak sie czuł po zabiegu?
Zawadko no nie, Gabcia jeszcze sie nie przekręca, leżała sobie na boczku, umie tylko z brzucha na plecy sie obkręcic, ale jak zła już że długo leży
Szkrabiku Dzielny Tymek, całuski dla niego.
A jak zniósł sam zabieg i jak sie czuł po zabiegu?
Beatka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2006
- Postów
- 1 298
hej
szkrabiku no to ufff, macie już za sobą
minko - śliczna Gabi, a ta jej czuprynka...super!
agast na szczęście odebrałam wyniki i niczego groźnego nie ma, fakt ma grzybka ale o tym wiedziałam z tym, że myślałam że mu się wyleczyło (to od wziewów).Muszę skontaktować się z lekarzem, może coś na to poradzi. Jeśli chodzi o zafasolkowanie. Kupiłam testy owulacyjne ale coś czuje, że i w tym miesiącu klapa. Czuje jak mi ta wredna menda się zbliża! Zresztą jak nigdy od pewnego czasu mam nieregularne @ więc nawet jak się spóźnia to wiem że i tak przylezie.
szkrabiku no to ufff, macie już za sobą
minko - śliczna Gabi, a ta jej czuprynka...super!
agast na szczęście odebrałam wyniki i niczego groźnego nie ma, fakt ma grzybka ale o tym wiedziałam z tym, że myślałam że mu się wyleczyło (to od wziewów).Muszę skontaktować się z lekarzem, może coś na to poradzi. Jeśli chodzi o zafasolkowanie. Kupiłam testy owulacyjne ale coś czuje, że i w tym miesiącu klapa. Czuje jak mi ta wredna menda się zbliża! Zresztą jak nigdy od pewnego czasu mam nieregularne @ więc nawet jak się spóźnia to wiem że i tak przylezie.
cześć dziewczyny
Mag świetna fotorelacja z zycia Mai. Lilina juz jaka duża. Śliczne te Twoje dziewczyny a Maja to chyba ma charakter po Tobie - radosna i otwarta na rózności Przykro mi,z e choróbska Was dopadają. Wiesz już cos z testów? Zdrówka.
Zawadka to u Ciebie zmiany, wszystkiego naj.
Beatko i jak z kaszlem po sprayu? Pomogło, czy jeszcze za wczesnie. Nie wiedziałam,z ę przy alergii gardło moze byc czerwone Ostatnio za to dowiedziałam sie,z ę przy wziewach trzeba płukac gardło, bo grozi grzybicą.
Agast jajo z niespodzianką - bardzo mi się to Hanine okreslenie spodobało. Trzymaj się zdrowo.
Szkrabiku dobrze, ze juz Tymi ma to za soba i źle nie wspomina. A jak sie czuje teraz?
A teraz co u nas. Chorobowo w miarę, chociaz mogło byc lepiej oczywiście. Teraz za to starszy rozchorował sie na maksa. Zapalenie gardła i potworny kaszel. Dostał Bioparox ale ponieważ gorączka sie utrzymywała, dostał ostatecznie antybiotyk. Igo miał tylko zaczerwienione gardło, trochę kaszlu i katar. Prawdopodobnie załapał od starszego. Poszedł już do przedszkola po tygodniu, Młody dopiero dzisiaj ale wciąz z kaszlem
Z "większych" rzeczy to Igo miał gastroskopię i biopsję jelita cienkiego. Gastro wyszła ok ale na wyniki biopsji musimy czekać nawet do 6 tygodni W międzyczasie kazano nam zrobić USG jelit. No i cos wyszło. Jakies powiększone węzły krezkowe i kretniczo katnicze. Nie wiem co to jest za cholerstowo, nawet nie wiedziałam, ze w jelitach są węzły chłonne. Jak będe miała wszystkie wyniki to ide to wszystko pokazać gastroenterolog.
Dostalismy też pismo z Centrum Zdrowia Dziecka o terminie, no i mamy na 21 grudnia. Cieszę się, ze to tak szybko, bo skierowanie wysłane we wrzesniu było, zazwyczaj czekam na wizyty 5-7 miesięcy. Tyle, ze to przed samymi świętami i tłuc się 370 km jest niezbyt przyjemne. No ale to ważne dla nas - jak dobrze pójdzie to w styczniu moze będzie już coś wiadomo, co z tym metabolizmem sie dzieje.
I jeszcze chciałam pochwalić mojego dzielnego synka - od 3 tygodni sprawdzam mu poziom glikemii przed i po jedzeniu 2 x w tygodniu. Poczatkowo oboje sie balismy, mi było słabo. Teraz daje paluszek, robimy cyk i mierzymy.
Mag świetna fotorelacja z zycia Mai. Lilina juz jaka duża. Śliczne te Twoje dziewczyny a Maja to chyba ma charakter po Tobie - radosna i otwarta na rózności Przykro mi,z e choróbska Was dopadają. Wiesz już cos z testów? Zdrówka.
Zawadka to u Ciebie zmiany, wszystkiego naj.
Beatko i jak z kaszlem po sprayu? Pomogło, czy jeszcze za wczesnie. Nie wiedziałam,z ę przy alergii gardło moze byc czerwone Ostatnio za to dowiedziałam sie,z ę przy wziewach trzeba płukac gardło, bo grozi grzybicą.
Agast jajo z niespodzianką - bardzo mi się to Hanine okreslenie spodobało. Trzymaj się zdrowo.
Szkrabiku dobrze, ze juz Tymi ma to za soba i źle nie wspomina. A jak sie czuje teraz?
A teraz co u nas. Chorobowo w miarę, chociaz mogło byc lepiej oczywiście. Teraz za to starszy rozchorował sie na maksa. Zapalenie gardła i potworny kaszel. Dostał Bioparox ale ponieważ gorączka sie utrzymywała, dostał ostatecznie antybiotyk. Igo miał tylko zaczerwienione gardło, trochę kaszlu i katar. Prawdopodobnie załapał od starszego. Poszedł już do przedszkola po tygodniu, Młody dopiero dzisiaj ale wciąz z kaszlem
Z "większych" rzeczy to Igo miał gastroskopię i biopsję jelita cienkiego. Gastro wyszła ok ale na wyniki biopsji musimy czekać nawet do 6 tygodni W międzyczasie kazano nam zrobić USG jelit. No i cos wyszło. Jakies powiększone węzły krezkowe i kretniczo katnicze. Nie wiem co to jest za cholerstowo, nawet nie wiedziałam, ze w jelitach są węzły chłonne. Jak będe miała wszystkie wyniki to ide to wszystko pokazać gastroenterolog.
Dostalismy też pismo z Centrum Zdrowia Dziecka o terminie, no i mamy na 21 grudnia. Cieszę się, ze to tak szybko, bo skierowanie wysłane we wrzesniu było, zazwyczaj czekam na wizyty 5-7 miesięcy. Tyle, ze to przed samymi świętami i tłuc się 370 km jest niezbyt przyjemne. No ale to ważne dla nas - jak dobrze pójdzie to w styczniu moze będzie już coś wiadomo, co z tym metabolizmem sie dzieje.
I jeszcze chciałam pochwalić mojego dzielnego synka - od 3 tygodni sprawdzam mu poziom glikemii przed i po jedzeniu 2 x w tygodniu. Poczatkowo oboje sie balismy, mi było słabo. Teraz daje paluszek, robimy cyk i mierzymy.
Beatka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2006
- Postów
- 1 298
Beatusku to świetnie, że macie już termin wyznaczony. No fakt przed świętami ale najważniejsze, że długo nie czekaliście. Bardzo się cieszę, że wyniki gastro są w porządeczku i że Iguś dzielnie znosi cykanie w paluszek. Dla chłopaków zdróweczka!
U nas kaszel nadal. Do tego dobili mnie w piątek. Dzwoniłam w sprawie tych wymazów,pani podała mi tylko z gardła a z nosa nie. W nosie 3 bakterie; dwie wiem trzeciej nawet nie potrafię powtórzyć.Pneumokoki i hib. Aż mi się o tym pisać nie chcę. Powtórzę wyniki za jakiś czas bo pamiętam, że agast też robiła i też fafoły powychodziły, powtórzyła i było czyściutko. Mam nadzieję,.że u nas też tak będzie.
Co do płukania buzi po wziewach to koniecznie . Mały nasz ma od razu myte i musi dobrze wypłukać papuśke a i tak dorobił się grzybicy. Może to miec też związek z antybiotykami więc pewnie i wziewy i antybiotyki na tego grzybka wpływ miały.
Buziole i pozdrawiam
U nas kaszel nadal. Do tego dobili mnie w piątek. Dzwoniłam w sprawie tych wymazów,pani podała mi tylko z gardła a z nosa nie. W nosie 3 bakterie; dwie wiem trzeciej nawet nie potrafię powtórzyć.Pneumokoki i hib. Aż mi się o tym pisać nie chcę. Powtórzę wyniki za jakiś czas bo pamiętam, że agast też robiła i też fafoły powychodziły, powtórzyła i było czyściutko. Mam nadzieję,.że u nas też tak będzie.
Co do płukania buzi po wziewach to koniecznie . Mały nasz ma od razu myte i musi dobrze wypłukać papuśke a i tak dorobił się grzybicy. Może to miec też związek z antybiotykami więc pewnie i wziewy i antybiotyki na tego grzybka wpływ miały.
Buziole i pozdrawiam
reklama
mamamisi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2005
- Postów
- 629
Hej kochane
Wpadam z pozdrowieniami. Zdjęcia pooglądałam, takie cudne bobasy serwujecie, że normalnie...kuszą kuszą
U nas w porządku, dzieciaki mają jakiś taki dobry czas ostatnio, idzie się już z nimi po ludzku dogadać, w większości Em weszła w fajny etap - zawierania znajomości (w zasadzie samych kolegów ma ) ale z drugiej strony nieśmiała się zrobiła okropnie, wszystkie przedstawienia albo jakieś publiczne akcje, to dla niej horror ( po mamusi chyba ), no cóż...nie każdy musi być szołmenem ,
Pozdrawiam Was cieplutko, zdrówka chorowitkom życzę!
Wpadam z pozdrowieniami. Zdjęcia pooglądałam, takie cudne bobasy serwujecie, że normalnie...kuszą kuszą
U nas w porządku, dzieciaki mają jakiś taki dobry czas ostatnio, idzie się już z nimi po ludzku dogadać, w większości Em weszła w fajny etap - zawierania znajomości (w zasadzie samych kolegów ma ) ale z drugiej strony nieśmiała się zrobiła okropnie, wszystkie przedstawienia albo jakieś publiczne akcje, to dla niej horror ( po mamusi chyba ), no cóż...nie każdy musi być szołmenem ,
Pozdrawiam Was cieplutko, zdrówka chorowitkom życzę!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 28 tys
- Odpowiedzi
- 265
- Wyświetleń
- 52 tys
- Zamknięty
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 9 tys
M
- Odpowiedzi
- 365
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: