Beatka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2006
- Postów
- 1 298
hejka
Rita - czy odróżniam kaszel to szczerze powiem sama nie wiem, mam nadzieję, że tak. Tzn widzę, że jak włączam wziewy to się M. uspokaja więc chyba jest ok.
U M. kaszel alergiczny to taki duszący, suchy jakby z brzucha. Takie typowe churchlanie. Przy tym właśnie kaszlu ma też problem z wdechem powietrza.
Jak u M. się zaczyna to się kaszel pojawia rano po przebudzeniu się. Potem kaszle częściej w ciągu dnia , wieczorem jest aria i w nocy też kaszle. Jakieś 2 miesiące temu to przez ten nocny kaszel aż się biedak zwymiotował.
Teraz ma mokry ten kaszel bo ma nos zawalony. Ciągną się mu te smarki już chyba drugi miesiąc. Najpierw mu siedziały w zatokach a teraz same zielone gile mu wychodzą. Póki mu tego nochala nie wyleczę to wiem, że będzie kaszlał na mokro.
I tak ciągle jak nie suchy to mokry i tak w kółko.
Muszę Wam napisać, że mam w końcu imię dla dziewczynki. Tak się z początku uparłam na chłopca (Szym,ek) a teraz łazi mi po głowie cały czas Martusia
Sama nie wiem, może ulegam sugestiom rodziny bo się wszyscy uparli na dziołchę.
Zobaczymy
Rita - czy odróżniam kaszel to szczerze powiem sama nie wiem, mam nadzieję, że tak. Tzn widzę, że jak włączam wziewy to się M. uspokaja więc chyba jest ok.
U M. kaszel alergiczny to taki duszący, suchy jakby z brzucha. Takie typowe churchlanie. Przy tym właśnie kaszlu ma też problem z wdechem powietrza.
Jak u M. się zaczyna to się kaszel pojawia rano po przebudzeniu się. Potem kaszle częściej w ciągu dnia , wieczorem jest aria i w nocy też kaszle. Jakieś 2 miesiące temu to przez ten nocny kaszel aż się biedak zwymiotował.
Teraz ma mokry ten kaszel bo ma nos zawalony. Ciągną się mu te smarki już chyba drugi miesiąc. Najpierw mu siedziały w zatokach a teraz same zielone gile mu wychodzą. Póki mu tego nochala nie wyleczę to wiem, że będzie kaszlał na mokro.
I tak ciągle jak nie suchy to mokry i tak w kółko.
Muszę Wam napisać, że mam w końcu imię dla dziewczynki. Tak się z początku uparłam na chłopca (Szym,ek) a teraz łazi mi po głowie cały czas Martusia
Sama nie wiem, może ulegam sugestiom rodziny bo się wszyscy uparli na dziołchę.
Zobaczymy