Rita, robilismy badania na wyrzut hormonu wzrostu. Dla niewtajemniczonych, hormon wzrostu wytwarza przysadka (ale to pewnie większość wie) - tu robilismy badania i wszystkie 3 wyszły w normie. Drugim hormonem wpływającym na wzrost jest insulinopodobny czynnik wzrostu Zwany IGF-1 wytwarzany przez inne narządy ale głównie przez wątrobę. Oba hormony jakby współpracują ze sobą i od nich zalezy czy i jak rosniemy. Ten drugi, własnie IGF-1 jest ponizej normy. Dopiero teraz udało mi się dotrzeć do norm i sprawdziłam, ze jest poniżej. natomiast na wypisie mam, ze wszystkie hormony sa w normie i ze wykluczja niedoczynność przysadki.
Problem z IGF-1 jest taki, ze rzadko wysteppuje albo rzadko jest diagnozowany, co wychodzi na jedno. Dopiero od zeszłego roku NFZ zaczęło refundowac leczenie. Generalnie chyba to rzadkie wystepowanie powoduje, ze lekarze zakładają, że to mało prawdopodobne żeby to był akurat deficyt IGF-1, zamiast zrobic test generacji. Ale to sa niemałe koszty i tak to wyglada. Pewnie problemem jest też to, ze koszt takiego miesiecznego leczenia wynosi ok 7000 zł, a leczenie trwa do 16 roku życia bądź do uzyskania wzrostu 170 cm. W zalezności co piersze nastapi. Pisze tylko o chłopcach u dziewczynek sprawa ma sie inaczej, gorzej. bo szybciej dojrzewają (okres) i przez to krócej rosną. Tu zasady są twarde. Warunki aby przydzielono hormon wzrostu są bardzo rygorystyczne. A nawet w trakcie leczenia bywają przerwy, bo hormonu po prostu nie ma. Teraz odpowiadajac na Twoje pytanie - Igor nie otrzymał hormonu, lekarz nie odradzał, zalecił kolejną co półroczną wizyte i pomiar. Dopiero gdy zapytałam o ten wynik i podałam normy, które znam i skąd je znam to endokrynolog po krótkiej już wymianie zdań skierował Igusia na dalszą diagnostykę szpitalną.
Co do logopedy, to są to zajęcia w przedszkolu, 2 x w tygodniu. Póki co jest to ćwiczenie języczka, dmuchanie przez rurkę. Igo zmiekcza, mówi np. "cio" zamiast "co". Nie wymawia też r, tylko coś pomiędzy "r" a "l". Ale na to podobno ma jeszcze czas. W domu mało ćwiczymy, bo Igor często zasypia w drodze do domu. Pozostaje tylko weekend.
Evik nie wiem co Ci doradzić w sprawie tego wzrostu. na pewno nie zawadzi a moze Cię uspokoić sprawdzenie ile Jasko przybiera rocznie. Mozesz udac sie do endokrynologa i porozmawiać też na ten temat. Stwierdzenie, ze taka uroda dziecka czy, ze urosnie to ja słysze nawet teraz. U nas jak widać sie nie sprawdza. Na pewno masz sporo zmartwień w związku z wcześniejszymi problemami. Myslę, ze mozesz nawet sama sprawdzić pół roczny przyrost i wtedy zdecydujesz co dalej. Na pediatrę bym nie liczyła.
Mondzi śliczne te Twoje pociechy. Główka do góry, na pewno wszystko sie ułozy. Oby zdrowie było (jak ja to teraz doceniam) wszystko inne zawsze sie ułozy.
Mag fajnie, ze spotkanie na szczycie przyniosło pozytywny efekt. Zdjęcia zabójcze. dziewczyny super. Hakerka, no no. A po kim to takie zdolności?
Pozdrawiam