reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Przerpaszam,ze nie odpisalam, ale w tamtej chwili nie moglam, teraz juz bardziej:-(

Frotko - my mamy taka barierke, ale nie kupiona,tylko zrobiona z lozeczka, Arek wykombinowal.
Cayo,ze jak?? No jak to?? Rozstaliscie sie z mezem?? Przeciez jeszcze przed chwila chcieliscie dzidzie, jesli dobrze zrozumialam to wspolczuje i pytam dlaczego tak sie stalo??:-( :-(
Rito - rekacja przykra, rzeczywsicie,ale glowka do gory, wiesz,ze dobrze bedzie!
Mamomisi - nie, czemu?? Tez fajnie nie wiedziec,tylko mnie by zzarla ciekawosc.

Wszystko sie zmienilo, no bo jak tu byc lipcowka bez Pauli??:-(
 
reklama
PAULA-jest mi strasznie,strasznie przykro.Ale Ty o tym juz wiesz.....
Nic wiecj nie napisze bo dobrze pamiętam ,ze w takiej sytuacji słowa i tak nic nie pomagają.
 
Mondzi – ja też jestem z tego powodu niezmiernie zadowolona :-) .
Wczoraj wymyśliłam, że za Mikołaja przebierze się nasz sąsiad – starszy bardzo sympatyczny pan (w dodatku z brzuszkiem) :-D . Zobaczę co na to Paweł i sam pretendent ;-)
I gratuluję zjedzonej zupki :tak: . Mam nadzieję, że teraz będzie już z górki ;-) . Maciejka dla odmiany wcinał by tylko zupki :baffled:

Rita – to twoi rodzice się nie popisali :baffled: . To Wasze życie i Wy o nim decydujecie. Nie przejmuj się tak tym :tak: . U mnie to była i jest wielka radość :-)
Gratulacje nocnikowych sukcesów :-D .

Aletko – jeszcze raz gratuluję :-)

Evik – w sprawie mycia głowy to nie pomogę to u nas Maciuś ma mytą głowę co drugi dzień i jest to dla niego frajda :tak: . Na szczęście nie boi się wody i nawet jak leci mu po twarzy to nie jest problem.
A może wypróbujcie okulary do nurkowania (ostatnio prezentowała je Super Niania) albo takie rondo / kapelusz do mycia głowy – widziałam coś takiego w gazecie :confused: .
Szczebelek jeszcze nie wyjmujemy :no: .
I fajnie, że rozstanie było bez problemowe :-)

Lila – świetna zmiana w podpisie :-D
Płeć dzidziusia poznam za tydzień 13. Wtedy mam usg 3D i na pewno będziemy już wiedzieli. A i nie możemy się tego dnia doczekać ;-)

Mamomisi – dobrze, że z serduszkiem wszystko w porządku :tak: .

Cayo – co się stało :-( ?
 
Paula, strasznie mi przykro :-( Bardzo, bardzo Wam współczuję i nie wiem, co więcej napisać Będę o Was ciepło myśleć.

Cayo, co się stało? Chyba nic dobrego, skoro czujesz się zagubiona. Przytulam mocno Was oboje.
 
Weszłam na gg i na widok czerwcówkowych statusów bardzo się zaniepokoiłam...:-(

Paula - trzymaj się i myśl o przyszłości. Macie Szymka, drugi maluch też na pewno będzie. Sama przez to przechodziłam i wiem, że w tej sytuacji myślenie o przyszłości bardzo pomaga (pozytywne myślenie). Odpoczywaj jak najwięcej i wracaj do sił. Wiosną znowu zaczniecie próbować, jeśli po buncie dwulatka starczy Wam sił:tak:
Przesyłam wirtualne uściski!
 
Cayo- napisz coś więcej i rozwiej nasze watpliwości, bo Twój post bardzo tajemniczy. Co to znaczy, ze zostałaś samotną mamą. Głowa do góry, cokolwiek się stało na pewno wkrótce się ułoży

szczebelki w łożeczku - wyciągaliśmy tylko na dzień, po remoncie ustawiliśmy przypadkowo łóżeczko wyjmowanymi szcezbelkami do ściany :-D i tak już zostało... Ale na dużym dorosłym łóżku Wojtek chyba spać nie będzie tak szybko bo z niego złalzi...
 
reklama
Paula... Chyba nic nie potrafię napisać... Jest mi strasznie smutno... I jestem z Tobą całym sercem... :sad: :sad: :sad:

Cayo, bardzo mi przykro :-( Bo ja chyba rozumiem Twój post całkiem jednoznacznie... :sad:
 
Do góry