reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2009

Oj chyba każda z nas ma to samo- lęk o nasze maleństwa .Ja ostatnio mam tak okropne sny aż boję sie opowiadać , do porodu jeszcze prawie pół roku a tu już takie lęki. Ale ostatnio moje myśli zaprząta coś innego mianowicie strasznie swędzi mnie brzuszek , początkowo było to dosyć przyjemne ale ostatnio to istny koszmar potrafie drapać sie nawet przez pare godzin ,swędzenie jest zarażliwe;-);-);-)więc jak zaczynam sie drapać to swędzi mnie wszystko!!!!:crazy:MASAKRA.nogi to mam już tak zdrapane:-D i nic mi na to niepomaga żadne oliwki i kremy.

NANYA gratulacje- ja też będe miała córcie.
 
reklama
Pixella mój mąż to samo ,30 na karku a 0 odpowiedzialności ,tobie udało sie zaciągnąc lubego na usg ,mój niechciał wejść nawet do poczekalni ,czekał w samochodzie !!!!!Na ostatnim usg dowiedziałam się że będzie dziewuszka a on nawet niechciał wybrać imionka -mówi że zawcześnie. No ale nocą -jak myśli że śpie głaska mnie po brzuszku:-):-):-), więc myśle sobie że niejest z nim tak tragicznie:tak::tak:.
 
Cześć dziewczynki.
Mój maluszek już sie wierci na całego, tylko mąż się na mnie dziewnie patrzy jak sie zaczynam nagle śmiać a on nie wie z czego. Ja niestety wizytę mam dopiero 15 stycznia i wtedy dostanę skierowanie na usg a potem pewnie jakiś czas w kolejce i dopiero zobaczę moje maleństwo. Tylko mam problem: bo chciałabym wiedzieć czy to córa czy synek a mój A woli żeby to była niespodzianka. Na początku myślałam żeby poprostu nie brać go na usg ale on bardzo chce iść no i pat.:-D Co tu zrobić.
Pozdrawiam serdecznie
 
to nasze pierwsze dziecko, wiec maz przezywa to, jak na osobe nie potrafiaca rozmawiac o swoich emocjach i uczuciach :-), chyba dosc mocno. Z poczatku byl bardziej zszokowany sytuacja, ale ukoil me serce, jak jakos zaraz po dowiedzeniu sie o ciazy przyniosl do domu plyte cd z relaksujacymi piosenkami dla niemowlat i powiedzial, ze to dla naszego dzidziusia.
Na usg chodzi ze mna dosc chetnie, o ile namowie go na wolne, z dzidzia jednak nie rozmawia, poki co, chyba sie krepuje.
Ale mocno przezylismy pewna niedziele wieczor, chyba przed swietami, gdy juz mielismy isc spac, a na programie National Geographic zaczal sie film o przebiegu ciazy, od zaplodnienia, az do porodu. Film niesamowity!!!!! Cala ciaze pokazywali od srodka opowiadajac, co dziecko juz umie, kiedy czego zaczyna sie uczyc, kiedy zaczyna slyszec glosy z zewnatrz, co czuje, jak sie zachowuje. Ogladalismy z zapartym tchem, przy porodzie sie poryczalam, jak zwykle :D no i bylam tak podniecona tym wszystkim, ze wtedy CHYBA poczulam te babelki :))) cos mi tak zabulgotalo, ale tradycyjnie nie wiem, czy to czasem po prostu nie moj brzuch sie jak zwykle odzywa. W kazdym razie zaraz po filmie maz mnie przytulil i po raz pierwszy sam z siebie powiedzial, ze strasznie sie cieszy i ze to wszystko jest takie niesamowite. Widac, ze i nim poruszylo i dopiero chyba wtedy zdal sobie sprawe, co tak naprawde sie u nas dzieje, ze to juz mala ludzka istotka. :happy:
 
Dzien dobry !!!!
Widzę że niektóre z Was też nie mają ochoty na sylwestrowe szaleństwa...
Ja bym najchętniej została w domku sobie, ale nasi przyjaciele nas zapraszają i jakoś tak nie wypada odmówić. Boję się że zasnę gdzieś w kącie, ale na szczęście będą sami swoi, więc nie będę się krępować. No i też będę robić za kierowcę, bo nie będę pić... Taki już nasz los w tym okresie.

Czytam Was sobie i tak się zastanawiam, czy większość z Was czuje juz ruchy Maluszków?? Bo ja na razie nic zupełnie ani razu nie poczułam... I tak sie zastanawiam aż czy nie iśćna USG gdzies prywatnie sprawdzić i upewnić się czy wszystko ok... Podobno szybciej czują szczupłe dziewczyny - ja do takich nie należę (70 kg) więc to może dlatego...
Nie chce wpadać w paranoje, ale jakoś tak sie lekko zdenerwowałam.
 
Hej dziewczyny!
Ja tez jak większość z Was spędzam z moim mężem Sylwka w domku, bo nie wytrzymałabym na jakiejś zabawie do białego rana w tumanach dymu papierosowego, padłabym ze zmęczenia.
Margarytka jeśli chodzi o ruchy dziecka to ja poczułam je w 17 tyg. a nie należe do szczupłych (teraz 68 kg), tylko że jak jestem zabiegana to ich nie czuję bo się skupiam na czymś innym. Dopiero jak jestem w domku i sobie leżę to mogę się skupić na maluszku i wtedy wyraźnie wyczuwam ruchy.:-) Jeszcze wszystko przed Tobą (tylko że nie wiem w którym tygodniu ciąży Ty jesteś) :-)
 
Mi lekarz mówił, że pierwiastki mają problemy z określeniem od kiedy czują ruchy dziecka i mniej więcej jest to jakiś 20 tydzień, więc nie masz się czym martwić:-) Napewno wszystko jest w porządku.
 
reklama
Margarytka, ja rowniez nie mam pewnosc, czy w ogole te pierwsze ruchy juz byly czy nie i tez sie zamartwiam. Rowniez do tych szczuplych nie naleze (jakies 4-5 kg wiecej od Ciebie).
 
Do góry