Witam wszystkie brzuchatki po majowym lenistwie.
Ja dziś leżakuje od rana z przerwami na jedzonko bo ogon mi tak napierdziela że zaraz go chyba urodze
a to wszystko przez wczorajszy dzień , leżakowaliśmy od rana nad wodą ze znajomymi
, był tez grilek i ogólnie milusio było no ale widocznie mój kręgosłup ma inne zdanie i swoje odcierpieć musze
.
Do południa czytałam sobie mam fajniusią książke ,wciągła mnie na maxa.
Ja dziś leżakuje od rana z przerwami na jedzonko bo ogon mi tak napierdziela że zaraz go chyba urodze
a to wszystko przez wczorajszy dzień , leżakowaliśmy od rana nad wodą ze znajomymi
, był tez grilek i ogólnie milusio było no ale widocznie mój kręgosłup ma inne zdanie i swoje odcierpieć musze
.Do południa czytałam sobie mam fajniusią książke ,wciągła mnie na maxa.
No, ale należało mi się po przejechaniu ponad 300km :-)
Jeszcze nie mam więcej wieści od niej, ale wszystko jest w porządku, gdyby nie fakt, że szanowny pan tatuś zapowiedział, że nie będzie przyjeżdżał do niej do szpitala, bo nie ma czym 


. Kiedy udało nam się w końcu dodzwonić na ten nr alarmowy to dowiedzieliśmy się iż w naszym mieście nie ma serwisu, gdyż jeszcze z nikim nie podpisali umowy, i nikt nie jest w stanie nas uwolnić 
:-)