Ja szczęśliwie nie mam telewizora, a radio wyłączyłam bo mnie ta smutna muzyka doprowadziła już koło południa na dno rozpaczy, i sobie puszczam coś innego. Wiem że stała się tragedia, ale to że ja będę w podłym nastroju nic tu nie pomoże, a mi może zaszkodzić.
Ze sklepami to mi obojętne, jak dla mnie to w ogóle mogłyby być w niedziele zamknięte tak jak kiedyś było.
Współczuję rodzinom bo zginęli ludzie, zawsze mi smutno jak ktoś zginie, jak zginie człowiek, to że akurat zginął prezydent i cała świta nic tu dla mnie nie zmienia. Człowiek to człowiek, bo to właśnie w obliczu śmierci wszyscy jesteśmy równi.
Pozdrawiam. I nie dołujcie się dziewczyny, bo to bez sensu, jak już to lepiej się pomódlcie, przede wszystkim za rodziny tych co zginęli, żeby mieli siłę przez to przejść i pogodzić się z tą tragedią.
Bo politycznie i państwowo to już pewnie stołki są rozdane.