reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

reklama
mojemu Łukaszowi też się nie odbija i bardzo rzadkosię ulewa, za to jak robi kupy to samo powietrze wylatuje.


paula- śliczna Twoja Lenka, cukiereczek malutki:)

Dziewczyny nierozpakowane, jest tak gorąco, ze chyba coś musi ruszyć

Ja dzisiaj wkońcu chwilkę spokoju mam. Mały obudził się przed drugą nad ranem i co chwilkę się budzi, prężył i stękał i tak cały dzień. Nie śpi tylko czuwa i co chwilkę na cycu wisi , a propo może któraś ma pożyczyć dodatkowy zestaw cyców, bo ja już nie wyrabiam.Na spacer dzisiaj dopiero po 17 pójdziemy bo za goraco jak narazie, słońce za ostre.


AniaCh- trzymam mocno kciuki, żebyś szybciutko urodziła


Koniec odpoczynku, 15 czy 20 minut spał :((
Identycznie jak moja!!!!Myślę, że to od goraca....ja mam stresa na punkcie kolki oby nie miała;(
 
Hejka mamuśki.
Co do wychodzenia na dwór to my też już w 4 dobie wyszliśmy na spacerek.

Lena, ja swojego Jaśka trzymam pionowo na ramieniu przez chwile ( można powiedzieć ze zarzucam go na ramie), może spróbuj tak, tym bardziej ze piszesz o tych gazach przy załatwianiu.
 
Krostki są cały czas. Jest dziś bardzo niespokojna.


My na prawdziwym pierwszym spacerze w wózku byliśmy w 12dobie życia. W 5 dobie jechaliśmy do przychodni więc tylko do samochodu i z samochodu to się nie liczy.
 
cześć kobietki!
oj jak ja na nic nie mam czasu...chaos kompletny. Muszę sobie może jakiś plan dnia zrobić bo tak to wszystko jest ad hoc....
Muszę wam powiedzieć, że przeżyłam koszmarne 2 dni...zastój i zapalenie piersi...najgorszemu wrogowi nie życzę...gorączka 39-40 st drgawki, poty, piersi jak kamienie, rumień i wogóle kaplica...nie miałam siły się podniesć. wezwaliśmy pielęgniarkę laktacyjną, dostałam antybiotyk i jest już lepiej...leżę w kapuście, robie okłady i wogóle jest dużo zachodu z tym aby unormować sytuację. Przez to wszystko mam mniej mleka....;-( a poza tym mała zaczęła mi spadać z wagi...nie najada się z piersi..ciągnie, ciągnie i za mało jej leci...a raczej ona się męczy i nieefektywnie ssa...dlatego znów wróciłam na odciąganie i butelkę....boję się, że za chwilę będę musiała wprowadzić mieszankę bo laktacja padnie...ach....dupa....
Poza tym Milenka jest na prawdę grzeczniuka;-)
 
Agi78 zmykaj zmykaj do tego szpitala, ja poszłam ze skierowaniem 4 dni po terminie i mieli coś ze mną kombinować, a jakąś godzinę po położeniu się w to straszne szpitalne wyrko wody mi odeszły same :-D także może te szpitalne koszmarne klimaty podziałają mobilizująco i na Twoją kruszynkę :tak:
 
cytrusik - mam taką nadzieję, że tak to będzie wyglądało....ale jak nie trudno....niech sie dzieje co chce...byle mieć juz małą!!!!
 
Witam wszystkie dziewczyny!!!!! Zglaszam iz 18 czerwca o 12.40 przez cc przyszla na swiat Amelia. Miala 50cm i wazyla 2010g , otrzymala 10 pkt Apgar.
Serdeczni gratuluje innym mamusiom!!!!
Dlugo mnie nie bylo ale tez wiele sie dzialo a nie mialam internetu zeby napisac. Od 8 czerwca lezalam w szpitalu na patologi bo mala przestala rosnac. 18 czerwca z powodu zagrozenia plodu zrobili mi cc ; lezalam w sitalu do 27 gdyz mala usiala wyrownac wage.
Jestesmy juz w domu i chyba zaczely sie kolki :(
Pozdrawiam
 
reklama
neti gratki :-)

my wrocilismy od lekarza,mały wazy bagatela 3800g :szok:,ale go utylam :-),a nic nie jem takiego :szok: Ogolnie dzisiaj dal mi popalic, ciagle marudzi,niewiem chyba od czekolady- mogla zaszkodzic? :baffled:
 
Do góry