Hej...
U nas jak zwykle noc spokojna....
Pola zasypia o 7 przy jedzeniu i spi do 2-3...je i zasypia sama odłożona do wózka....Potem wstaje ok 5.30-6.00...znow je (tradycyjnie również robi kukę....hehehe), bawi się i gada troszke do mamuni i zasypia i spi tak z godzinkę.....Wstaje , bawimy się chwilke, mala je i idziemy na spacer, ktory przesypia, wracamy do domciu, Polcia znow je i wtedy zasypia na 2,5-3,5 godziny....potem znow jedzonko i zabawa do 6.30 do kąpieli, po której jedzonko i Polcia zasypia juz na dobre.....Każdy dzień wygląda praktycznie tak samo....jakos udało nam sie ustalic plan dnia....
Teraz mała spi juz prawie 3 godziny....Mój słodziak....
Co do używanych ubranek Polcia ma multum w szafie uzywanych oryginalnych ciuszków angielskich firm....(mam ekstra ciucholand na przeciwko bloku rodzicow....)..Króluje next, mothercare, george.....Jeśli za bluze za którą nową mam zapłacić 18 funtow mogę kupic za 3-4 zł to czemu nie....I nowe i stare ubranka zawsze porządnie piorę....więc nie wiem o co chodzi...Widzę czasem jakie damy się ubierają w tych ciuchach, bo przecież nie ma nic w tym złego....
katarzynajanicka - miłej zabawy, zazdroszcze...Ja wprawdzie byłam na weselu siostry w czerwcu ale miałam wtedy wielki brzuch a paweł wciąż był w Anglii, więc bawiłam się powiedzmy tak średnio....Także poszalej dziewczyno!!!!
lena - twój ślub też już wielkimi krokami się zbliża....Stres już jest????
Ja dziś idę jeszcze wieczorem do jednego kościoła...Moze uda się coś z tym chrztem....to kosciol garnizonowy...podlega pod innego biskupa ( bo u
nas to biskup zakazał chrzcić dzieci "takich" rodziców i wszystkie parafie przestrzegają tego zakazu), a Polcia jest z rodziny wojskowej....Dziadek pulkownik, pradziadek major....może coś się uda....
Zmykam jak mała wstanie, dostanie jeść i lecimy do kościoła,....
Miłego popołudnia i wieczoru dziewczyny!!!!