reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

No i się nie dostalam na podium, ech

Emailia- ja tez Cie nie wyklęlam. Kazdy robi co uwaza za słuszne.

Starsza w przedszkolu to od razu ciszej w domu:) Tylko jak ja po nią pojade z Jagodą jak taka śnieżyca jest????????? Chyba o 11 wyjade zeby na 14-15 dojechac! Masakra!! Jeszcze musze w tym tygodniu do pracy podjechac napisac o urlop wychowawczy a od jutra mają byc jakies straszne mrozy;// Słabo!!

Kupowałyście Misie z akcji TVN "Kup Misia"? My mamy juz dwa :)))))
Ja chciałam ale koszt ponad 2000 tyś;(Misie przepiękne:)
 
reklama
Witam :-)
Zdec, Gosiu - dziękuje z całego serdusza za chęć pomocy :-) i wszystkim za miłe słówka :-)
U nas jakoś leci . Mi gorączka spadła więc jakoś daje rade, Kacperkowi dalej charczy a do tego doszedł mu katarek :-( , a Szymek dzisiaj wstał i gorączke ma :-( Mówie wam płakać mi sie chce, zaraz świeta a ja w czarnej du... jestem.
A wiecie co, teściowa ostatnio zadzwoniła i powiedziała zeby to było bliżej to by przyjechała i mi pomogła, kochana jest, Zdec i Gosia też proponowały pomoc, sąsiadka mi zostaje z chłopakami jak musze wyjsc do sklepu, a moja mama nawet się nie zapytała czy przydałaby mi się pomoc czy moze by przyjechała , nic kompletnie :-( Tak mi przykro i tak sobie popłakałam wczoraj z tego powodu że obcy ludzie mi bardziej pomagają niż własna rodzina :-(
To się wyżaliłam :-(


Ide dać chłopakom lekarstwa
 
MagaM, kasiajanicka- duzo zdrowia Wam zycze i Waszym rodzinom. Kiepski czas na chorowanie, ale niestety choroba nie wybiera. My dzis z rana dostalismy telefon ze zmarła Marcina ciocia. Kilka lat temu odszedl jej mąż, zmarl na raka i Ona od tego czasu byla w depresji i własciwie tylko czekała az dołączy do męża :(((((((((

Zle zrobilam ze dałam Hanke do tego przedszkola dziś;/ Sypie ten snieg jak szalony;//
 
MagdaM i KasiaJ życzę aby te choróbska wstrętne wkońcu was opuściły
Kasiek i agast (*)
a u nas tak nasypało śniegu że mój syn nie dotarł do szkoły tzn autobus nie dojechał po nich i wrócił do domu z czego oczywiście się cieszył nawet nie próbowałam go zawieżć bo najpierw musimy odśnieżyć podwórze i samochód żeby wogóle wyjechać jak wracaliśmy wczoraj od moich rodziców to strach było jechać bo tak droga zawiana miejscami nie było widać gdzie ona wogóle jest dobrze że u nas trwa przebudowa i mają słupki popostawiane tylko one nam wyznaczały trasę bo inaczej w pole nie jeden by wjechał a i tak wariatów nie brakowało :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:u nas też ciocia w szpitalu w ciężkim stanie ale liczymy że się poprawi jej mąż zmarł w tym roku ale ona się nie poddaje :tak:choć ma raka kości nie dopuszcza do siebie złych myśli szkoda mi tylko kuzynki bo biedna z tym wszzystkim sama my jesteśmy praktycznie jej jedyną rodziną którą zresztą poznała bardzo niedawno
ale znowu się wyżaliłam i nasmuciłam ale jakoś mi ciężko nic mi się nie chce nawet zbliżające sie święta jakoś mnie nie cieszą :no:mam nadzieję że u was lepsze chumory
 
Czesc dziewczyny

Powiem wam,ze wczoraj wyjechalam z mama na zakupy 12 ,a wrocilam o 19stej :szok::szok::szok: po prostu wszedie tyle ludzi,ze masakra :crazy: w dodatku wychodzimy w galerii ,a tam tyle sniegu ,slisko jak cholera :no:,ze jak jechalam to nie moglam z miejsca ruszyc,bo kola mi sie slizgaly :no: ,ale prezenty kupione :-)

Do tego moja pseudo tesciowka ,z ktora niestety sie nie moglam wczora zobaczyc,a szkoda, wysmyslila,ze ona chciala kupic malemu CHODZIK ,ale ja kiedys pwoeidzialam,ze chodzia nie chce i ona teraz nie wiem co kupic - ojj szkoda mi jej,jakby nie bylo napisane na opakowaniach zabawek od jakiego sa wieku jakby tak ciezko byo adzwonc i sie mnie zapytac co potrzebujemy,bo wiadomo,ze facet sie nie zna za bardzo na takich sprawach :crazy:,no,ale ona musi ,bo inaczej sie nie da :eek:masakra.

Tak wiec w sb ide do fryzjera juz sie odpicowac :-D


Aaa Agast moj ak zje obiadek to tez na 2 godz mu to starcza tylko :happy:

A co do tych miskow,to ponoc straszna china z nich, kurcze no juz by zrobili jakies dobre,a nie taki syf :eek:


U nas tez zamiec, az sie nie chce wychodzic na dwor, dobrze,ze moj tata jest w domu to po mojego syna do szkoly zajedzie :happy:
 
Witam się poniedziałkowo.

Kasia - o kurcze... współczuje problemów zdrowotnych :/

agast - Ja teraz julce podaje obiadek (zazwyczaj ten mały słoiczek) + mały słoiczek deserku i zazwyczaj po nim jest drzemka i po drzemce jeszcze troche aktywności (w sumie to wychodzi ok 3-3,5 godz.
Zazdroszcze męża :) Mój czasami od wielkiego dzwona zrobi śniadanie. Kawe w sumie jak jest w domu to popołudniu robi zawsze :) (taką pycha :D)

zdec - u mnie o bałagan robię zazwyczaj awanture ja ;) Mojemu to nawet nie przeszkadza że jest syf w domu bo on non stop w pracy.

Alusia - udanego wyjazdu na narty. My planujemy po nowym roku wybyć na 1 dzień na narty :D Malutka odstawimy do babci a sami trochę sobie pojeździmy :D
Synio normalnie ci dorosleje :) przecież mleko przed snem jest dla dzieci to ty nie wiesz :-p:-D

Agi - tobie tez męża zazdraszczam :p

avena - widziałam foty - ślicznie wyglądaliście :) i jak elegancko :D

Milka - moja mały słoiczek zje cały, zupki takiej robionej zje więcej, a duży słoiczek to zalezy co :) (bardzo podeszło jej marchewka z groszkiem i indykiem - zjadła ok 3/4 słoiczka)... Za to deserki chyba mogłaby wcinać do bólu :)

emalia - ja cie nie wyklęłam tylko jestem na nie jeżeli chodzi o chodziki i skoczki :) Ale jestem zdania że każdy robi jak uważa i nie można mu czegoś narzucić :) Więc spokojnie, Niech Jasiu ma z niego super zabawe :)



Sto lat dla dzisiejszych dzieciaczków :D


Później poodpisuje na resztę bo moje dziecię postanowiło się obudzić ;)


oki mała na macie może chwilę sama poleży :p

MagdaM - zdrówka dla Ciebie i dzieciaczków. Pomogłabym z chęcią ale mieszkamy kawałek od siebie a mój mąż pracuje jak pracuje i mimo chęci mam brak możliwości :( Ale myślami jestem z wami.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry