zyrraffka
Szczęśliwa mama
koriander- mnie piersi w drugiej ciąży wogóle nie bolały. Też się zmagałam z kilkutygodniowym kaszlem. Co do Sylwuni to jest przecudowna, uwielbiam ją ale charakterek ma silny, poradzi sobie w życiu
Łukaszek był maruderek ale nawet nie potrafił płakać głośno tylko pojękiwał sobie a Sylwia głos donośny hehe nawet jak sobie wesoło "gada" to tak skrzeczy głośno, że uszy bolą i szybko się irytuje ale to akurat ma po mnie 

kasiek- mam ten sam nałóg
gosiu- czekamy, czekamy :-)
nadiczko- pięknie wyglądasz, brzusio taki śliczniutki i Natanek duuuży już, ciekawe jak zareaguje na rodzeństwo:-)
nie odpiszę więcej bo lecę sprzątać póki malutka śpi a chłopaków nie ma



kasiek- mam ten sam nałóg
gosiu- czekamy, czekamy :-)
nadiczko- pięknie wyglądasz, brzusio taki śliczniutki i Natanek duuuży już, ciekawe jak zareaguje na rodzeństwo:-)
nie odpiszę więcej bo lecę sprzątać póki malutka śpi a chłopaków nie ma