reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Gosiagro,Kasiulka,Nadika współczuję Wam,musi być strasznie ciężko,ale eagle ma racje,płacz przy dziecku jeszcze pogorszy sprawę...:-(

U nas odpukać super,bliźniaki bardzo łądnie chodzą,nie ma żadnego problemu,mają stały "rytuał" wstają,oglądają bajeczkę,jedzą śniadanko,jadą do przedszkola na 5h,wracają i jedzą obiadek,bajeczka,drzemka(ok.1h),wstają to zabawa na podwórku,wieczorem kolacja,kąpiel,baja i spać:-)(jak się baja kończy to idą do swoich łóżek-umowa taka):rofl2: Koriander miała rację-dzieci lubią rutynę;-)
 
reklama
a ja dzisiaj poniosłam porażkę na całego i Natan został w domu, za nic nie udało mi się go przekonać do wyjścia, a siła nie potrafię i nie udałoby mi się, wyrywał się tak że nie mogłam go na rękach utrzymać. Mam nadzieję że się jutro uda. Nie chce go kłamać i mówić że idziemy gdzie indziej niż przedszkole bo później w ogóle mi nie zaufa. Źle się czuje z tym że nie poszedł ale opadłam już z sił. Do tego tak się zestresował że dostał lekkiej gorączki 37,6
 
nadika -:-(, biedny Natanek, ja też dzisiaj rano nie widzialam jak postapic, bo płakała ze nie chce, ale jakoś udało sie ja przekonać, mam nadzieje, że i u Was się uda

I jak Gosiu, lepiej coś było?

tak, własnie jestem po zebraniu
Pani określiła Maję "ciężkim przypadkiem" ale dzisiaj już z nimi rozmawiała (wczoraj nie dała sie w ogóle dotknąć) zgłosila potrzebę siusiu ( wczoraj nie zrobila nic przez 6 h), nie płacze w ciągu dnia (tylko na wejściu), ale nadal sama siedzi i nie bawi się z dziećmi, ale dzisiaj już się uśmiechała, do dzieci które się bawiły (więc przejawia zainteresowanie), nadal nic nie je, ale napiła się troche wody. Żałuje tyko, że nie poszłam po nią pozniej, bo jak się okazało własnie mieli isć na plac zabaw o 14 ( zastałam ich w szatni) a Majusia codziennie rano mówi o tym placu zabaw ze ona tam chce iść. Jutro pójde po nią trochę pózniej, zeby sie pobawila, moze tam się troche wyluzuje i wtedy bardziej polubi przedszkole. Na mój widok rozpłakała się, ale szybciej sie uspokoiła niz wczoraj. Nie spała dzisiaj, ale położyla się na leżankę, wczoraj podsypiała na siedząco. Generalnie Pani powiedziala, że jest progres i damy rade. Trochę mnie podbudowała tym:tak:
Zobaczymy czy jutro rano bedzie już w domu płakać...
 
Hej kobiety :-D Przede wszystkim chciałam pogratulować Ewie! Kochana co ja widzę? :rofl2: Nic nie wiedziałam, ze oczekujesz kolejnego bobasa :-D to córeńka czy trzeci muszkieter? :-)
Jej dziewczyny jak tak czytam to współczuję Wam i maluchom stresów związanych z przedszkolem. Póki co musicie nastawić się optymistycznie, że dzieciaczki jednak się szybko zaaklimatyzują :tak: Ja tam Wam zazdroszczę, że macie w przedszkolach miejsca, u nas na państwowe nie ma szans, a prywatne+opieka po przedszkolu razem wychodzi za drogo...mam nadzieję, ze uda się w przyszłym roku, a ten znowu jest pod znakiem kombinowania :baffled:
Mam nadzieję, ze mnie jeszcze pamiętacie ;-)
 
Kasiulka i bardzo mądra decyzja!! Ja też od jutra mojego mężulastego wysyłam!! W najgorszym okresie pon-środa pojechał w delegację...wrrrr udusić to mało!

Dla mnie też te poranki są ciężkie:( Chociaż jest lepiej, bo jakoś się czymś zajmie i pójdzie z panią bez płaczu - przynajmniej ostatnie dwa dni:) W ciągu dnia cały czas się ładnie bawi. Na szczęście jest komunikatywna, więc wszystko powie co chce. Najgorzej jest wieczorem, jak mówi że nie idzie jutro do przedszkola i płacze:( Właściwie nie wiadomo dlaczego, bo jak ją odbieram to całą drogę mi opowiada co robili.

Jeszcze trochę i żadnego przedszkolaka nie będzie można wyciągnąć popołudniu z przedszkola!!:-D
 
reklama
Do góry