ale mialas fajnie u nas niestety takie cos sie nie zdarzylo jeszcze
moja kolexnak w tamtym roku na sesji letniej byla w 8 miesiacu to facet powiedzial do niej jak rozwiaze Pani swoj problem rodzinny...... he he ona takie oczy zaraz sestresowała sie.... burak jeden
no to współczuje, tylko się nie stresuj, ja pamiętam jak podchodziłam do wszystkiego na luzie i wtedy lepiej mi szło
ja zaszłam w ciąże na czwarty roku studiów a urodziłam na piątym,w połowie października, ominęłam tylko dwa tygodnie zajęć, nie miałam problemów z zaliczeniami i tylko jeden egzamin na czwartym roku musiałam przełożyć, bo trafiłam wtedy do szpitala,

Ja sie za to bardzo lubie doksztalcac, pewnie kolo 50-tki poprzestane chociaz te uniwersytety trzeciego wieku tez sa kuszace
Juz cie dopisalam, mamy 10 dziewczynek i 5 chlopcow jak na razie!
) Semestr muszę dobić do końca (do 1 lutego), a później się zobaczy...
A jutro idziemy z Piotrusiem do badania słuchu (rutynowe po wycięciu migdała). Mam nadzieję, że wszystko będzie ok