reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

reklama
Ja również witam kolejną wrocławiankę :tak: i moją imienniczkę.

Październikowe mamy już pojawiły się w osobnym podforum :-D już dziewczynki coraz bliżej nam do czerwca....
 


Witaj MagdaM:-)

Anecznik bd Cię rozumiem,nie jesteś sama:no:Mój A ciągle mówi Staś Staś a ja przeczuwam ze bd Tosia i jak tak gada i gada to też go pytam czy jak sie okaze że bd Tosia to bd szczęśliwy....I widze jak go nerw bierze.Tłumaczy mi że bd i ze tak tylko mówi.Niby się uspokoje ale jak znowu słysze Staś to mnie rozkłada:wściekła/y:
 
reklama
Teraz chcialam Wam tylko opowiedziec co mnie przed chwila spotkalo w Auchan. Ide sobie do kasy dla ciężarnych (jest bardzo dobrze oznaczona- wielka czerwona tablica na wysokosci oczu z napisem kasa dla kobiet w ciazy) z koszykiem a w nim trzy rzeczy na krzyz a tu mi jakas stara baba czmych przede mnie z calym wozkiem zakupow. Wiec mowie do niej ze przepraszam bardzo ale to jest kasa dla kobiet w ciazy a ta do mnie ze ją moja ciąża nie obchodzi i zebym sobie stanęła za nią :szok: Wiec ja do niej spokojnym tonem ze po to jest ta kasa zebym ja stanela przed nia a nie za nia. A ta ze nie! I dawaj drze sie na mnie ze teraz to sie tak te młode nauczyly wykorzystywac, ze ciąża nie ciąża... Dopiero przyszedl ktos z obslugi i jej kazali sie wynosic z tej kasy. Tak sie wkurzylam ze az sie poryczalam jak wsiadlam do auta :wściekła/y:
no kurcze skad sie biora takie baby?!
czy ona kobieta nie jest, zeby choc troche zrozumiec ciezarna:no:
brawo dla Ciebie ze sie nie dalas:cool2:
Słyszałam taką historie od kolegi:
Stoi kobieta w autobusie w zaawansowanej ciąży i jakiś facet zwrócił uwagę kobiecie, żeby ustąpiła jej miejsca, a ona na to: "nie trzeba było się puszczać".
hmmm, kazdy mierzy swoja miara...

ja sie wkurzylam bo juz mialam album gotowy a tu nagle komunikat ze program przestal dzialac i sie zamknie
praca kilku godzin poszla.....no nie napisze gdzie:baffled:

witam nowa mame!
 
Do góry