reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

A macie coś takiego jak spotykanie na swojej drodze mnóstwa kobiet w ciąży lub z wózkami? Ja codziennie po pare widzę;)Nawet mój A ostatnio mówił ze gdzie się nie obejrzy to albo w ciąży albo z wózkiem;):p

teraz widuję, ale nie jest to obsesyjne, ale wcześniej jak staraliśmy się o dzidzię to miałam już prawdziwą obsesję, tyle tych brzuchatek widywałam i wózeczków.

a co do zarażania, hmmm może coś w tym jest, ja zaszłam w ciąże zanim moja bratowa zdążyła urodzić, to może mnie zaraziła:-p:-p:-p
 
reklama
dziewczyny czy wy slyszalyscie ze w ciazy nie wolno jesc serkow topionych?:szok:
juz sama nie wiem ile w tym prawdy a ile przesady

co do plesniowych to tu byly dwa przypadki smiertelne po spozyciu sera z lidla
byla w nich listeria:eek:

pierwsze słyszę żeby nie można było jeść serków topionych:szok:
mi lekarz powiedział, że nawet tymi zwykłymi pleśniowymi typu Turek to raczej nie da się zarazić, tylko jakieś wyszukane francuskie gdybym jadła.
 
Gosiu a mysleliscie o komorkach macierzystych z pepowiny?
nie jestem ekspertem w tym temacie ale podobno to taki cud natury

Dzieki Klementinka, nie zastanawialiśmy się nad tym, i mam znikomą wiedze na ten temat:-(, bede musiala poczytać:tak:
Narazie jedyne co zrobiliśmy to zamroziliśmy nasienie. No i wszyscy lekarze szcześliwi, że ja w ciązy.

gosiagro - trzymam kciuki za męża!!! Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba kiedyś pisałaś,że to guz germinalny - one na szczęście bardzo ładnie reagują na chemię. Będzie dobrze!

tak , to prawda, lekarze też nas zapewniają, że 2 fazy terapii powinny już całkowicie pomoc, gdyż ten typ nowotowru leczy się najłatwiej. Jednak jak zobaczylismy wczoraj te markery to się troche przerazilismy, ale teraz myślimy juz pozytywnie, niech te 5 dni jak najszybciej minie:tak:, obawiam się tylko jak mąz tą chemie przejdzie i tak juz tak sztrasznie to przezywa:wściekła/y: Dobrze, że mamy nasz Kochaną Majeczkę, ona dodaje dużo sił:tak::tak:

kajdusia - dzieki za namiar:tak:

I jeszcze raz dziękuje wszystkim za wsparcie.
 
Witam w tym nowym dniu....

Bardzo chciałam Wam podziękować za wszystkie słowa, one na prawdę dodają otuchy. A mi nie pozostaje nic innego jak tylko leniuchować i wypoczywać :tak:. Muszę wysłać M do sklepu po zestaw jakiś filmów i książek (bo cała mja kolekcja książek jest spakowana w kartonach i w tym stanie raczej się do nich nie dokopię).

Gosiagro - trzymam kciuki za męża. Z doświadczenia wiem że można wygrać z tą chorobą a medycyna w tej dziedzidzie codziennie robi postępy. Mój przyjaciel od pięciu miesięcy raz w miesiącu dostaje chemię i to jedną z najsilniejszych i nie ma żadnych objawów ubocznych. Normalnie chodzi do pracy (wolne ma tylko wtedy kiedy dostaje chemię), apatyt też ma i włosy mu nawet nie wypadły. Ma przyjać jeszcze jedną dawkę ale już po trzeciej lekarze poinformowali go że rak cofnał się w 100% i te trzy kolejne to tak asekuracyjnie.

Zdec - czy wandale uszkodzili to Wasze nowe auto które ostatnio sobie sprzentowaliście??? :crazy:

Klementinka - ja słyszałam tylko że pleśniowych nie można zbytnio jeść ale o topionych pierwsze słyszę.:sorry:

P.S. Tak uzależniacie że nie da się od Was na trochę odłączyć. Poza tym nie wiem dlaczego ale mój maluch nabardziej jest aktywny jak siedzę z Wami a każdy jego ruch jest dla mnie ukojeniem. :tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
Gosiu twoj maz jest mlody, silny, na pewno da rade
przed Wami byc moze ciezkie chwile ale macie siebie i Majeczke a to daje duzo sily


z tymi topionymi to tak jest jak sie za duzo na internecie siedzi i we wszystko wierzy

widzialyscie ze juz sa listopadowki?
 
Ostatnia edycja:
sealet czy mogłabym prosić o przepis na beziki;-) bo ja ostatnio próbowałam zrobić i cos mi nie wyszły, może z twoim przepisem mi wyjda;-)
Przepis wrzucony :-p

dziewczyny czy wy slyszalyscie ze w ciazy nie wolno jesc serkow topionych?:szok:
juz sama nie wiem ile w tym prawdy a ile przesady
co do plesniowych to tu byly dwa przypadki smiertelne po spozyciu sera z lidla
byla w nich listeria:eek:
Serki topione i pleśniowe mozna - jest jeden warunek - musza byc zrobione z mleka PASTERYZOWANEGO. Większość w Polsce jest właśnie z takiego mleka i są bezpieczne (Turek, Valbon, Sekret mnicha). Zawsze na wszelki wypadek przed zakupem jednak sprawdzam każdy nabiał.
 
dwie deklaruja ciaze

dla mnie to strasznie szybko
ja ciagle nas szukam przy koncu a przeuwamy sie ciagle na przod

Termin listopadówek zaczyna się przy ostatnim okresie 25 stycznia, czyli jeśli teraz np 23 lutego nie dostaną to znaczy, że są w "listopadowej" ciąży a wątek jest już od tygodnia, więc można samemu wnioski wysunąć ;-)
 
reklama
Do góry