AniaCh83,
ja mialam podobne problemy z miekka szyjka macicy w pierwszej ciazy. to bardzo powazna sprawa. tym bardziej, ze szyjka jest skrocona. najwazniejsze zebys teraz lezala, najlepiej jakies 3 tygdonie. to najwazniejsze. do tego magnez ( u nas daja jeszcze herbate przeciwko skurczom i taki proszek homeopatyczny - Bryophyllum 50%). magnez nie 150 czy 200 tylko najlpiej 400.
z ta nospa to nie rozumiem, bo slysze, ze bardzo duzo dziewczyn w Polsce ja bierze, ale moze mimo wlasciwosci rozkurczowych zmiekczanie szyjki moze byc jej efektem ubocznym. najwazniejsze jest jednak nie chodzic, najwyzej na siusiu i umyc sie do lazienki. i jak tylko ci strzyka w podbrzuszu natychmiast sie klasc. nie siedz! siedzenie jest jak chodzenie, ucisk na szyjke! ja sie uratowalam przed szpitalem czy poronieniem (tez wlasnie w 6 miesiacu) tylko dzieki temu lezeniu plackiem. powoli sie ustabilizuje, jezeli nie - beda musieli cie wziac do szpitala, bo to byt niebezpieczne. nie chce cie straszyc, ale 2,5cm szyjka to na prawde bardzo powazna sprawa. lez plackiem i wez kompa ze soba, zebys miala duzo czasu na forum.
niech sie maz nauczy gotowac (moj zaczal wowczas i do dzis pichci jak mistrz swiata), ale dla ciebie teraz nawet gotowanie nie pownno wchodzic w gre. tylko lezenie!
i jezeli bole w podbrzuszu sie zaostrza, to natychmiast do lekarza. w ogole polecam ci teraz za tydzien czy 2 koniecznie kontrole czy jet poprawa.
olimpia72,
na pewno masz racje, ze od 30 tygdonia pownno sie juz rzucic w wir zakupow. po 30 tygdoniu nigdy nic nie wiadomo

podobnie ze spakowaniem torby szpitalnej. jak nagle przyjda bole, to nie ma glowy na palkowanie, a panowie raczej zgubia sie w detalach...