reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

witajcie moje kochane

zniknęłam na chwilkę ale nie będzie mnie chyba przez dłuższy czas, padł mój laptop i stąd brak łaczności ( kolega próbuje go uzdrowić ale koszta są ogromne i cięzko dostać części, pewnie skończy się na zakupie nowego ale kiedy to nie wiem
do tego czasu mnie nie będzie niestety :(

u nas po staremu, nic nowego się nie dzieje, Tomkowi wychodzi kolejna czwórka, Asia nadal dzielnie i bardzo chętnie chodzi do przedszkola- z czego jestem bardzo dumna, a ja jem i rosnę :)

to tyle co u nas , nie doczytałam co sie dzieje, ale mam nadzieje że wszystkie jesteście w komplecie, dzieciaki zdrowe i tylko troszke rozrabiają ;-)

ja będę kiedys na dłuższą chwilke u rodziców to postarm się choć cokolwiek poczytać

pozdrawiam Was serdecznie i przesyłam buziaki dla dzieciaków, trzymam kciuki za rozpakowywujące się ciężaróweczki ( chyba że juz po) Kasia z gromadką
 
reklama
Dziękuję Wam z całego serca!!!! jest ciężko, mama dzisiaj załatwiła wszystkie formalności-pogrzeb w sobotę o 14. mam nadzieję że dam radę..... na szczęście Zuza sprawia że na naszych twarzach pojawia się uśmiech....


Asencja trzymam kciuki jutro (mam nadzieje że ktoś powiadomi nas)
 
Asencja rowniez bede trzymala kciuki, powiadom ktoras z nas jak juz bedzie po, chyba ze uda ci sie wejsc na forum :-) Super ze juz jutro maly wrzesniowy Asencjusz bedzie na tym swiecie :tak:

eagle fajnie ze sie udalo ci chociaz troszke napisac i ze u was wszystko ok. Mam nadzieje ze lapka da sie jakos naprawic, buziaczki dla was!

mimi oby malutka zaczekala do soboty..
 
Cześć Dziewczyny!

Tydzień w żłóbku i Łukasz już chory, dzisiaj od rana ma biegunkę, nie jest tragicznie ale do żłobka nie poszedł i jutro też nie pójdzie. Dzisiaj mama wróciła więc musiałam wziąć wolne. :-:)-(
Łukasz w żłobku coraz gorzej, już przed drzwiami do budynku zaczyna płakać, nie chce jeść ani spać. W poniedziałek pierwszy raz będę go sama zaprowadzać i nie wiem jak to przeżyję, serce mi pęknie jak będę widziała że płacze:-:)-(

ewa- cieszę się, że mogłas spędzić z męzem tak miły dzień:tak:też bym tak chciała, może kiedyś nam się uda:-)

klementinko- przepraszam, ze dopiero teraz piszę- strasznie mi przykro z powodu dziadka :-(
[*] trzymaj się! przytulam!!

koriander- Ty szczęściaro- do 8:30 spać:-) ja teraz wstaję o 6 :baffled:

olafasola- świetne zdjęcia, to z legowiskiem dla psa zabawne:)) jedzenia paluszków z podłogi to również jedno z fajniejszych zajęć mojego Łukaszka, i ostatnie zdjęcie z przepięknymi ząbkami:))) cudne a Ty wyglądasz rewelacyjnie!!niezła z Ciebie mamuśka:-)

emalia- jak pęcherz? byłaś u lekarza?

gosiagro- jak wspaniale, że Majeczce tak podobało się w żłobku, dzielna dziewczynka. Z koleżanką jakoś się narazie dogaduję, nioe jest źle. Co do chodzenia to wiem, że Łukasz potrafi. Trzymałam go dosłownie za milimetr bluzeczki na plecach i chodził po całym domu, jak tylko puściłam zrobił kilka kroków odwrócił się, zobaczył ze go nie trzymam i siadał. A w weekend jak był mój mąż, Łukasz przeszedł sam z pokoju do kuchni i spowrotem, tylko ja szłam za nim. Nie chce się odważyć żeby zacząć chodzi, choć idzie mu to już świetnie, poprostu się boi. Majeczka z kiteczkami- tak już "doroślej" wygląda, jak mała przedszkolaczka:))

mimi- nie byłam u lekarza, wiem, wiem, powinnam, ale tak przeżywałam ten żłobek Łukaszka, ze biegiem pędziłam do domu i ja się do niego przytuliłam to już mi było żal go zostawiać. Okresu jak nie było tak nie ma, już 3 tyg. ale myślę że jeszcze się nie uregulowało albo znowu jakiś torbiel

olavip- cieszę się ze z maluszkiem wszystko dobrze, oby tak dalej!! i dużo zdrówka dla Jagódki!!

kasiulka- bardzo dziękuję za kody:)) co u Hani??

milka- sześciolatek z 33, woooow!!!!!to dopiero będzie stopa:)) ale facetowi to nie przeszkadza:-Dgorzej jakbyś córki z takimi stopami miała:-D

zdec- am nadzieję, ze ząbek szybko wyjdzie!!

mi-mi- strasznie mi przykro!!! trzymaj się brzuszku kochany, przytulam mocno!!

[*]

asencja- trzymam kciuki, ale suuuper, jutro dzidziuś będzie z Tobą:-)czekamy na wiadomość i zdjęcie oczywiście

eagle- wracaj szybko, pozdrawiam mocno!


wyniki już robiłam Łukaszkowi, wszystko w normie.
 
Zyraffka- super ,że wyniki Łukaszka ok. Kamień z serca.
Tak byłam dzisiaj u lekarza bo w nocy nie spałam. Mialam taki ból w nerce ,że szok. Jak by mi ktoś co 15 sek ją ściskał od wewnątrz. W ośrodku jak mnie pielęgniarki zobaczyły to od razu do zabiegowego, zawołały lekarkę i zaraz zastrzyk. Dostałam antybiotyk i musze wyniki zrobić. Po południu byłam jeszcze u gina ( zastrzyk zadziałał więc dałam radę) no i pobrał cytologię. Powiedziała mu o zawrotach i pytał czy miałam robiony progesteron. Więc dodatkowo zrobie sobie ten hormon i zobaczymy. No i wzięłam tabletki anty( pierwsze w życiu) :)

Eagle- jak tam brzuchatko kochana?
Perciu- co tam u Was? Pewnie dalej u mamy ;)
 
Mimi strasznie mi przykro przyjmij nasze kondolencje

Asencja trzyam za Ciebie kciuki widac dzidzia nie chce Warszawy :))

Eagle wroc szybko

Zyrafka szybko Wam sie chrobski przyplatalo zycze zdrowka:)

Gosiargo gratuluje dzielnej coreczki
 
reklama
zyraffko fajnie ze sie odezwalas, bardzo wspolczuje ze Lukasz tak teraz placze ale kochana jesli cie to pocieszy to podobno normalne! kryzys drugiego tygodnia chyba sie nazywa, dziecko rozumie juz strategie odporwadzania go i ze zostaje bez mamy i bedzie probowalo to zmienic, wazne podobno jest zeby nie przeciagac rozstania, chociaz pewnie bedzie ci trudno..mi az ciarki po plecach chodza jak czytam o Lukasza lzach.. trzymam kciuki zeby sie szybko przestawil i znowu z usmiechem biegl do zabawek i innych dzieci

emalia ja kiedys mialam zapalenie miedniczek przynerkowych(? nie wiem czy dobrze tlumacze?) i bol byl jakby mnie kijem w nerki ktos walil ale do tego goraczka i straszne dreszcze, mam nadzieje ze u ciebie "tylko" zapalenie drog moczowych wazne zeby dobrac antybotyk i go skonczyc bo pozniej moze czesto wracac. zdrowka!


A ja sie strasznie ciesze bo udalo mi sie za grosze kupic kaloszki dla Lili juz na nie dlugo polowalam ale nie bylo zadnych przecen

regenlaarsjes lieveheersbeestje 300.jpg

nie widze zdjecia wgralo sie?:nerd:
 
Do góry