reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

dzien dobry!
ja na szybko w przelocie miedzy kuchnia a spacerem. Strasznie wolno pisze, bo mam reke w bandazasz, wczoraj cos mi sie stalo z nadgarstkie, okropnie boli. Musialam go unieruchomic bo jutro gram koncert... ciekawe czy przejdzie do jutra :baffled:

wczoraj bylismy na grillu u kuzyna Marcina. Ma synka, ktory obecnie ma 9,5 miesiaca. Jak przyszlismy to lezal na plecach w kojcu i ogladal ksiazeczke. I tak bawil sie przez 2 godziny :szok:Potem dali mu butelke i puscili na dywanik. Lezal na brzuszku ledwo pelzajac kilka cm do przodu, normlanie bylam w szoku. I oni ciagla z duma powtarzali, jak ich Michalek ladnie bawi sie sam, ze od poczatku go tak uczyli i teraz maja spokoj (tu spojrzenia na Marysie, ktora ciagle chodzila dookola i wszedzie zaglada). Rany, jak mi zal tego ich dziecka! Ja wiem, ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie, ale trzeba mu stworzyc jakies warunki, zeby mogl sie rozwijac. A on w tym kojcu ponoc spedza cale dnie i nawet nie siedzi. Na raczkach totalny flak, ja bym nawet zaryzykowala stwierdzenie, ze ma obnizone napiecie miesniowe. Bidulek:(
Nawet nie zdazylam sie wkurzyc, jak dumnie opowiadali o jego samodzielnosci. Tylko sie zdziwili jak Marysia pokazala po kolei lampe i kwiatka (umie to od dobrych dwoch miesiecy). I pomyslalam sobie, ze wole zeby Marysia wchodzila mi na glowe ale poznawala swiat i rozwijala sie.

przepraszam, nie napiesze wiecej bo chce jeszcze zajrzec na inne watki a zaraz wroci rodzina ze spaceru :)
 
reklama
martadelka, nie chcę Cię dobijać, ale chyba znowu kucha:-D:-D:-D Kati pisała, że rozłożyli basen Matiemu a nie byli na prawdziwym basenie, chyba, że coś pokręciłam?:-D

A właśnie, musimy iść na basen, jak tylko Mały wyzdrowieje totalnie! On uwielbia basen, chociaż przez pierwszych 5 min, zawsze beczy, ale potem ma mega fraję:-)
skumałam, że basen dla Matiego:-D a pisałam tak ogólnie, że poszłabym na basen;-)
 
Martadelka, rozumiem, taki tok skojarzeniowy:-)

Trasia, o ja! ALe wiesz, nasz mimo stymulacji w 9 m-cu też głównie leżał a jak nagle ruuuuszył, to w jeden dzień kilka m-cy nadrobił i juź nie jest w tyle za rówieśnikami- widziałaś na zlocie. chociaż znów zaczyna być w tyle, bo do chodzenia srednio nam się garnie- w raczkowaniu stał się mistrzem ( ale ma prędkość!) i spodobało mu się na czworaka:-) no ale jak oni w kojcu pół dnia trzymają, to masakra:no: mam taką kuzynkę- tak była chowana, że całą dobę w łóżeczku przed tv z butlą z kachą i jak miała 2 lata uczyała się chodzić, niebardzo jej szło bo jest tak otyła, że się zataczała i upadała:szok: Normalnie toczyła się jak kula:szok::no: Biedne dziecko, dziś mają jeszcze drugą córeczkę i ... lodówkę na kłódkę:szok::szok::szok:
 
Martadelka niestety kryzys i wcale nie wiem jak z niego wyjść, bo tego muszą chcieć dwoje... Także jestem w kropce :-(
Aestima Tymek też już był sporo razy na basenie. U nas w sumie cały czas ok. Ostatnio sadzam Go na murek, na basenie, a On sam wskakuje do wody. Oczywiście łapię Go, a frajdy ma przy tym co nie miara :-) Zaczyna się sam utrzymywać na wodzie. Kupiłam Mu ostatnio rękawki.
 
Martadelka, rozumiem, taki tok skojarzeniowy:-)
no wyobraź sobie, że czasami coś dobrze skojarzę i zakumam:-D
oczywiście zaznaczam, że nie zawsze tylko czasami :rofl2::-D

asinka super, że Tymcio tak ciągnie do wody, aż wstyd się przyznać, że moja ani razu nie była na basenie:zawstydzona/y: mam nadzieje, że niedługo to nadrobimy; trzymam kciuki za to, żeby Drugiej Połówce chciało się i żeby między Wami było dobrze, może potrzebujecie wakacji?
 
Martadelka powiem Ci, że to są dla mnie niesamowite chwile na basenie. Uwielbiam patrzeć na Tymka jak jest zadowolony i szczęśliwy, ale która z Nas tego nie lubi. A co do drugiej sprawy, to ja już straciłam nadzieję, że się poprawi między Nami, a na wakacjach byliśmy ostatnio, całe 2,5 tyg.we Włoszech. Nie pomogło i raczej nie pomogą takiej wyjazdy, jak się drugą osobę ma za nic bądź za głupszą i gorszą od siebie... :-:)-(
 
asinka a szczera rozmowa? bo czasami tak jest, że my kobitki odbieramy naszych facetów w naszym zawiły sposób, a oni nie zawsze umieją się wysłowić i zrozumiemy na opak, nie to żebym ich tłumaczyła, nie!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry