traschka
Mama Marysi
dzien dobry!
ja na szybko w przelocie miedzy kuchnia a spacerem. Strasznie wolno pisze, bo mam reke w bandazasz, wczoraj cos mi sie stalo z nadgarstkie, okropnie boli. Musialam go unieruchomic bo jutro gram koncert... ciekawe czy przejdzie do jutra
wczoraj bylismy na grillu u kuzyna Marcina. Ma synka, ktory obecnie ma 9,5 miesiaca. Jak przyszlismy to lezal na plecach w kojcu i ogladal ksiazeczke. I tak bawil sie przez 2 godziny
Potem dali mu butelke i puscili na dywanik. Lezal na brzuszku ledwo pelzajac kilka cm do przodu, normlanie bylam w szoku. I oni ciagla z duma powtarzali, jak ich Michalek ladnie bawi sie sam, ze od poczatku go tak uczyli i teraz maja spokoj (tu spojrzenia na Marysie, ktora ciagle chodzila dookola i wszedzie zaglada). Rany, jak mi zal tego ich dziecka! Ja wiem, ze kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie, ale trzeba mu stworzyc jakies warunki, zeby mogl sie rozwijac. A on w tym kojcu ponoc spedza cale dnie i nawet nie siedzi. Na raczkach totalny flak, ja bym nawet zaryzykowala stwierdzenie, ze ma obnizone napiecie miesniowe. Bidulek
Nawet nie zdazylam sie wkurzyc, jak dumnie opowiadali o jego samodzielnosci. Tylko sie zdziwili jak Marysia pokazala po kolei lampe i kwiatka (umie to od dobrych dwoch miesiecy). I pomyslalam sobie, ze wole zeby Marysia wchodzila mi na glowe ale poznawala swiat i rozwijala sie.
przepraszam, nie napiesze wiecej bo chce jeszcze zajrzec na inne watki a zaraz wroci rodzina ze spaceru
ja na szybko w przelocie miedzy kuchnia a spacerem. Strasznie wolno pisze, bo mam reke w bandazasz, wczoraj cos mi sie stalo z nadgarstkie, okropnie boli. Musialam go unieruchomic bo jutro gram koncert... ciekawe czy przejdzie do jutra

wczoraj bylismy na grillu u kuzyna Marcina. Ma synka, ktory obecnie ma 9,5 miesiaca. Jak przyszlismy to lezal na plecach w kojcu i ogladal ksiazeczke. I tak bawil sie przez 2 godziny

Nawet nie zdazylam sie wkurzyc, jak dumnie opowiadali o jego samodzielnosci. Tylko sie zdziwili jak Marysia pokazala po kolei lampe i kwiatka (umie to od dobrych dwoch miesiecy). I pomyslalam sobie, ze wole zeby Marysia wchodzila mi na glowe ale poznawala swiat i rozwijala sie.
przepraszam, nie napiesze wiecej bo chce jeszcze zajrzec na inne watki a zaraz wroci rodzina ze spaceru