reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2011

reklama
hej mam chwilkę to piszę
Trasia pisz co na to rodzice a Marcin? pisałaś chyba kiedyś że nie chciał kolejnego bobasa już bo te popołudnia z Marysią musi siedzieć - jakoś tak, ale pewnie mu sie odmieniło ;-):-)
jak ty na to reagujesz? jejku podziwiam cie i zazdroszczę razem i jeszcze współczuję, choć moja koleżanka z pracy ma dwóch chłopców dokładnie rok po roku jeden z 10 czerwca a drugi z 21 czerwca i ona twierdzi że super jedne pieluchy, chłopaki razem sie wychowywali i nie wyobraża sobie inaczej. Teraz mają 4 i 5 lat i chodzą do p-kola :-) mówiła, ze do dwóch lat było tak kiepsko z czasem ale teraz luuuz bo bawią sie sami
 
kati dla mnie to kompletna abstrakcja :-D w ogole to do mnie jeszcze nie dotarlo. Robie kolejne testy, odbieram wyniki i wszystko tak na zimno... ciesze sie ale to zupelnie co innego niz przy pierwszej ciazy. I do wszystkiego podchodze z duzo wiekszym luzem i dystansem. Poki co:)
Wie tylko moja mama, jej powiedzialam zaraz po zrobieniu pierwszego testu ale prosilam zeby nie mowila dalej az nie potwierdze choziaz przez ta bete. Jutro chcialabym powiedziec tacie i tesciom.
Marcin jest zachwycony chyba znacznie bardziej niz ja! Ciagle o tym mowi, wybiera imie, mowi ze super. Za jednym zamachem wychowac dwojke a potem juz spokoj:) Ja sie tylko boje, zeby to nie byly blizniaki:baffled:
 
trasia u nas roznica byla znacznie wieksza, norbert na spokonie planowany a jak zaciazylam to dlugo nie moglam dojsc do siebie bo- nie wiedziec czemu bylam- przerazona....
 
Trasiulku, jeszcze raz gratuluję :-) A nie mówiłam? ;-) Ściskam Cię bardzo mocno :*

Nie piszę, choć po cichu zdarza mi się podczytywać wątek główny. K. chory, a ja też ciągle nie najlepiej się czuję i w związku z tym mam małego dołka. Oczywiście, wygrzebię się z niego niebawem, ale muszę chwilkę "pocierpieć" :-p Dlatego nie zamęczam Was, bo nie ma czym, ale natchnienia brak na zwykłe pogaduchy. Do sklikania później.
 
Heja!!
Wpadam tylko na chwilę prosić o mega kciuka na jutro... Zdaję kolejny raz na prawko,a już jestem tak przerażona, że hej :-:)-( Aż z tego wszystkiego biegunki dostałam :crazy: Egzamin o 12, więc proszę o mocne kciuki!!
Trasia ogromne gratki, jeszcze raz! Cieszę się razem z Tobą i chyba też się "wezmę do roboty" :-D:-D Aaa... i nadal jestem w Pszczynie jakby co :-)
 
Cześć
U nas dziś nic specjalnego i też weny brak jak u zołzy.... jestem przytłoczona brakiem kasy w tym miesiącu a jeszcze tydzień do wypłaty...
Trasia jeszcze raz moje ogromne gratulacje, aż mam ochotę Cię wyściskać :tak::-)
 
hej dziołszki!
padam na mordkę.. cały dzień ludzie w domu, upał masakryczny i jeszcze mi coś odbiło i postanowiłam wyszorować schody, ganek i taras szczotką ryżową, ledwo żyję... ale zajęło mi to jedynie 3 godziny :) moje dziecię dzielnie pomagało, cały dzień na dworze, był tak czarny, że jego też powinnam tą szczotką potraktować! także dziś też tylko troszkę poodpisuję...
trasia
jejuuu teraz to już gratuluję z całego serca!!! i przez Ciebie nieustannie myślę teraz o tym kiedy na nas czas! to żeś mnie wkopała ;) ale mój mężulo krótko stwierdził, że zaczniemy starania w nowym domu, może się przeprowadzimy pod koniec wakacji, może dopiero pod koniec roku :( w każdym razie, życzę Ci, żeby ta ciąża była zdecydowanie mniej uciążliwa (i na pewno tak będzie!), a poza tym ze wszystkim sobie poradzicie... popieram to co mówi kati, 2 lata pewnie będą przesrane, ale potem dużo łatwiej niż rodzicom jedynaków! I bardzo się cieszę, że Marcin podchodzi do tematu tak pozytywnie :)
zołzik zdrówka u Was, zobaczysz, fizycznie odżyjecie to i humor się od razu poprawi :)
dubeltówka jak Emilka?
 
reklama
Trasiu z bliźniakami też dasz rade, Nutria jakoś daje rade :-)
Ja sobie wyobrażam, że to do ciebie powoli dociera jak człowiek ma coś na świeżo to inaczej do tego podchodzi. Ja niektóre rzeczy wiem, ze będę chciała w drugiej ciąży robić inaczej a niektóre tak samo ale ma sie to porównanie :-)
a jak z objawami? mnie na początku strasznie bolały piersi - masakrycznie wręcz no i spałam wiecznie a tak to mdłości dopiero ok 7-8 tyg zaczynały mnie brać choć nie wymiotowałam ani razu :zawstydzona/y:
A widzisz myślalaś że M. nie będzie taki zachwycony a w praktyce wyszło szydło w worka :-D na szczęście i słusznie niech sie cieszy :-)
Marta bo to chyba mimo wszystko zawsze zaskoczenie
Zołza to zdrówka wam wszystkim dużo i całusy takie duże ślę jakie Mati robi (czasem ma w buzi cały moj nos ;-)

a pisałam wam że się obcięłam i zafarbowałam włosy, do tego kupiłam sobie sukienkę na roczek, zeby ładnie wyglądać ;-):-) a czułam sie przy tym świetnie
 
Do góry