reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Czerwiec 2011

hej dziewuszki
ja dziś w średnim humorze (czyt. teściowa, zmęczenie, ząbkowanie, niewyspanie...). Ale z dobrych wieści zarezerwowaliśmy dwa miejsca na urlop nad morzem:-)

Madzioolka i jak rozmowa? zadowolona jesteś?
marta zdrowiej i &&&&&&&&&:-)
trasia jak samopoczucie?
moon i anapi jak wasze szkarby w dniu pierwszych urodzin?:-)
aga jak Julia? Boziu jaka temperatura...:szok::-(
Doris super, że mama już po operacji, teraz niech szybciutko dochodzi do siebie, jak się czuje?
kati ale ogólnie (poza mega bałaganem) to urodzinki udane? jakie prezenty dostał Mati? goście zadowoleni? Mati był grzeczny czy dokazywał? ale pytań hihi:zawstydzona/y:
aestima ja się pogubiłam...:zawstydzona/y: to gdzie masz dostać pracę w zawodzie? ...
 
reklama
juz po....ja zlozylam dokumenty,mam we wrzesniu dzwonic, mysle ze bedzie dobrze a z siostra kurde dupa, myslala ze chodzi tu o prace z osobami straszymi a sieokazalo ze poszukuja osob do pracy z dziecmi niepelnosprawymi no i siostra skapitulowala od razu, miala praktyki i boi sie tego podjac. i ten osrodek nie moze nikogo znalezc bo malo kto chce sie takiej pracy podjac. dziewczyny mam do was pytanie.....jestescie z roznych rejownow Polski, nie orientujecie sie jak u was jest z praca rehabilitantow???? u nas na lubelszczyznie nie mam nic, nawet probowalismy po znjaomosciach i dupaaa,Asia mysli juz nawet zeby wyemigrowac
aestima trzymam mocne &&&&&&&&& za tak wazna decyzje dla was, i masz racje z tym przyciaganiem. mialam okres takiego buntu i nieufnosci i jak teraz na to patrze to ciagle cos niemilego mnie spotykalo a teraz postanowilam wyluzowac i sie otworzyc na ludzi i o wiele mi z tym lepiej
 
kochane ogromnie dziekuje za miłe słowa i wsparcie, ja czuję się z dnia na dzien gorzej:( Nie odpiszę każdej osobno, bo muszę pisać te prace na zjazd, strasznie ciężko się zabrać za jakąś naukę po takiej długiej przerwie.
Wszystko w domu mi śmierdzi, Marcin juz zapowiedział, że tym razem nie będzie myć lodówki co drugi dzień. Przesypiam wszystkie drzemki Marysi + jeszcze jakieś 2h w ciągu dnia, jestem totalnie oklapła. Nie mogę uwierzyć, że istnieją kobiety (ba! Jest ich mnóstwo!), które kochają ciążę...
 
Hej, ja jestem bez mojego lapka, poszedł na gwarancję.....a na kompie D. Linux zainstalowany i ni w pic nie umiem się tym szajsem posługiwać......u nas wszystko ok mamy piękną pogodę, aż chce się żyć....wrócę jak odzyskam kompa czyli do 2 tygodni....buziaki Wam wszystkim:tak:
 
aestima - oby ci to nie było dane.. ale jak juz sie wdrożysz w jakas prace to zobaczyc ile jest układow i układzików..obrabiania tyłko itd... czasami w zyciu trzeba byc CS (człowiek S#@urwiel) bo inaczej sie w tym biznesie zginie.. i nie ma to nic wspolnego z tym jak zyje z innymi ludzmi bo po prostu nie mam na to czasu jak narazie :-D:-D poki co dla mnie priorytetem jest wychowac benia i zapewnic mu wszystko czego chce bez odmawiania sobie wydatkow .. pozniej dom .. a potem kolejny bobas :tak:


jka od zawsze mialam plan na wszystko i tego sie 3mam benio tez był planowany z 2 letnim wyprzedzeniem :rofl2:


a chec posiadania wlasnego domku na strzezonym osiedlu..no coz tak wielka ze haruje codziennie po 15 godzin :sorry:
 
Martadelka impreza bardzo udana :-) Mateusz dostał kase od wszystkich wiec teraz chcemy mu coś kupić fajnego, niby fajnie bo sami wybierzemy co chcemy ale trochę głupio bo tylko mały samochodzik dostał od moich rodziców.Nno i wczoraj moja koleżanka z córką przyjechała i dostał telefon z fisher price a myśmy mu kupili taką pchankę drewnianą do rączki i klocki takie śmieszne jak znajdę linka to wam wrzucę.
Gościom smakowało - to najważniejsze :-)
A Mateusz w kościele był bardzo grzeczny siedział z nami długo dopiero po komuni wyszłam z nim z ławki a on biegiem do dziewczynek po przeciwnej stronie kościoła :szok: a ja za nim;-)
Marta a w miejscowościach uzdrowiskowych np w Ustroniu od nas kilka osób znajomych z rejonu tam pracuje, nie macie takich?
Traschka wiem, że początki są ciężkie, mimo tego, ze całą ciążę przechodziłam bez problemów to początek do ok 10 tyg był masakryczny :-(, masz fajnie, że nie zaczynasz ciąży w okresach gryp żadnych leków - masakra.
Ja pamiętam, ze miętę suszoną piłam (z ogródka swoją) i imbir i kakao małymi łyczkami, nie zapomnij o migdałach mi też żucie ich pomagało. Jak chcesz to mam jeszcze swoją miętę mogę ci wysłać, albo możemy sie spotkać w Pszczynie w tyg od 4-10 czerwca mam urlop tylko nie wiem jak dasz rade. Pisz jakby co.
 
Ja nie w humorze niestety - napisałam na roczkowym dlaczego. Chyba z innej bajki jestem....:baffled:
Marta24 - a coś więcej napisz o tej pracy, mam znajomych "z branży", mogę popytać.
Lecej dalej :happy:, miłego dnia.
 
Ironia, Ironia, ja nie jestem cielaczkiem, który nie wie nic o świecie:-p:-D Trochę już w życiu popracowałam- od 16 roku życia w różnych miejscach- nie musiałam, ale bardzo chciałam i sobie to chwalę, choć nigdy na brak kasy nie narzekałam, to nie chciałam ciągle czerpać od rodziców, chcialam kupić prezent na dzień matki czy dla michała za swoje:) i wiem jak jest a już u michała w firmie układziki, to chleb powszedni. Ale mimo to moja postawa i postawa michała pozostaje taka jak opisałam powyżej. Ale my nie mamy parcia na kasę i na to żeby zapewnić Mieszkowi " wszystko czego chce". Mamy parcie na wytworzenie bliskiej więzi i relacji i wychowaniu dobrego człowieka ( nie c s:no:). Ironia, mój mąż pochodzi z b. biednej rodziny i uwierz mi, że wszystko co ma- a ma spore osiągnięcia życiowe i zawodowe- ma dzięki temu, że jest a. zdolny i baaaardzo pracowity, rzetelny, b. jest dobrym człowiekiem i nie myśli tylko o swoim interesie i swojej dupie, jeśli w coś się angażuje, to nie tylko dla kasy...
A domek z ogródkiem?? owszem, ale nie kosztem całodziennej pracy nas obojga- nie wyobrażam sobie nie mieć czasu dla syna! 15 h to cały dzień, ja rozważam pójście od września na 5h, potem zwiększę to o jakieś fuchy, potem może 8 h i sporadyczne fuchy. Jeśli przez to skończę w bloku, to ok, ale wolę przeprowadzać mądre i głębokie, ciepłe rozmowy z synem i synową np. na ciasnym balkonie w bloku niż siedzieć sama w wypasionym ogrodzie w przydomowym ogródku. Był czas kiedy moi rodzice b., dużo pracowali i choć z bratem mieliśmy na full kochanych dziadków, to czasem byłam wściekła, że zamiast w domu, który pochłania masę kasy nie mieszkamy w bloku i nie mamy mniej pracujących rodziców. pisałaś jeszcze o nieruchomościach, hmm, moje kuzynostwo dostanie w " posagu" po mieszkanku ale ja wolę wyposażyć dziecko w miłość, umiejętności społeczne i poznawcze, przekonanie, że świat jest dobrym i bezpiecznym miejscem a o nieruchomości już zawalczy sobie sam. Oczywiście mu pomożemy jak będziemy umieli!

Marta, mój reh. mówił, że w tym zawodzie miejsca pracy są spokojnie, ale może to tylko tu?? nie wiem...
 
dziewczyny, udało się!!!!!!!!! będę od września pracować w zawodzie, w szkole, cały etat ( 5h dziennie chyba). Ironia- co do układów- chyba gdyby moi rodzice nie byli tym kim są, to nie dostałaby tej pracy, jednak zg, to małe miasto, jedzie się po nazwisku, nie ma co. Ale wiem, że nie będą żałować! Teraz tylko jeszcze wymęczę ciocię w wakacje, też jest psychologiem w szkole, więc niech mnie dobrze przygotuje, bo na studiach, praktykach, to jednak b. mało. Trochę moje studium mnie przygotowało, ale jeszcze dużo pracy przede mną! Cieszę się, choć skakać będę jak podpiszę umowę- w sierpniu. Czyli za 2 miechy będziemy w zg:happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy::happy: Tylko teraz co z Michałem... trzymajcie kciuki by coś znalazł! Proszę, Wasze kciuki zawsze są magiczne:tak:
 
reklama
wow wow wow!!!!! Aestima ale się ciesze!!!! WSzystko zaczyna się ukłądać, zobaczysz że Michał też szybko coś znajdzie! Z tego co czytam to człowiek bardzo podobny do mojego Marcina jesli chodzi o pracę. Nigdy nie pchał się drzwiami i oknami, ale szybko w firmie docenili jego pracę. W ZG tez da rade!
No i ZG piekne miasto!!! Ogromnie mi sie podobalo:)
 
Do góry