Witam wszystkie :-)
u nas po weekendzie jakos zwyczajnie bez wiekszego szału ale tez miło było tak posiedziec we 3 w spokoju i ciszy.
Niedawno wrócilismy ze spacerku, bo upał znowu sie robi i az siły nie miałam zeby dłużej chodzic poza tym u nas pełno os i innego robactwa (a do tego mój G. wczoraj odkrył w takiej szopie za domem kolejne gniazdo os
to juz 2 wczesniej jedno juz zniszczył jakims srodkiem na nie i teraz jest kolejne a najgorsze ze niedaleko tej szopy jest piaskownica Matiego a zawsze tam w poblizu siedzielismy i Mati sie bawił wiec teraz lipa.... nie moge z nim tam chodzic :-( bo strach)
G. wyjechał dzis z samego rana do pracy i dopiero wróci w sobote rano lub w piatek wieczorem wiec znowu mamy 2-osobowy tydzien z Matim
mamusia czerwcowa sliczne mieszkanko, okienka w pokoju synka bardzo fajne, my taki "wykusz" mamy w salonie tylko w trójkąt, Mati ma identyczny jeździk pchacz z misiami :-)
Madzioolka super ze sie dogadaliscie w kwestii weekendów, przynajmniej macie sprawe jasna i kłótni nie bedzie
niezła akcja z tą kupa podczas kąpieli, nasz Mati tez boi sie prysznica ale tylko wtedy gdy sie nim go całego myje (tez kiedys mielismy akcje z kupą, wyszła bokiem i musielismy go umyć taki był wrzask ze szybko do miski wskoczył i był w niej myty), jak myje raczki to świetnie sie bawi i ma radoche
marta24 współczuje, ale moze wszystko bedzie ok i sie dogadacie trzymam &&&&&& za to
Aestima widze ze tez uwielbiasz zakupy dla synka, ja tez tak mam, tylko ja to na allegro, jak zaczne i mam taka faze to paczki non stop przychodza
, a potem znowu przerwa (akurat teraz mam przerwe), bardzo ładne ciuszki, miłego prasowania
Co do wyboru mamy czy taty to MATI ma różnie ostatnio jest taki za Grzesiek ze na krok mu sie ruszyc nie da bez siebie ale według mnie to dlatego ze nie widzi go cały tydzien i w weekend chce sie nim nacieszyc, wtedy ja mam wolne :-) jesli to mozna tak nazwac
Oni razem sie super bawią, kapia i wszedzie razem chodza dla mnie to takiego rodzaju odpoczynek po całym tygodniu, a Grzesiek jest zadowolony ze jego kochany synus nie widzi świata poza tatusiem :-)
Kiedyś Mati był taki ze jak sie przytulalismy lub całowalismy to biegł do nas i zaczynał płakac i uciekał jak by sie złościł tylko nie wiem o kogo był wtedy zazdrosny, a teraz zmieniło sie i gdy sie przytulamy to przychodzi do nas i tuli sie razem z nami, uwielbiamy lezec na dywanie i sie wygłupiac wtedy jest najfajniej cała rodzinka sie bawić
Chyba uciekam i pojaiwe sie dopiero wieczorkiem, miłego dzionka
do sklikania :-)