dzień dobry!
co do sn i cc to podpisuję się pod słowami trasi i Aestimy;
Forever zaintrygowało mnie to co napisałaś o warsztatach "Mama i ja" - coś więcej wiesz w temacie może? i dlaczego Wam zalecono? Krysi upadek - całe szczęście w odzieży wierzchniej - szkoda że na twarz; no ale skoro śladu nawet nie ma po upadku, a Krysia nie zachowuje się inaczej niż zwykle, to pewnie można zapomnieć o incydencie;
mamoM - tak, forever pisała o Św. Zośce (którą będę przeklinać całe życie); swój drugi poród staram się zapomnieć, ale chyba mi się to nie uda; a raczej nie tyle sam poród, bo akcja była ekspresowa, co koszmarne okoliczności, na które byliśmy z Leo (i z M. i z Ninką, oczywiście) narażeni przez wspomniany szpital;
Dziewczyny zaczynam mieć okropne lęki i wątpliwości dot.przeprowadzki; myślę, że to normalne, ale jak pomyślę, że za tak bardzo niedługo dzieci nie będą miały swojego pokoiku, że my nie będziemy mieć swojego łóżka i sypialni, to... do tego kasa - na początku będzie nie za fajnie, jeśli nie pozbędziemy się tego mieszkania - bo przy wynajmie tu i tam koszty rosną:/ i oczywiście wiem, że to przejściowe, że trzeba przeczekać i tyle, ale stresik jest;