No mi Żak-Cyran pasuje pod względem tego, że nie ubiera niczego w wielką ideologię, ale też nie tłumaczy za dużo dlaczego tak a nie inaczej i tu minus, bo ja lubię uzasadnienia prozdrowotne. Ale żeby nie było też jestem jeszcze daleko daleko do zasad żywieniowych, które Ż-C propaguje.
W Ciesielskiej denerwuje mnie zbyt duży podkład filozoficzny i traktowanie wszystkiego jako normę. Zrób tak, jedz tak, musisz zminić to i tamto. Protekcjonalnie zbytnio jak dla mnie, a jak o odżywianiu w ciąży pisze to forma "dziewczyno, nie jedz, dziewczyno to, dziewczyno tamto" jest dla mnie nie do przyjęcia. Mam jej Filozofię Zdrowia i Filozofię Życia, też chętnie odsprzedam za symboliczne pieniądze
Jest też taka Pani Bożena Kropka. Bardzo pomogła mi jej książka Pokonaj alergię... ale tę książkę mogę też polecić niealergikom, bo traktuje o zdrowym żywieniu po prostu. Dużo o naturalnej diecie.
No i ten Pitchford - wg mnie najlepszy, ale co kto lubi
Trasia - też nas czeka ściganie za nieszczepienie w terminie. A zaczynamy już w szpitalu. Nie zamierzam szczepić w pierwszych dobach...