reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2011

żyją;p ale Ty widzę Doggi łatwo nie masz...
jak się czujesz?
ja zbieram się i jadę odwiedzić moją babcię; kalendarz adwentowy wczoraj zawiesiłam, dziś Emi otwierała pierwszą kopertkę, jejku tak takie małe rzeczy cieszą - mnie hihi Emi też oczywiście:tak:
 
reklama
hej
Dziewczyny widzę, ze zostałyście same na placu boju ;-)
Ja się kiepsko czułam ostatnio bo zaczął mi się katar taki zatokowy i nie potrafiłam go wydmuchać tylko mi spływał do żołądka i stąd niedobrze mi było. Ale oczywiście węgiel zaczęłam brać i już lepiej od 3 dni w miarę ok.
Poranne mdłości dopadają mnie cały dzień ale na razie nie są takie uciążliwe (odpukać!!!)
Byłam u gina w środę pęcherzyk widoczny w macicy - ciąża za młoda, a on chyba za słaby ma sprzęt żeby dobrze wszystko zobaczyć, ale przez moje I poronienie kazał poczekać jeszcze 2 tyg do 10 grudnia i wizytę wyznaczył że wtedy wszystko ustalimy - jak będzie ok oczywiście.
Doggi ale śliczny brzusio :-) i współczuję dolegliwości... juz niedługo
Felkaa pokaż brzusio.
Co do centrów handlowych to ja je z Matim omijam z daleka, jakis miesiąc temu wywalił całą boczna półkę w Deichmanie - dobrze, ze kupiłam buty bo babka tak na mnie patrzyła!!! :zawstydzona/y:
Asinka dzieki :-) i zdrówka dla Was moc
 
Felkaa a co, za łatwo być nie może, w ciążę zachodze od myślenia o tym to dla odmiany sama ciąża musi być trudna, dla równowagi ;) teraz dla odmiany przeziębienie łapie :p co se będę żałować :p



Kati ja na początku też co 2tyg chodziłam bo ten mój też sprzęt ma taki hmmm kiepski i sprawdzał co dwa tyg cxy wsjo ok :) u mnie najpierw sam pęcherzyk, potem pęcherzyk z jakimś czymś co Sue budowalo a potem już normalnie z berbeciem :)
 
całoroczny raczej nie, bo teraz ładnie się 'trzymała' chodząc do p-la bez kaszlu
ja się czuję dobrze, dzięki, tylko po prostu cierpliwości brak, Emi ma jakiś okres buntu czy jak to nazwać, że szlag mnie trafia...
a Ty? Olcia w p-lu? zamówiłaś wózek? a Ty pokój dla Stacha już skończyłaś, tak? dobrze pamiętam?
kati hej:-) 10 grudzień tuż tuż; jak zdrówko Matiego?
 
Ostatnia edycja:
Mnie przeziębienie złapało niestety, wczoraj gorączkę miałam, ech po prostu jak nie urok to sraczka.
Ola niezniszczalna, zdrowa i do przedszkola chodzi aż miło :) w ogóle kochana jest :) ostatnio Stachu wywalił głowę przez mój brzuch i pokazałam oli i ona rozanielona zaczęła go głaskać i całować w główkę i moei "mamusiu ja tak bardzo bardxo bardzo kocham tego mojego stacha, on już jest taaaaki słodki, a hak Sue urodzi będę go tulic tulic i tulic i nikomu innemu nie pozwolę " :) wiec narazie miłość jsk bambosz :) ale już po mału "stresuje Sue" moim porodem chodzi za mną krok w krok, do babci jeździć nie chce bo musi być przy mamusi, i jak jej nie odbiorę z przedszkola tylko T to wtedy wybiega do domu szuka mnie i mówi "uffff bałam się że w szpitalu jesteś"
Wiec trochę się martwię jako będzie jak naprawdę będe w szpitalu :(
 
no co Ty??? choróbsko Cię dopadło? oj... czym się kurujesz?
jakie te nasze dzieciaczki mądre plus jak przeżywają wszystko w tych swoich małych główkach
jakoś trzeba przebrnąć przez ten szpital, rozłąkę; Emi niby dzielnie zniosła mój teraz krótki pobyt w szpitalu ale potem wyładowała swoje emocje...
 
Ola tylko raz w sumie przezyla mój pobyt w szpitalu, rok temu w lipcu jak miałam operacje kolana. Ale dzięki temu że opwrowal mnie teść i jest ordynatorem to operacje miałam w poniedziałek kolo 14 a wyszłam następnego dnia rano ;) teraz jej tłumaczę ze jak ją urodziłam to tez byłyśmy same w szpitalu żeby się dobrze czuć, i jej zdjęcia pokazuje ale ona tylko się śmieje i mówi "i ja się nie bałam? A co jak mój Stachu będzie się bał? A ty się nie boisz mamusiu?" i jej musze tłumaczyć ze szpital to nic złego.
No właśnie mnie jakaś zaraza złapała, i tak naprawdę niczym się leczyć nie mogę :( jedyne co to witamina C, apap na gorączkę i syrop *spam* ivtabletki na gardło *spam* ale jakoś nie czuję poprawy. Cały czas jeszcze imbir, cytryna, czosnek itp :/ w czwartek mam wizytę u gina może da mi coś konkretnego bo puki co coraz gorzej jest ;(
 
reklama
Olcia kojarzy szpital z czymś 'złym'? ja mam lekki katar, więc na razie nic złego się nie dzieje; Emi chyrla...; jutro kontrolnie do pediatry pójdziemy; zdrówka!!!
Doggi a pokój Stacha gotowy?
 
Do góry