CZesc mamuski
niestety ale ja nie wyrabiam z nadrabianiem wątków, a i tak nie czytam wszystkich do niektorych sie nawet nie zabieram. A te ktore czytam to czasem pobieznie
Cześć dziewuszki
Ja dziś jakiś kiepski dzień mam, rano skrzyczałam córkę bo mnie za wcześnie obudziła:-(szkoda mi jest jej teraz i mam wyrzuty sumienia przez co czuję się jeszcze gorzej.
Ja w ogole ostatnio jestem bardzo nabuzowana, ogolnie to jestem cholerykiem i szybko wybucham, ale w tej ciazy to juz przegięcie. Niewile trzeba zebym wybuchła, Julci tez niestety sie czesto dostaje ochrzan i niestety czesto na nia sie denerwuje. Owszem nie nalezy do aniołków, ale wiem ze niejednokrotnie nie musialam na nia krzyczec, ale nie moge sie powstrzymac. Oprocz tych wybuchow złosci to jestem mega placzliwa teraz, jak tylko cos jest nie tak to od razu becze, zreszta jak cos ogladam w TV co wcale nie jest jakies smutne, czy tez wzruszajace to tez becze
Ironia oczywiscie ze rowniez pomoge
Katamisz a zrzucilas te 30 kg po poprzedniej ciazy bo jezeli nie masz problemow do powrotu do wczesniejszej wagi to moze nie musisz sie bardzo przyjmowac. choc oczywiscie zrozumiale, ze jezeli sie duzo przybiera w ciązy to napewno samopoczucie nie najlepsze, no i ciezko jest funkcjonowac. Ja poki co ok. 4-5 kg przytylam, a juz mi ciezko, z tym ze brzuszek mam dosc wysoko to pewnie dlatego ten ciezar.
Moj bigos wyszedl mega kwasny i jak lubie kwasny to dzis az mnie pod koniec jedzenia troche wykrzywialo
