reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2012

Czytam, czytam i postanowiłam się do Was dołączyć. Karamija, ja podobnie jak Ty od tygodnia leżę plackiem... Biorę grzecznie leki, mierzę ciśnienie i czekam na piątkową wizytę.
 
reklama
witajcie dziewczyny!
teraz dopiero mam do nadrobienia a raptem kilka dni mnie nie było, zanim zacznę czytać co tam u was to wam szybko opowiem jaką ja gehennę mam za sobą.
w czwartek wieczorem dostałam mocniejszego krwawienia (wcześniej miałam plamienia niewielkie koloru brąz co niby nie jest groźne ale głównie miałam leżeć). Pojechałam do szpitala, żeby sprawdzili co i jak i już tam zostałam do dziś. Kilka razy byłam przekonana, że to już koniec. Najpierw krwotoki i leżenie plackiem bez ruchu, potem podejrzenie ciąży pozamacicznej, następnie podejrzenie, że jajo płodowe jest puste. Wyobrażacie sobie doskonale co czułam. Jedyna nadzieja była w tym, że bhcg prawidłowo przyrastało. Dziś kolejne usg i wszystko dobrze!!!!! Nie ma krwiaków, krwi, jest dzidziuś i bije mu serduszko! Wszystko idealnie. Płakać mi się ze szczęścia chce. Biorę się za czytanie co tam naprodukowałyście przez ten czas. pozdrawiam!!

Najwazniejsze ze juz wszystko dobrze i dzidzius zdrowo rosnie. Teraz juz musi byc tylko dobrze:tak:

Czytam, czytam i postanowiłam się do Was dołączyć. Karamija, ja podobnie jak Ty od tygodnia leżę plackiem... Biorę grzecznie leki, mierzę ciśnienie i czekam na piątkową wizytę.
Trzymam kciuki napewno bedzie dobrze. Pozdrawiam
 
Iwon - kto Ci takich głupot naopowiadał???????? przestań sie tym zamartwiać nie każda ciąża wiąze sie z nieprzyjemnymi skutkami, ciesz się, że masz taką, a nie narzekaj i nie szukaj dziury w całym!!!! ja jestem po raz trzeci w ciąży i w żadnej nie miałam ciążowych objawów, a dziewczyny sa super - zdrowe, prawidłowo rozwijają sie (jedna juz rozwinęła się) i jest wszystko OK.

ja w pierwszej ciazy ani przez sekunde nie mialam mdlosci :) ciesz sie !! buźka

Ja tez nie mam:) i sie ciesze a nie martwie! To wcale nie oznacza,ze jest ok!!! Po prostu:jedne maja mdlosci a inne nie.... jedne maja je od poczatku, inne z czasem, a jeszcze inne wogole.... po prostu!

Dzięki laski, tak do mnie mówcie :tak:

Hej dziewczyny :)

Można do Was dołączyć ??:-)

Hej Polaa :cool2:

czesc kochane!
jestem po usg, 14mm czyli 8t0d serduszko bije, glowka jest, mala raczke nawet widzialam:)))

Gratuluję josie, będe dokładnie w tym miejscu ciąży, co Ty jak będę miała kolejną wizytę i usg :tak:

Wypowiem sie ze tak powiem nie obrazajac nikogo i nie biorac niczyjej strony: to forum mialo byc milym miejscem i nasza odskocznia,jak macie sobie cos do wytkniecia personalnie to piszcie na priv. Szczerze dzisiejszy moj nastroj robi sie jeszcze gorszy jak czytam to "odbijanie pileczek".... takze dziewczyny please! Zrobcie tak dla calej reszty nas.....

Zgadzam się, moim zdaniem temat niepotrzebnie rozdmuchany i zatruwa atmosferę.

Karamija jestem w szoku, że miałaś tyle złych emocji w tak krótkim czasie, ale cieszę się że to tylko strachy na lachy i z młodym wszystko w porządku :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Karamija ciesze sie ze dalas rade i ze juz wszystko dobrze:) ja dzisiaj zaliczam kolejny kryzys formy,zmeczona jestem jakbym tone wegla przerzucila:( z tego wszystkiego powiedzialam dzisiaj szefowi o ciazy:) mialam czekac do 8go,jak na usg zobacze fasolke,ale po dzisiejszym stwierdzilam ze nie wiem czy ja dotrwam przez te 2 tyg na codzien w biurze... a wole szefowi sama powiedziec i ostrzec niz ma sie z L4 dowiedziec. W sumie mamy dobre uklady w pracy,szefowi 2 mies temu urodzila sie corka wiec na moja wiesc sie ucieszyl i kazal oszczedzac:) i chyba czas zaczac...
Bo codzienne wstawanie przed 5,wracanie do domu ok 18..... wykancza mnie teraz.... jeszcze troche pociagne:) nie wiem tylko ile.....
 
Do góry