reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czerwiec 2012

Kami ale on teraz wpiernicza mięso,kiełbachę,wszystko co się pod rękę nawinie :-)
Rysica - podwójną dawkę magnezu,no-spę i leżeć!!!
Karamija no to trzymam kciuki!!!
 
reklama
Ruda - syn śpi, ja wykąpana leżę. No-spę wzięłam, magnez podwójna dawka, ok już idę wziąć! Dzięki!!!

Najgorsze, ze mąż w pracy do niedzieli w godzinach 10-22 i ja całe dnie z Szymkiem sama.....
 
Rysica ja praktycznie też ciągle sama w domku,bo męż w pracy albo 14-2 albo 14-22 albo 18-6.A Mat szkoła,potem treningi,trochę gdzieś wyjdzie.Ale my mamy wszystko tak poustawiane,że jakby sie coś działo to jeden telefon i M.jest w domu w 5 minut.Ja się staram żeby on też odpoczął po pracy,ale są dni kiedy nie jestem w stanie nic zrobić.A na początku ciąży,jak musiałam leżeć to chłopaki robili wszystko i też daliśmy radę!
I ja bym zadzwoniła jutro do gina na twoim miejscu,bo mnie dowalili solidną dawkę magnezu przy twardnieniu brzucha.I kilka dziewczyn też brało!
 
Ostatnia edycja:
Ja też całe dni sama z dzieckiem, na 2 godzinki go tylko do przedszkola zaprowadzam a mąż najprędzej dojedzie w przeciągu godziny i za bardzo nikogo, kto by w razie czego choćby wpadł dziecka popilnować, jak coś się będzie działo w czasie nieobecności męża to biorę dzieciaka do taksy i jadę z nim do szpitala bo nie mam innego wyjścia.
 
Ruda, no ja miałam dzisiaj plan pranie zrobić, posprzątać, i gucio z tego wyszło... Z Szymkiem jak byłam w ciąży to leżałam w szpitalu od 26 tc do 36 tc więc takich akcji nie miałam, tym bardziej, że no-spę dostawałam 4x1. Teraz jest co innego... Nie mogę tak po prostu leżeć... Wtedy musiałam...
W weekend rodzice przyjadą to mama trochę ogarnie, w sobotę będę miała USG, w poniedziałek wizyta, zapytam co robić w takich wypadkach.
Wiesz, jakbym się zwijała z bólu, czy dostała naprawdę skurczy, to na bank jeden telefon i by mąż przyjechał ale zajęłoby mu to godzinę... Ale póki co wygląda na zwykłe twardnienie brzucha... Aczkolwiek dla mnie nienaturalne. :/
a w jakim wieku jest Mat?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kurcze kojarzę nazwisko ale jakbym widziała, to prędzej. Ale dobrze mi się nazwisko kojarzy.
Jest tam taki kulejący lekarz, bardzo dobry...
Podpytam jeszcze koleżankę jutro, z którą rodziłam, czy kojarzy nazwisko.


ten kulejący to Durczyński- ja mam o nim kieskie zdanie........................
 
Do góry