reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

I po co to obejrzałam? :angry::angry::angry: Teraz będę przeżywać :-( Po co ona to w ogóle nagrała???

Ludzie są strasznie okrutni..... Pamiętam jak kiedyś dostałam na maila taki filmuk o tym jak traktowane są zwierząta w Chinach. Wyłaczyłam po 15 sekundach i do dziś mam te obrazy przed oczami.... Ja po prostu nie jestem w stanie tego zrozumieć, skąd się to bierze....:no:
 
reklama
Esperanza ja też pamiętam obrazy nawet sprzed 10 lat, kiedyś obejrzałam film o małych kotkach, co się z nimi wyprawia (nie będę pisać o szczegółach, bo to przykre), to przez tydzień chodziłam do tyłu :no: Chyba najlepiej nie oglądać, skoro i tak nie możemy nic z tym zrobić. Co innnego jeśli mamy na coś wpływ, bo dzieje się to np. u sąsiada za ścianą. Pamiętam jak mając 18 lat włamałam się na działkę do sąsiada, bo trzymał tam takiego malutkiego szczeniaka - na smyczy, w zimnie, psiak był głodny, zaniedbany i ciągle wył. Zabrałam go do domu :-pi z mamą zaopiekowalłyśmy się nim. Ale sąsiedzi mnie wypatrzyli i była afera. Właściciel przyszedł do nas, on mnie straszył policją a ja jego towarzystwem opieki nad zwierzętami. Powiedziałam, że go nie oddam, jeśli nie zadeklaruje, ze go weźmie do domu. I wziął, przynajmniej dopóki nie podrósł :sorry:
 
Aylin to dziś zaszalałaś :tak: a ja dalej w łóżku a jeszcze troche i trzeba obbiad przygotowac i isc po jakies zakupy bo w lodowce swiatlo i kawalek kielbaski :-D
 
Weszłam sobie na mamazone poczytać w kalendarzu ciąży, co tam w 34 TC i czytam taki tekst:

"Masz kłopoty z pamięcią? To normalne. Ten nieprzyjemny efekt przejściowego kurczenia się komórek mózgowych ustąpi po porodzie".

:-D:-D:-D Nieźle to brzmi :-p


Aylin jesteś mistrzynią ;-)
 
No pięknie a ja sie zastanawiam dlaczego od rana nie pamietam już co mialam do zrobinia. A to przeciez takie oczywiste ze to natura a nie moja wina:-)
 
Weszłam sobie na mamazone poczytać w kalendarzu ciąży, co tam w 34 TC i czytam taki tekst:

"Masz kłopoty z pamięcią? To normalne. Ten nieprzyjemny efekt przejściowego kurczenia się komórek mózgowych ustąpi po porodzie".

:-D:-D:-D Nieźle to brzmi :-p

nie chcę martwić, ale mój kumpel ginekolog twierdzi, że to "ZAZWYCZAJ przechodzi po porodzie" :p
podobnie zresztą ucieszyło mnie zdanie w książce Murkoff a propos wypukłego pępka: "zwykle cofa się do stanu sprzed ciąży" haha, ze niby może "niezwykle" zostać??? :szok:
 
Witam i ja
My juz w domku :tak:
Dziekuje wszystkim za kciukaski oczywiscie podzialaly jak zawsze
W piatak rano pojechalismy do lokalnego szpitala i tam okazalo sie ze te dziwne bule ktore mialam od 3dni to skurcze :szok: a w poloczeniu z bolami partymi no i tym moim rozwarciem dalo efekt w postaci przedwczesnego porodu. Wiec od razu wpakowano mnie do karetki i zawieziono mnie do specjalistycznej kliniki w Glasgow a tam od razu KTG, USG ,wszystkie badanka i decyzja o podaniu sterydkow malej na plucka:tak:. Ponadto jakies leki mi dali na powstrzymanie skurczy i obserwacja co sie wydarzy:tak:. No i podlaczona pod KTG sprycowana lekami no i tymi sterydkami dla malej spedzilam weekend:tak:. Na szczescie udalo im sie i skurcze sie zmniejszyly i rozwarcie nie postepuje wiec zdecydowali ze moge jechac do domku:tak:. Najwazniejsze ze gdyby teraz cos sie wydazylo to po tych sterydkach mala ma wieksze szanse i to mnie bardzo uspokaja. Takze jeszcze raz wielkie dzieki kobitki za wsparcie.

Pisalyscie o tym czopie i u mnie nie bylo nic charakterystycznego taki normalny sluz, wydzielina jak codzien i pytalam doktorka o to i powiedzial ze czesto czop jest taki sam jak uplawy przez co kobiety nie sa w stanie odroznic i zauwazyc ze wlasnie to czop.

A co do wczesniejszego porodu to ja po tym pobycie to juz wole poczekac do terminu. Widzialam dzieciatka urodzone w 28tyg z waga 950g:szok: ale i te w 36tyg z waga 1500g gdzie USG mowilo ze bobasek ma wage 2800 a po urodzeniu okazalo sie ze jednak mniej:szok:i wcale ten widok mi sie nie podobal - te rureczki ten caly sprzet:-:)szok: - ja tam jednak juz wole poczekac:tak:. Teraz po tym co zobaczylam na te wszystkie pomiary z USG to ja z przymrozeniem oka patrze:tak:

Ide was nadrobic
 
Odebrałam swoje badania ze szpitala także mam podwyższone WBC - 13,5, nio i mocz nic rewelacyjnego PH - 8, leukocyty 3-5, bakterie liczne w preparacie, nabłonki płaskie liczne w preparacie + zlepy w prep., nabłonki okrągłe pojedyńcze w prep. hmmmmmmmm czy ktoś wie o co w tym chodzi ??????????
USG : Położenie główkowe, wody w normie, przepływy prawidłowe ale zaś już mam łożysko II/III stopień
no i posiew wymazu w kierunku GBS - ujemny :-)
 
Odebrałam swoje badania ze szpitala także mam podwyższone WBC - 13,5, nio i mocz nic rewelacyjnego PH - 8, leukocyty 3-5, bakterie liczne w preparacie, nabłonki płaskie liczne w preparacie + zlepy w prep., nabłonki okrągłe pojedyńcze w prep. hmmmmmmmm czy ktoś wie o co w tym chodzi ??????????
USG : Położenie główkowe, wody w normie, przepływy prawidłowe ale zaś już mam łożysko II/III stopień
no i posiew wymazu w kierunku GBS - ujemny :-)

Leukocyty mam podobne:) 13, 2- norma w ciąży jest do 16:)
PH moczu też 8 i to tez nic niewzykłego, na reszcie się nie znam, ale chyba nie ma tragedii:) podmyłas się dobrze?

Łozysko chyba też w normie na tym etapie:)
 
reklama
odebrałam w końcu ten dyplom i tak jakoś mi się smutno zrobiło... niby się cieszyłam, że już mam studia z głowy, ale z drugiej strony to jednak będzie mi tego brakowało...


A te powikłania o których piszecie to były po tych podstawowych szczepionkach, czy jakiś dodatkowych/łączonych?
w przypadku mojego siostrzeńca była to szczepionka przeciwko Polio



gkvip cieszę się, że jesteście w domku i masz rację, nie spieszcie się, macie czas ;-)
 
Do góry