reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czerwiec 2012

Ja już po wizycie, ale aż szkoda słów!
Bez badania, wyniki ok, ktg - jeden skurcz wyszedł!!! Bezsensu! :wściekła/y:
Mam przyjść na badanie w poniedziałek i na ktg! Ale mi się chce!!! :angry:
No nic - z poradni szłam pieszo przez pół miasta i tyle z tego, że mam ból krzyża i takie jakby przepływy bólu jak chodzę!
Lekarz mi oznajmił, że jak do 40 tyg nic się nie wydarzy to w skończonym 41 kładą do szpitala także mamy max 2 tyg i 2 dni do pójścia do szpitala! Już mam dość!

Co do uderzeń gorąca - mam posiadam i już się przyzwyczaiłam - kolejny urok ciąży!

Ech pogoda paskudna i co tu robić!

Kto dziś rodzi? :-)
 
reklama
Co by nie bylo ja juz tez obudzona :) i pomyslec ze mowia spij spij bo potem sie nie wyspisz taaaa...latwo sie mowi.
to ja usypiam w sekundę i spałabym do 12 gdyby mi syn pozwolił, ale ja od zawsze mega śpioch byłam, a moja ulubiona pora na spanie to między 7 a 10 rano :tak:;-)
Hej Kochane!
Brak weny na pisanie przez ostatnie 2 dni...może też jakieś przerażenie mnie dopada, bo mój gin chce mnie w poniedziałek położyć do szpitala, bo znowu coś do końca nie tak z tętnicą pepowinową. Wizja szpitala trochę dobijająca, ale przecież to końcówka, prawda?! Mam nadzieję, ze nie bedę tam lezeć do terminu lub po...:no:
Będą pewnie indukować poród - słyszałam, że taki poród o wiele bardziej boli niż zaczynający się w sposób naturalny. To prawda??? Wiem, że u mnie w szpitalu najpierw biega się z takim cewnikiem - "balonikiem" chyba, a jeśli to nie przyniesie efektu to oczywiscie oxy. Któraś z Was miała wywoływany poród i jak odczucia?????

Mam zatem 3 ostatnie dni na przygotowania i może wcześniejsze sprowokowanie porodu.
Ech...jakiś nastrój do d...y...:-(
trzymam kciuki!!! żeby się samo ruszyło ;) męża trzeba gwałcić regularnie, cycuchy męczyć znaczy brodawki - też dobra robota dla męża :-D
Witam i ja czerwcowo :) u mnie też deszcz za oknem, a ja już po spacerze do laboratorium i mam nadzieje, ze ostatni raz im krew oddałam.

To ciekawe która następna teraz pęknie :confused::confused:

U mnie też deszczowo, ale będziemy musieli z Szymkiem iść do sklepu, a ja nie mam dobrej kurtki z kapturem........ Dobrze, że Szymek ma fajną kurteczkę nieprzemakalną:)

Mąż dziś znów na śniadania na 5 rano, potem wraca do domu a na 20 jedzie na otwarcie Ursynaliów. Zmienili mu grafik i już nie ma na noc, ma na 8 rano w sobotę na bankietach będzie, a po bankietach jedzie na drugi dzień Ursynaliów. a niedzielę ma wolną :D I w poniedziałek do lekarza :D

A wczoraj "próbowaliśmy" skurcze wywołać, hehe, wysexiliśmy się, i jedyne co udało się wywołać to czkawkę u Moniki .................. :-D:-D:-D
no cóż, będziem próbować dalej hehehehehe

Zaraz będziemy jeść śniadanko - Szymek sobie zażyczył bułkę z kakałkiem (taką wkrojoną do miski z kakao...) Nie powiem, sama też chętnie zjem :D a na drugie śniadanie truskawki of korz ;)
 
Ostatnia edycja:
AVO - co kraj, to obyczaj, tu pierwsze USG robią w 20 tyg. i tego się trzymają.. jakby nie patrzeć to i tak już bliżej niż dalej!!!
 
Witam
katrina , Avo
Co do terminow porodu to
- njabardziej dokladny termin jest podczas pierwszego USG w pierwszym trymestrze granica bledu to +\- 7 dni
- termin porodu z USG miedzy 14-20 tyg to blad +\- 10 dni
- termin porodu z USG miedzy 20-36tyg to blad +\- 14 dni
- kazdy termin po tym czsie to juz +\- 21 dni
Najmniej precyzyjna metoda obliczania terminu porodu to na podtawie ostatniej miesiaczki.:tak:
 
A w macie takie uderzenia gorąca do głowy?

Ja mam uderzenia goraca do glowy w tym samym czasie kiedy lapie mnie skurcz jak na okres, trzyma kilka sekund i puszcza.
Pisalam o tym wczesniej bo nie bylam pewna, czy to normalne.

Katrina- biedulko, mala jeszcze siedzi.... u mnie tez bez zmian.

Wieczorny seksik, ananasy i sprzatanie nie pomogly a tak bym chciala dzis urodzic na dzien Dziecka :-)

Nio nic lece pomyc okna, pogoda ponura ale trzeba cos robic...
 
Sicil ja tez pojecia nie mam:(a normalnie w necie na ebay nie mozesz zamowic? jak sie teraz karmicie?

Avo ja na szczescie nie mam niczego takiego. no i cisnienie w tej ciazy tez nie wariuje wiec jestem zadowolone:)

dziewczyny jak Wy macie te suwaczki ze na jednym jestescie po terminie a drugi Wam odlicza jeszcze dni przed porodem?:confused: no Sunshine masz jeden ze 1 dzien po porodzie a drugi ze jeszce 3 dni do porodu. czyto niekoniecznie ma byc 40 tygodni? tzn u mnie zgadza sie niby dlatego pytam czemu one sie u innych jakos rozjezdzaja
 
Cześć dziewczynki, witam, nadrobilam i pisze :)

Dziś odczuwam skutki zbytniej aktywności dnia wczorajszego. Za przeproszeniem cala mała mnie boli. Spojenie wstac mi nie daje. Ale jak juz mi sie uda zwlec z kanapy to stanie nie boli, za to chodzenie strasznie.

Katrina, Delwer i inne dziewuszki po terminie tylko nie zostawiajcie mnie sameeeejjjjjjjjjjjj! Łeeeeeeeeee!
Wczoraj zaliczylam masaz szyjki, nic przyjemnego, ale tez nie bolalo i nic konkretnego sie nie dzieje. Lekkie bole jak na okres i klucie w dole, ale z takim czyms to mozna i ze 3 miesiace lazic :-p No nic jak mlody sie nie ruszy to mam kolejny masaz za tydzien w srode, a jak to nic nie da to mam sie zglosic 12 do szpitala i 13 wywolaja porod. Teraz sie musze gzic na potege - moze przyspieszy ;) Jakby ktos juz przetestowal cos przyspieszajacego (i zadzialalo) niech sie podzieli dobra rada :)


MI ginekolog mówił ze podobno dobrze działa SCHODZENIE po schodach. Ale sam nie testował :)
Witam się i ja
Nie odzywałam się cały dzień bo jakoś dziś zamulona na maksa jestem, jeszcze do tego nie wiem czy pamiętacie jak pisałam Wam że mnie cipka tak boli i drętwieje to od 2 dni poprostu mam maskarę tak mnie boli że się podnieść z łóżka nie mogę co się dziś okazło mam problem ze spojeniem łonowym i nie wiem czy i ja nie będę miała cc :szok: :-(, zreszta dzisiejszą wizytę opisałam w odpowiednim wątku.


Ja Wam gratuluję dzisiejszych wizyt i trzymam mocno kciuki za te co maja bóle i za te co chcą jeszcze wytrzymać z brzuszkami !!!!! No i oczywiście za jutrzejsze wizyty !!!!!

A jak ci się problem ze spojeniem objawia? Bo mnie boli jak doabli - ale nie pomyslałam zeby cos ginowi mówic - moze by cos stwierdzil. Musze zapamietac aby mu nastepnym razem napomknąć.

Hej Kochane!
Brak weny na pisanie przez ostatnie 2 dni...może też jakieś przerażenie mnie dopada, bo mój gin chce mnie w poniedziałek położyć do szpitala, bo znowu coś do końca nie tak z tętnicą pepowinową. Wizja szpitala trochę dobijająca, ale przecież to końcówka, prawda?! Mam nadzieję, ze nie bedę tam lezeć do terminu lub po...:no:
Będą pewnie indukować poród - słyszałam, że taki poród o wiele bardziej boli niż zaczynający się w sposób naturalny. To prawda??? Wiem, że u mnie w szpitalu najpierw biega się z takim cewnikiem - "balonikiem" chyba, a jeśli to nie przyniesie efektu to oczywiscie oxy. Któraś z Was miała wywoływany poród i jak odczucia?????

Mam zatem 3 ostatnie dni na przygotowania i może wcześniejsze sprowokowanie porodu.
Ech...jakiś nastrój do d...y...:-(

MOja koleżanka miała balonik. Móiła ze glupie uczucie "rozpychania" ale u niej ruszyło i juz oxy nie musiala po tym miec.
Mi gin na ostatniej wizycie mowil ze jak sie do 13 nic nie ruszy to czekamy max 10 dni a potem balonik, i jak dalej nic to oxy. A brzuch nie opadł mi nic a nic. Tj inaczej, opadł a potem sie podniosl. Przynajmiej wg opini przyjaciółki która widzi mnie mniej wiecej co 2-3 tygodnie. Wczoraj sie widziałysmy i stwierdziła ze w tym tempie to czeka mnie jeszcze ze 3 miesiące tej ciay bo ani brzucha u mnie nie widać, ani nie wygladam jakbym do porodu zmierzała. A i brzuch mam wyzej niz ostatnio :) W sumie matka 2 dzieci to jakies doświadczenie juz ma :)

U mnie dzis leje od rana - łózeczko stało tydzień na balkonie z nadzieja ze maż się nad nim zlituje i oołozy 2 warstwe farby - bo ja nie dam rady sie schylać. Niestety nie zlitował sie i przed chwila musiałam je wedrzec do domu tak leje. Mam nadzieje ze u was lepsza pogoda niz u mnie...


A i co dzis na obiad??? U mnie paluszki rybne z lososia, fryty i sałatka a resztek wazywek upolowanych w tygodniu - tj sałata cebólka ogórek i pomidor :)
 
Ja to jakoś oporna na wywoływanie. Jak poszłam do szpitala wieczorem i dostałam oxy, to przez całą noc nic. Kilka dni później założyli mi cewnik...nic...potem oxy chyba 2 razy i też to nic nie pomagało. Miałam jakieś skurcze, ale z rozwarcia nic...także teraz nie chciałabym wywoływania.
A jutro MÓJ termin...

A u mnie na odwrót. Podawali mi oxy 4 dni:baffled: i rozwarcie stopniowo postępowało a skurczy nie miałam żadnych :-D Dopiero po przebicu wód się rozkręciło na maxa i skurcze masakryczne były :wściekła/y:

Witam was i ja w ten paskudny dzien, Hatszept jestesmy w tej samej sytuacji juz mam stresa bo tez w poniedzialek klada mnie do szpitala, teraz jak nigdy licze ze maluch sie obudzi i zechce mu sie juz wyjsc... mam dola, tez wolalabym rodzic sama bez zadnych wspomagaczy i przyspieszaczy....

Po ostatnich przeżyciach porodowych, też bym chciała naturalnie, ale chyba i mnie położą po weekendzie:-(

Hej Kochane!
...
... słyszałam, że taki poród o wiele bardziej boli niż zaczynający się w sposób naturalny. To prawda??? ..

Tak jak piały dziewczyny, niestety to prawda :-( Za to poród trwa 3 razy krócej :-) Ale właśnie coś za coś, skurcze trzy razy intensywniejsze i boląca, ale 2-3 godz i po bólu :-) Z przykrych wiadomości to jest jeszcze jedna, po oxy prawie zawsze nacinają, bo natura nie nadąża. Ja miałam sporo szwów i to one dały mi bardziej popalić niż sam poród :wściekła/y:

Teraz miałam nadzieję na pomoc matki natury, ale chyba bez wspomagacz się nie obędzie :-(
 
dziewczyny jak Wy macie te suwaczki ze na jednym jestescie po terminie a drugi Wam odlicza jeszcze dni przed porodem?:confused: no Sunshine masz jeden ze 1 dzien po porodzie a drugi ze jeszce 3 dni do porodu. czyto niekoniecznie ma byc 40 tygodni? tzn u mnie zgadza sie niby dlatego pytam czemu one sie u innych jakos rozjezdzaja

Nie wiem czemu tak pokazuje :confused: aaaa moze ja ustawilam jeden wg OM a drugi wg USG i dlatego:dry: w sumie by sie zgadzalo. bo wg OM termin byl wczoraj a wg USG jest na 4 czerwca.

gkvip- w PL gin mi robil USG w 16 tyg i termin wyznaczyl na 31 maja a w UK w 12tyg i termin na 4 czerwca i caly czas jest ten sam.... wiec nie wiem czy to sie sprawdza...
 
reklama
Sunshine no ja wlasnie tak myslalam ze moze jeden to OM a drugi USG:)ale nie bylam pewna w sumie

a co do tych terminow z USG i OM to nie wiem dlaczego z OM ma byc np mniej dokladny niz z USG po 36 tyg kiedy wtedy jest juz +/- 21 dni to chyba z OM nie mozna sie o wiecej niz 21 dni pomylic nie?czy nie?:)
mi w 6, 14 i 21 tyg wychodzil termin na 3.06, w 31 tyg juz na 2 tyg pozniej, a z OM na 2.06 to ja bym chciala jednak ten 3.06 z tych pierwszych trzech USG bo wtedy co do dnia wychodzil ten sam termin.no ciekawe ja to bedzie i ile sie potiwerdzi z tych terminow, wag i plci:p
 
Do góry