reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

ja zyrafke zamowilam od razu ze str. dystryburora i zadnych problemow, cudowna i ekspresowa obsluga. zawsze sprawdzam sklepy, bo kiedys juz mialam problem, zamowilam wieszak i czekalam wiele dlugich tygodni.

Co do samej Sofie :), to wedlug mnie zadna zabawka nie przyniesie dziecku takiej ulgi jak zyrafka. Mojej corci idzie dolny zabek i tak namietnie zyrafka sobie masuje, ze az guma piszczy :laugh2:. inne zabaweczki ssie, nupla, ale zyrafka autentycznie przynosi ulge, te nozki, rozki na glowie, pyszczek idealnie pasuje do malej buźki. Uwazam, ze to byl super zakup.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mojemu małemu zęby ida w tak expresowym tempie, że nie nadążam :szok: Wczoraj wyszedł mu drugi :-D Nawet nie ślini się tak bardzo, tylko namiętnie rączki gryzie :tak: Wczoraj byliśmy też na szczepieniu, także nie tylko ząb mu wyszedł ale i 3 wkłucia przeżył i nawet nie marudził....Twardziel! Po mamusi :-D:-D
 
Łeb mi pęka, nie wyspałam się, Monika od 3 nie mogła spać, w końcu o 4 dałam jej butlę i paracetamol, pospała do 7... Teraz już dawno powinna zasnąć i gucio, kręci się, trze dziąsełka, zamyka oczy i dalej zasnąć nie może.....
 
To ja mam szczęscie ze mój tak bezbólowo przechodzi zabkowanie :happy: Czasami posmaruję mu dziąsełka Dentinoxem, ale chyba tylko dla własnego sumienia. Małemu bardzo ten zel smakuje, ale chyba go nie potrzebuje. Posmarowałam mu z 4-5 razy na na świecie już 2 zęby :szok:
 
Hej :-)

niech taka pogoda będzie przez całą jesień!!!

U nas nocka supcio. Młoda nie budziła się tak często i potem od razu zasypiała:-)


hej
nie odzywałam się znowu, bo mamy ciężkie czasy :-(
Okazało się, że teść ma nowotór i zostało mu niewiele czasu.....

Poza tym u nas wszystko dobrze. Tylko Misiek od wczoraj w nocy ma gorączkę i boję się o Majkę :baffled:.

Współczuję problemów z karmieniami i spaniem.

Poczytam co u Was.

współczuję choroby teścia...

No i jak to jest: Gocha śpi a ja nie mogę usnac po karmieniu ... masakra:confused:

Spotkanie było fajowe:) Na początku dziwne uczucie bo przecież znamy się już tak długo a tu nagle wypada się z imienia przedstawić...:p zabawnie:rolleyes:

Jeśli mnie chodzi to trzeba się częściej spotykać w realu więc gdyby tylko któraś miała ochotę to dawajcie znać - częściej niż raz w miesiącu;-)

A widok trójki maluchów leżących na kocach na podłodze i zerkajacych trochę na zabawki a trochę na siebie - boski:-):-):-)

Dziewczyny już trochę napisały ja się podpisuję - no trudno, żebym się nie zgodziła, ze taka inteligentna i kulturalna jestem :p:p:p a co:p

Ok idę spać jednak:-)

Ja też myślę, że spotkania mogą być częściej, w końcu i tak same w ciągu dnia siedzimy:-)
 
Hej :)

Chałupka wysprzątana, spacer rodzinny zaliczony, a teraz czekamy z obiadem na gości :-)

Wczoraj dałam małemu o 23.30 mleko z kleikiem. Budził się dokładnie tak samo, tj. o 2 i 4 :-p Z tą różnicą, że jak zjadł o 2, to o czwartej udało mi się go oszukać wodą i spał dalej do 6. Zjadł i przez godzinę gadał sobie w łóżeczku ;).

Dzisiaj zrobię ten sam manewr z wodą, ale o 2 zamiast o 4.



Iwon - jak nie będzie miała wyjścia, to pewnie i dłużej się nim zajmie ;) Wnusio ważniejszy niż ogród ;)

I na to pocichu liczę :ninja2:


Przedłużyłam sobie macierzyński do 1 czerwca. Ja zresztą i tak jestem w tej dobrej sytuacji, że jak idę do pracy to z małym.

U Was jest taki dług urlop macierzyński? :szok: Ale fajnie :tak:


uprzedzajac te ktora maja jedno i nie maja czasu....spokojnie ja z jednym tez mialam jakby mnie. Jak sie ma dwojke do ogarniecia na codzien i raptem trafia sie dzien ze jest tylko jedno.....to czuje sie luz....

Zgadzam się, odczuwamy to kiedy np. Kornel nocuje u dziadka ;-)


Miśki przykro mi z powodu teścia :-(
 
Hello kobietki

Dobrze że jest weekend i mogę trochę nadrobić.

Esperanza, my też nie mamy żyrafki a hitem okazała się książeczka. Jest gumowa, piszcząca i dużo się mieści do buziaka :)

Iwon, Delwerja to się dzisiaj dopiero nudzę. Marcel cały dzień u dziadków, mąz na rybach a przed wyjściem posprzątał w domu. Gracjan śpi.... cudnie:)

Josie, kasia.natka. Nie martwcie się niska waga maluszków. Była u mnie niedawno pielęgniarka środowiskowa i jak jej powiedziałam, że pediatra biadoli że Gracjan chudy jest, to wyjęła siatki centylowe i powiedziała że jest w normie, a z wzrostem nawet powyżej. Okazało się, że od 2006 r na stronie WHO są siatki centylowe dla dzieci karmionych piersią i na nich nalezy bazować. Niestety polscy lekarze nadal opierają się na starych a one są głównie dla dzieci karminych sztucznie. W ten sposób pediatrzy niepotrzebie sugerują mamom dokarmianie mlekiem modyfikowanym i próbują dorównać dzieciom karmionym mm.

U nas ząby pełną parą. Do tego ciągle charczy i nie wiem czy ma katar czy to ta ślina. Czasem uda mi się coś odciągnąć z noska, ale to bardziej jak slina wygląda. Sama nie wiem. Jak śpi to nic nie słychać.

Dzisiaj ugotowałam kaszkę mannę i podawałam mu z mlekiem. Ale mielismy ubaw. Ja próbowałam mu włożyć łyżeczkę do buzi a on mi ją zabrać. Skończyło się na tym, że połowa wylądowała na sliniaku:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Byłam dziś u teściowej. Siedzę sobie z młodym na podwórku i sobie gadamy głupoty. Potem zaczęłam go obcałowywać bo on to bardzo lubi i zawsze się śmieje, a ona wyszła z domu i mówi do Julka, że co to ma być i że jest maminsynkiem, niby nie powiedziała tego złośliwie ale coś tam złośliwości w takich tekstach zawsze jest. Usłyszała ode mnie, że sobie nie życzę, by mówiła do niego w ten sposób bo może on tego teraz nie rozumie ale w przyszłości to może rzutować na jego samoocenę i się zaczęło:-D:-D:-D Przez pół godziny gadała sobie pod nosem, że matka się głupot w internecie naczytała i się wymądrza:tak: i tego typu teksty:sorry: Ale miałam ubaw...
 
Do góry