reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

aronia ta moja koleżanka co miała boleriozę to jej ją wykryli długo długo po kleszczu, zaczęła się czuć źle i porobiła badania, wyszło że ma boleriozę ale wpadli na to na samym końcu badań bo jej się przypomniało że tego intruza kiedyś miała.
Ja też mieszkam prawie w lesie i u nas też na ogrodzie są kleszcze ale jakoś tfu tfu odpukać nie czepiają się nas, zresztą ja mieszkam w takiej miejscowości z mikroklimatem i u nas też dużo lasów, było kiedyś pełno sanatoriów na płuca i serce teraz został się tylko jeden
 
reklama
hej

jas juz bez cewnika wiec radosny i biega, ale przy sikaniu straszna trauma... oby szybko sie zagoilo


co do boreliozy to akurat jestem w temacie bo moj maz leczy juz drugi rok, do tego ma jeszcze jakas druga odkleszczowa ktorej nazwy nie pamietam. i wcale nie trzeba miec rumienia opuchniecia ani zadnych oznak ze cos nie tak zeby sie zarazic. on nie mial zadnych objawow po ugryzieniu nigdy, a dwie choroby ma. duzo zalezy podobno od regionu, bo w niektorych wiekszosc kleszczy zarazona a w niektorych sa "czyste". ja mialam dziesiatki kleszczy w dziecinstwie, co roku kilka bo cale wakacje pod namiotem , i na studiach na kajakach tz zlapalam, ale zrobilam rok temu testy i mi na szczescie nic nie wyszlo
 
Ja się kleszczy boję, bo pracując na neurologii naoglądałam się przypadków neurologicznych związanych z boleriozą... To paskudne choróbsko daje o sobie znać czasem nawet bardzo dlugo po ukąszeniu, więc jak tylko jestem w "niebezpiecznych"terenach, to co jakiś czas oglądam siebie i Gabi.

Josie - fajno, że z Jankiem coraz lepiej :-)
 
Hello za kifsi - dzis w planach shopping na ryneczku, pralning, obiading i maraton z zelazkiem. A i pewnie jagodzianki na jutro zmajstruje :)
Sent from Nokia 920 using Tapatalk
 
no wlasnie a tamtejsze kleszcze sie ludzi czepiaja niewiele mniej niz psow :wściekła/y: Mnie opuchlo 6 lat temu, testow nie robilam (a byly kiedys wogole?) Ja wiem, ze nie kazdy kleszcz jest nosicielem i ze nie kazdy nocisciel zaraza i ze nie kazde zarazenie ma powazny przebieg (czesto i przy samej boreliozie organizm potrafi poradzic sobie sam), ogolnie to rosyjska ruletka z tymi zasrancami. Na wyjezdzie nas zaskoczyly, bo lasow tam mniej niz u nas, teren nie jest jakos "okryty slawa" kleszczowa, dopiero na miejscu szok, jak sobie codziennie ktos kleszcza znajdowal. Ja tez z tych biwakujacych i lesnych i takiego zatrzesienia jak tam jeszcze nie widzialam :sorry2:(za to ani jednego komara!!!!) - ogolnie okolica dziwna ale to opisze przy wolniejszej chwilce ;-)
 
ja bym obiad zrobila ale wszyscy spia, franek przy szalejacym wyciagu obok kuchenki - to go najlepiej usypia :tak: a m spi z jankiem i nie mam jak wyjsc na zakupy a w lodowce pustki.... moj maz to jakos nie potrafi zakupow obiadowych ogarnac
 
Hej dziewczeta. Ja dalej chora, ale chyba (?)powoli przechodzi. Mlody chyba przeszedl skok rozwojowy, bo codziennie przyswaja nowe slowa. Jedne z ostatnich to sol (nawet na talk tak wczoraj mowil), kukulka, slyszysz? (jak leci samolot np), no i agielskie, apple, hi i jak mu cos upadnie to mowi "oh dear" :-D

Zycze zdrowka wszystkim chorowitkom.

Andzia &&& za szybkie pozbycie sie bakteriozy.

Aronia "wysmarkaj" kleszcza raz dwa. Brrrr. W dziecinstwie tez co rusz mialam, a tu gdzie mieszkam teraz na szczescie nie ma.

Alijenka Nataszka super wyglada w nowym lozeczku i samo lozko tez fajne. Juz sie przekonala do spania czy wola zeby ja zabrac?

I wiecie co mam pytanie, bo mi sie wydaje to troche dziwne. Tomek od pewnego czasu jakby boi sie obcych kobiet. Ucieka do mnie, albo zaczyna sie denerwowac jak ktoras go zagaduje. Czytalam na necie, ze dzieci zazwyczaj boja sie mezczyzn, a on odwrotnie. Myslicie, ze to przejdzie? Jak go wspierac, zeby sie nie bal i normalnie reagowal?
No i zauwazylam tez, ze czesto sie zlosci kiedy rozmawiam z kims po angielsku. Nie wiem czy chodzi o zazdrosc ( nie jest w centrum uwagi) czy nie rozumie i dlatego sie irytuje...
 
Niespodzianka - Ty chorujesz? ooooo, zdrowka!
Na angielski Ci nie pomoge, bo u nas tego problemu nie ma. Za to takie dziczenia to u dzieci normalne - jest ich kilka w dziecinstwie, raz silniejsze, raz slabsze, nic w tym zlego. Ja bym nic nie robila, odczekala. Pokazuj, ze Ty sie nie boisz ale nie zmuszaj go do niczego. Przejdzie samo jak i samo przyszlo :-) Nasz wczoraj na dworcu na widok usmiechajacej sie do niego pani zwinal sie w spcerowce (malej parasolce) w klebek pupa na zewnatrz, zaslonil oczy i powiedzial "nie ma" :-) Ale juz przy innej kobiecie w pociagu krzyczal na caly wagon, ze "pani kruszy", az sie wszyscy dookola smiali :-) I chyba tez mielismy jakis skok, bo teraz z upodobaniem cwiczy sie w wypowiadaniu dlugich slow (jego ulubione ma 12 liter - 4 sylaby) i coraz wiecej probuje opowiadac, np. dzis w aucie relacjonowal mi jak sie potknal (spodnie mu zjechaly) i tata pomagal mu wstac: "bub ala (tu pokazuje noge) kamieniu (ze upadl na kamien) papa pomoc" :-) ("bub" - tak na siebie mowi, swojego imienia nie wymawia :eek: sa jeszcze jakies dzieci, ktore w tym wieku nie probuja wymawiac swojego imienia?)
 
Mam nadzieje, ze szybko przejdzie. Zazwyczaj mu po prostu tlumacze, ze pani tylko mowi "czesc" itp. Nie zmuszam do kontaktu.

Aronia jestem pelna podziwu jak rozszyfrowalas wypowiedz bejbika :-D Tomcio nie probuje wymawiac swojego imienia, ale jemu troszke wolniej mowa idzie. Tzn. jak mu powiem jakies slowo, ktorego nie umie, to powtorzy kompletnie przeinaczajac (czasem tylko pierwsza literka czy sylaba sie zgadza ;-))
 
reklama
Niespodzianka moj do kobiet ma rezerwe od urodzenia, wliczana sie w to rowniez babcie o_O faceta widzi pierwszy raz da czesc da sie na rece wziac, a kobiecie nigdy w zyciu babciom sie wyrywa a jak obca go zaczepia to chowa sie za mnie

Myslalam ze lepiej bez tego cewnika ale pozalowalam jak przyszlo do sikania... Wstrzymywal podan godzine w wielkiej panice, rzucal sie wil i krYczal... W koncu puscil mimo woli i byla godzina spokoju az nadeszla kupa i to samo... W koncu maz go scisnal w pasie i poszlo na raz wszystko, od razu inne dziecko. Az sam sie smial ze "duuu kupa pach!!!" Dobrze ze w nocnik trafil....
 
Do góry