reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Ja musze sie zmobilizowac do spacerow bo w ogole mi sie z domu nie chce wychodzic. Mam psa ale mam tez duzy ogrod, wypuszczam go i sobie biega :-), ale na dobre mi zrobia teraz spacery a tym bardziej ze mieszkam w miejscowosci z mikroklimatem.
 
reklama
MatMaks i josevine - mam trochę podobnie do Was, drugi raz wyszłam za mąż, mój obecny ma z pierwszego małżeństwa syna 19 lat i córkę 12 lat, ja z poprzedniego związku mam 21 letnią córka i mamy wspólną córeczkę - 3,5 roku, a teraz drugie wspólne w drodze. Dla mojej córki to też było "coś" nowego, bo przez 18 lat była jedynaczką, a teraz ma siostrę i brata (ze strony taty - 2,5 roku). Poza tym z przyszywanym bratem na piwko czasami robią wypady...

Ja tez nigdy nię sadziłam, ze wyjadę z kraju - taka opcja nie wchodziła w grę. Ja zarabiałam jakieś 1200zł, mój obecny mąż ok. 1000zł (niestety na czarno - dla mnie to nie do pomyślenia, w dużym mieście praca na czarno). I niestety okazało się, że po zapłacaniu alimentów na dzieci mojego wtedy partnera, po zrobieniu opłat... niewiele zostawało.
No nie po to tylko pracujemy całymi dniami, żeby na opłaty wystarczało, a o zdecydowaniu się na założenie rodziny i życia z jednej pensji to wogóle nie było mowy. Więc wyjechaliśmy spróbować szczęścia.
Nie wyobrażam sobie teraz powrotu do polskiej rzeczywistości. Nie mamy tu kokosów, ale żyje nam się NORMALNIE, bez stresów czy wystarczy nam pieniędzy na opłaty czy życie. I fakt, że nas przybędzie tez nie spędza mi snu z powiek, tylko pozwala się cieszyć!!!!!

MatMaks - moja mama tez nie była zachwycona jak jej juz wczesniej mówiłam, że chcielibyśmy mieć jeszcze jedno dziecko, bo się bała czy sobie poradzimy. Myślę, że o nasz wiek może tez troszkę, ale ja wcześniej konsultowałam się z lekarką, z koleżanką położną rozmawiałam i jednak się zdecydowaliśmy. I postawiliśmy ich przed faktem! A co???!!!
 
Ja zrobilam 3 testy i pozniej tylko usg. Gin mi powiedzial ze testy sa bardzo wiarygodne i nie oszukuja chyba ze jestes chora na tarczyce. Takze nie musisz juz robic testow poczekaj jeszcze i idz na usg

Dobra dziewczyny ja uciekam dosc juz siedzenia przy kompie....
Miluskiego wieczorku Wam zycze i do jutra. PA :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
nieeeeeeeeee! to nie prawda z tym winem, ani kropli alkoholu nie można, tak mówią najnowsze badania, nie ryzykujcie bo dziecko się urodzi zdrowe ale później np. może mieć duże problemy z nauką albo jakieś inne, lepiej się powstrzymać zupełnie
powaznie? mi moja gin w pierwszej ciazy mowila ze mozna bo poprawia krążenie krwi i robi dobrze na żołądek
 
Ja tu się Beta chwale a tu co?? Cisza!! Proszę mi tu zaraz napisać czy jest dobrze bo ja się tu martwię. Jaka mialyscie bete i w którym tygodniu?:-)
 
Ja robiłam betę, więc mi wyszły takie wyniki: (robiła po 72 godz)
10 październik: 1852 mlU/ml
13 październik: 4202 mlU/ml
Według mojej lekarki wyniki są dobre, bo przyrastają (dlatego trzeba zawsze betę powtórzyć) i według tego wychodził 5-6tydzień, czyli by się zgadzało do tego co tydzień wczesniej powiedziała mi ginekolog :)
 
reklama
Co do alkoholu, to zamiast winka w poprzedniej ciązy piłam Karmi bezalkoholowe. Nie litrami, ale jak miałam ochotę. Super smakuje i z tego co mówią lekarze nie szkodzi :-) Teraz też wypiłam jedno, w dniu kiedy się dowiedziałam. Po prostu musiałam coś wypić, a na wino sie nie odważyłam. Teraz poczekam do II trym. i znowu sobie łyknę :tak:

Szkoda, że nie mam kasy na betę. Chętnie sama zobaczyłabym jak przyrasta moje maleństwo w liczbach :), ale co tam za wizytę 70zl wybuliłam i miesiac muszę czekać. Na kasę w moim mieście nie ma szans (przynajmniej u dobrych specjalistów) obdzwoniłam wszystkich, na ten rok już mają full.
 
Ostatnia edycja:
Do góry